Przez całe życie dążył do poprawy warunków egzystencji chłopów i walczył o ich prawa. Był jednym z najważniejszych polityków niepodległej Polski. Podczas II wojny światowej Niemcy uwięzili go w rzeszowskim Zamku. W tym roku przypada 150. rocznica urodzin rolnika i społecznika, Wincentego Witosa.
– To jeden z 6 ojców niepodległości, człowiek niezwykle zasłużony dla Polski – dla jej państwowości i naszego narodu. Jako przywódca chłopów i ruchu ludowego, miał niezwykle ważny wpływ na to, że wielu z tych, którzy uważali się za tutejszych, za mieszkańców wyłącznie danego regionu, uzyskało świadomość narodową – podkreśla dr Mateusz Szpytma, zastępca prezesa IPN. – Sam Witos czuł się zawsze Polakiem i chciał, żeby wszyscy chłopi polskiego pochodzenia taką świadomość mieli. I to mu się w dużej mierze udało.
Od początku związany z ruchem ludowym
Urodził się 21 stycznia 1874 r. w Wierzchosławicach w powiecie tarnowskim. Rodzina była uboga, więc nie lada wyzwaniem było wyprawienie chłopca do szkoły. Ten uczył się pilnie przez 4 zimy i dużo czytał. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Wincenty Witos zadebiutował w 1893 r. jako publicysta pod pseudonimem Michał Rydz w antyklerykalnym „Przyjacielu Ludu”.
W 1908 r. został wójtem gminy Wierzchosławice. To wtedy wybudowano we wsi młyn, dom ludowy, rozbudowano szkołę. Podczas urzędowania Witosa poprawiono też stan dróg, przeprowadzono prace melioracyjne, powołano kółko rolnicze i rozwinięto ruch spółdzielczy.
W 1895 roku, na zjeździe w Rzeszowie Polskie Towarzystwo Demokratyczne przekształcono w Polskie Stronnictwo Ludowe, do którego przystąpił Wincenty Witos.
Od 1908 r. był posłem do galicyjskiego Sejmu Krajowego. W 1911 r. uzyskał także mandat posła parlamentu wiedeńskiego.
Coraz aktywniej włączał się też w działalność ruchu ludowego: wszedł w skład Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego, a w 1913 r. został członkiem PSL „Piast” i wiceprezesem tego stronnictwa. W czasie I wojny światowej był członkiem Naczelnego Komitetu Narodowego. W 1916 r. objął stanowisko prezesa Zarządu Głównego PSL „Piast”, zainicjował też powstanie rezolucji domagającej się niepodległości dla Polski.
Trzykrotny premier Rzeczypospolitej Polskiej
W latach 1918-1919 przewodniczył Polskiej Komisji Likwidacyjnej Galicji i Śląska Cieszyńskiego. Posłował na Sejm Ustawodawczy oraz Sejmu I, II i III kadencji. W latach 1920-1921, 1923 (od maja do grudnia) i 1928 sprawował urząd Prezesa Rady Ministrów. W 1920 r. osobiście odwiedzał pod Radzyminem polskich żołnierzy walczących z Sowietami. Sam również miał okazję wygłosić płomienne przemówienie do żołnierzy polskich walczących z bolszewikami.
„Żołnierz nagi, bosy, ale o gorącym sercu, poczuł się naraz odpowiedzialnym za państwo, poczuł się panem swej ziemi, zrozumiał swoje posłannictwo. Trzeba było widzieć żołnierzy z pułku, który za karę został rozwiązany, aby się przekonać, że wczorajsi tchórze stali się bohaterami. Na kilka kilometrów od pierwszej linii tworzyły się przecie okopy, murem stanęli w nich chłopi, robotnicy, stanęli żołnierze polscy. W oczach naszych dokonała się niesłychana przemiana; żołnierz stanął, zarył się stopą w piach mazowiecki i uratował Warszawę” – przemawiał w marcu 1920 r. w Tarnowie.
Odsunięty od władzy po zamachu majowym
W latach 1928-1930 był jednym z przywódców Centrolewu i krytykiem rządów sanacji, co spowodowało uwięzienie go w twierdzy brzeskiej. W wyniku procesu został skazany na 1,5 roku więzienia. Nie przeszkodziło mu to jednak objąć stanowiska prezesa Rady Naczelnej Stronnictwa Ludowego, utworzonego w 1931 r. Zmuszony w 1933 r. do wyjazdu na emigrację polityczną do Czechosłowacji w dalszym ciągu oddziaływał na pracę SL w kraju, inicjując w 1937 r. Wielki Strajk Chłopski. Następnie wszedł w skład Frontu Morges, politycznego porozumienia działaczy stronnictw centrowych, powołanego w 1936 r. w Szwajcarii z inicjatywy gen. Władysława Sikorskiego i Ignacego Paderewskiego. Do kraju powrócił 31 marca 1939 r. i objął kierownictwo SL.
