Blisko 13 tys. policjantów brakuje w całym kraju do patrolowania ulic. – Nie ma chętnych do założenia munduru, by zastąpić kolegów i koleżanki odchodzących ze służby – alarmują funkcjonariusze. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na Podkarpaciu.
Rekordowe braki funkcjonariuszy policji mogą mieć istotny wpływ na bezpieczeństwo Polski – zauważa dziennik Rzeczpospolita.
– Skala wakatów w policji jest tak duża, że – mówiąc obrazowo – to jakby w trzech średnich policyjnych garnizonach nie było żadnego policjanta. Najgorzej jest w wielkich aglomeracjach, skąd mundurowi odchodzą na potęgę, a nowi nie palą się do służby – alarmuje gazeta, powołując się na dane z NSZZ Policjantów.
POLECAMY: Mandat dla kolbuszowskiej policjantki za… wezwanie policji
Stan etatowy policji to 107 tys. funkcjonariuszy, przy czym liczba nieobsadzonych miejsc sięga niemal 13 tys. – to dane na 1 marca. Podsumowując – w Polsce pracuje obecnie mniej niż 100 tys. funkcjonariuszy policji.
– To niepokojące, ponieważ to stanowczo za mało. Bezpieczny poziom to 100 tys. realnie pracujących – komentuje w rozmowie z dziennikiem generał Adam Rapacki, były wiceszef policji i wiceszef MSWiA z lat 2007–2012.
Braki w policji też na Podkarpaciu
Na Podkarpaciu, według stanu na dzień 1 kwietnia, służbę w policji pełni 4345 funkcjonariuszy. W całym regionie dostępnych jest aż 317 wolnych etatów na policjantów – ustaliły Super Nowości.
Największe braki kadrowe wśród mundurowych występują w Komendzie Miejskiej Policji w Rzeszowie, Tarnobrzegu i Przemyślu i Komendzie Powiatowej Policji w Mielcu. Trzeba tutaj pamiętać, że komendy te sprawują też pracę w terenie w ramach komisariatów i posterunków policji.
– Warto podkreślić, że na bieżąco prowadzona jest rekrutacja dla kandydatów ubiegających się o przyjęcie do policji – słyszymy w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. – Końcem lutego br. szeregi naszej formacji zasiliło 84 funkcjonariuszy. W tym roku zaplanowano jeszcze 5 kolejnych naborów, najbliższy odbędzie się w maju – słyszymy w podkarpackiej policji.
Prestiż zawodu policjanta upada
Dlaczego w polskiej policji jest tak źle? Podwyżki, dodatki stażowe, waloryzacja, czyli dorzucanie pieniędzy, bez reformy struktur, nic nie dało. Część policjantów wykorzystało luty – miesiąc przed waloryzacją emerytur – do przejścia w stan spoczynku. Młodzi ludzie zaś nie chętnie garną się do pracy.
– Prestiż zawodu policjanta upada. To jest wina upolitycznienia systemu funkcjonowania policji. Zaczęło się od pandemii koronawirusa, gdzie może i w słusznej wierze, nakładaliśmy grzywny na osoby nie przestrzegające restrykcji – opowiada nam jeden z podkarpackich policjantów, pragnący – co zrozumiałe – zachować anonimowość.
– Dalej zaczęła się polityka. Angażowani byliśmy do ochrony biur poselskich czy innych partyjnych wydarzeń. Ludzie zaczęli nas kojarzyć jako partyjną ochronę PiS – mówi dalej.
Zdaniem naszego rozmówcy problemem mogą być też małe perspektywy rozwoju osobistego.
– Znam młodych adeptów. Po złożeniu ślubowania rzucani są na jakieś wioski, gdzie jeżdżą i patrolują, czy ktoś np. nie maluje sprayem po budynkach. Oni chcą się wykazać, chcą być bardziej doceniani – zauważa policjant z Podkarpacia.
PRZECZYTAJ TEŻ: Trzynasta emerytura z podatkiem. Rząd daje i odbiera
Na patrolach też niewiele zarobią.
– Wystarczy zapytać osoby w naszym otoczeniu, jak recenzują pracę policji. Dawniej na widok policyjnego radiowozu czuliśmy się bezpiecznie. Teraz, zastanawiamy się czy już znaleźli u nas jakiś powód do interwencji – zauważa nasz rozmówca.
Trudno się z tym nie zgodzić. Warto zaznaczyć, że ostatnie działania policji na Podkarpaciu są też doceniane przez lokalną społeczność. To przede wszystkim heroiczna służba na granicy polsko-ukraińskiej od wybuchu wojny w Ukrainie do teraz. To wtedy funkcjonariusze udowodnili, że nie tylko wystawiają mandaty, ale strzegą bezpieczeństwa i prawdziwie służą społeczeństwu.
Ile zarabiają policjanci
Na początku 2023 roku średnie zarobki w policji mieściły się w widełkach 5480 zł do 8720 zł brutto.
ZAROBKI W POLICJI (netto – „na rękę”)
- kursant (3,8 tys. osób) – 3539 zł
- policjant (13,8 tys. osób) – 4474 zł
- referent (18,2 tys. osób) – 4908 zł
- detektyw/asystent (28 tys. osób) – 5320 zł
- specjalista/asystent (19,5 tys. osób) – 5887 zł
- kierownik referatu (981 osób) – 6048 zł
- ekspert (6 tys. osób) – 6910 zł
- komendant powiatowy, miejski, rejonowy – 9135 zł
- komendant wojewódzki – 11 704 zł
- zastępca komendanta głównego – 16 462 zł
- komendant główny – 17 865 zł
Źródło KGP