Maryla Rodowicz miała przyjechać do Rzeszowa w dniu wyborów parlamentarnych, 15 października. Koncert wielkiej gwiazdy polskiej muzyki miał się odbyć w G2A Arena w Jasionce. Odwołała go w ostatniej chwili tłumacząc się chorobą. Jednak w niedzielę udała się na wybory. Fani nie kryli swojego oburzenia.
Koncert odwołano na dzień przed jego zaplanowanym terminem. Menadżerka artystki tłumaczyła taką decyzję chorobą artystki. Nową datę koncertu w ramach trasy „Małgośka Forever” wyznaczono na… 26 stycznia 2024 roku. Wszystkie kupione bilety zachowują swoją ważność.
Niby chora, a na wyborach…
W niedzielę jednak Maryla Rodowicz wrzuciła zdjęcie, na którym widać, jak stoi w kolejce do lokalu komisji wyborczej.
– W dłuuugiej kolejce do głosowania ponad godzinie stania. Obowiązek obywatelski wypełniony – napisała dumna piosenkarka.
Maryla Rodowicz: głosowałam ręką, a nie wokalem
W komentarzach wybuchło oburzenie.
„Ponoć Maryla chora, a tu widać, że w bardzo dobrej formie”, „A w G2 Arena Podkarpacie koncert odwołany, musimy czekać do stycznia. Przypadek?”, czy „Nie rozumiem jednego – koncert w Rzeszowie został odwołany, bo jest pani chora, a na wybory pani poszła…” – pisali wyraźnie niezadowoleni fani artystki.
Maryla Rodowicz odpowiedziała ze spokojem: – Głosowałam ręką, a śpiewam wokalem, który mam chory – zdecydowała się wyjaśnić sprawę diva polskiej piosenki.