Więzień w rzeszowskim zamku
Po wybuchu II wojny światowej został aresztowany przez Gestapo, osadzono go w więzieniu w zamku Lubomirskich w Rzeszowie. Gdy zawiodły niemieckie próby pozyskania go do współpracy, został umieszczony początkowo w Krakowie, potem w Berlinie, wreszcie w sanatorium pod Poczdamem. W kwietniu 1940 r. powrócił do Krakowa, a następnie został internowany w zarządzanym przez Gestapo zakopiańskim pensjonacie „Renesans”. Zwolniony 1 marca 1941 r. powrócił do rodzinnej wsi, został jednak objęty zakazem opuszczania Wierzchosławic, gdzie był nadzorowany do listopada 1944 r. 30 marca 1945 r. oficer UB kpt. Józef Światło i oficer NKWD kpt. Nowikow uprowadzili Witosa z Wierzchosławic i przewieźli do Warszawy na projektowane spotkanie z prezydentem KRN, Bolesławem Bierutem. Według raportu gen. Iwana Sierowa odmówił rozmowy z Bierutem, oświadczając, że „działającego obecnie w Polsce Stronnictwa Ludowego nie uznaje i nie chce o nim rozmawiać”. Odmówił również wejścia w skład Rządu Tymczasowego i nie podjął powierzonych 28 czerwca przez Prezydium KRN obowiązków wiceprezydenta tego ciała. Jasno też wyraził się na temat stosunku do ZSRS: „Zawsze uważałem, że z Rosją należy mieć dobre stosunki, lecz nie trzeba obowiązkowo się całować”.
Ostatnia droga
8 lipca Witos został prezesem Tymczasowego Naczelnego Komitetu Wykonawczego SL, wyłonionego na warszawskiej naradzie 27 członków przedwojennego NKW i RN SL oraz konspiracyjnego Centralnego Kierownictwa Ruchu Ludowego. Pogarszający się stan zdrowia uniemożliwił mu jednak podjęcie czynnej pracy.
- POLECAMY: 19 i 20 stycznia uroczystości pogrzebowe księcia ordynata Andrzeja Lubomirskiego w Przeworsku
Wincenty Witos zmarł 31 października 1945 r. Uroczystości pogrzebowe trwały od 3 do 6 listopada 1945 r., rozpoczynając się mszą św. w kościele Mariackim w Krakowie z udziałem władz, także Bolesława Bieruta. Następnie kondukt wyruszył w 88-kilometrową trasę przez Bieżanów, Wieliczkę, Bochnię i Wojnicz. Wincenty Witos spoczął w Wierzchosławicach, żegnany przez ok. 100 tysięcy osób, 600 pocztów sztandarowych. Na jego grobie złożono 360 wieńców, wygłoszono 17 przemówień. Kongres PSL, obradujący w Warszawie między 19 a 21 stycznia 1946 r., przyjął uchwałę o przeniesieniu prochów Witosa na Wawel. Przywódca polskich chłopów pozostał jednak w rodzinnej ziemi, gdzie do dnia dzisiejszego co roku odbywają się Zaduszki Witosowe. Jego dom i gospodarstwo stanowią obecnie muzeum.
Uchwałą z dnia 28 lipca 2023 r. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oddał hołd wybitnemu mężowi stanu, państwowcowi, działaczowi samorządowemu i przywódcy ruchu ludowego, ustanawiając rok 2024 Rokiem Wincentego Witosa.
W 2024 r. nakładem wydawnictwa IPN ukaże się pięciotomowa edycja wspomnień Wincentego Witosa. Na tę publikację składają się zapiski, w tym te spisywane na przymusowej emigracji w Czechosłowacji, publicystyka oraz przemówienia. Mimo dużej dozy subiektywizmu dzieła Witosa stanowią cenne źródło historyczne dzięki zawartej w nich faktografii. Edycja będzie dostępna w IPN-owskich księgarniach online i stacjonarnie.
Źródło: Komunikat prasowy Instytutu Pamięci Narodowej, wikipedia