20 zespołów z 10 krajów weźmie udział w XIX Światowym Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych w Rzeszowie. Przyjadą do nas z Brazylii, Australii, Czech, Kanady, Mołdawii, Litwy, Niemiec, Ukrainy, USA i Wielkiej Brytanii.
Festiwal polonijny ostatni raz odbył się w Rzeszowie w 2019 roku. Po spowodowanej pandemią koronawirusa przerwie, miał powrócić już w 2022 r., ale uniemożliwił to wybuch wojny w Ukrainie.
– W tym roku zespoły przyjadą, ale nie ukrywam, że festiwal jest mniejszy, bo wiąże się z dużymi kosztami finansowymi – mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej Mariusz Grudzień, dyrektor polonijnego festiwalu.
W wydarzenie zaangażowanych jest ponad 600 osób.
– To powoduje, że mamy spore koszty zakwaterowania, wyżywienia, transportu, ochrony, ZAiKS-u. A jeszcze obsługa sceny. Ceny poszły bardzo w górę – wymienia.
PRZECZYTAJ TEŻ: Festiwal teatralny „Maskarada” w Rzeszowie w tym roku we wrześniu
Na razie organizatorzy szacują, że wszystkie koszty festiwalu zespołów polonijnych wyniosą ok. 2,5 mln zł. Dyrektor nie wyklucza, że jeszcze mogą one wzrosnąć. Na szczęście udało się pozyskać wsparcie ze strony samorządu miasta i województwa. Imprezę wspomogła także Kancelaria Premiera. Zespoły pokrywają z własnej kieszeni przejazd.
14 lipca 2023 barwny korowód w Rzeszowie
Uczestnicy XIX Światowego Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych przyjeżdżają do Rzeszowa już w środę, 12 lipca.
Otwarcie festiwalu nastąpi dwa dni później, w piątek. To wtedy zespoły polonijne przejdą barwnym korowodem z al. Lubomirskiej na rzeszowski Rynek. Tam odbędzie się koncert, którym polonusi przywitają się z Rzeszowem. Wstęp jest darmowy. Jednak jeśli pogoda nie dopisze, to korowodu nie będzie, a koncert zostanie przeniesiony do Hali Podpromie.
Koncert galowy w hali na Podpromiu
16 lipca, w sobotę, w Hali Podpromie odbędzie się natomiast koncert galowy. Bilety będzie można kupić dopiero początkiem lipca w Rzeszowskich Piwnicach albo w internecie. Ich szacowana kwota ma wynieść ok. 50 zł. W sprzedaży będzie ich 3 tys.
– Na koncercie będą prezentowane tańce krajów zamieszkania i tańce narodowe – mówi dyrektor festiwalu polonijnego Mariusz Grudzień.
Organizatorzy chcieliby polonusom pokazać Zamek-Muzeum w Łańcucie, czy Muzeum Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej.
Polonijne tańce po całym Podkarpaciu
Światowych goście odwiedzą z występami nie tylko Rzeszów, ale i inne miejscowości Podkarpacia. Będzie to 17 miejsc. W weekend wystąpią na scenach m.in. w: Stalowej Woli, Grodzisku Dolnym, Markowej, Lubaczowie, Trzcianie, Iwoniczu Zdroju, Błażowej, Trzebownisku, Brzozowie, Krośnie, Kolbuszowej i Ropczycach.
POLECAMY: Kino Zorza kupione za 6 milionów. Legenda zostaje w Rzeszowie
Wrócić w tym roku ma także czteroletnie studium choreograficzne tworzone wspólnie z Uniwersytetem Rzeszowskim.
W ramach festiwalu polonijnego zostanie otworzona Aleja Gwiazd Festiwalu w rzeszowskim Parku Jedności Polonii z Macierzą. Na razie organizatorzy nie zdradzają szczegółów.
– Cieszymy się, że polonusi będą gościć w naszym mieście. Bardzo ciepło ich przyjmiemy – obiecuje Katarzyna Pawlak, dyrektorka Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego UM Rzeszów.