Do wyborów coraz bliżej
Do 15 października coraz bliżej. Dla niektórych z nas to oczywiste, że idzie się na wybory i głosuje zgodnie ze swoimi przekonaniami politycznymi. Ale – jak się z prawdziwym przerażeniem – dowiaduję, nie dla wszystkich.
Felieton przeczytasz w 5 minut
Tak, przeraziły mnie statystyczne dane, które mówią, że co druga kobieta w wieku od 18 do 39 lat nie zamierza iść na wybory. A przeraziły, bo przecież te wybory zdecydują o tym, czy kobiety będą w Polsce bezpieczne, szanowane i spełnione. Czy czeka nas jeszcze bardziej restrykcyjne prawo aborcyjne, dalsza dyskryminacja na rynku pracy i płacy, rodzenie bez znieczulenia i publiczne obrażanie przez lidera PiS, czy też wreszcie będziemy się mogły czuć pełnoprawnymi obywatelkami Polski?
Pamiętam pierwsze częściowo wolne wybory w 1989 roku. Wtedy też decydowały o tym, jaka będzie nasza ojczyzna. Nie mogłam wtedy głosować, bo miałam dopiero 17 lat. Ale poszłam do lokalu wyborczego z rodzicami. Po co? Chciałam poczuć niesamowitą atmosferę wyborów – takich prawdziwych, nie tych PRL-owskich, w których wszystko było przesądzone na długo przed nimi, a wybór był taki jak pomiędzy dżumą a cholerą.
Nigdy nie zapomnę tamtej atmosfery. Potem już chodziłam na wszystkie wybory. I nie, nie z poczucia obowiązku, bynajmniej. Zwyczajne uważałam i nadal uważam, że jestem wystarczająco mądra, rozsądna i fajna, by sama o sobie decydować i by nie robili tego za mnie inni. Bo to moje życie i ja mam prawo wybierać tak, jak uważam, że dla mnie będzie najlepiej.
Nie zostawiajcie decyzji o Waszym życiu innym
Dziewczyny, Wy też jesteście wystarczająco mądre, rozsądne i fajne, by nie zostawiać decyzji o Waszym życiu innym. Kobiety z Inicjatywy Wschód nagrały taki spot zachęcający do pójścia do urn. Łatwo go odnajdziecie w Internecie. W tym spocie kobiety nic nie mówią. Za to mówią o nich – ich prawach, ich ambicjach, ich potrzebach – inni.
Między innymi prezes PiS, Jarosław Kaczyński. O tym, jak to młode Polki nie rodzą dzieci, bo „dają w szyję”. Na koniec spotu pojawia się wiele kobiet w różnym wieku i wszystkie unoszą do ust po jednym palcu w geście uciszania. Tyle że są to palce środkowe. Spot nosi tytuł „Cicho już byłyśmy”.
Kogoś może szokować, że kobiety pokazują środkowy palec – wszak wszystkie wiemy, co znaczy taki gest. Ale trzeba, Drogie Panie, pokazać środkowy palec! Nie komuś, a czemuś – decydowaniu o nas bez nas! Jest nas w Polsce więcej niż facetów!
Mamy święte prawo do tego, żeby same podejmować decyzje w sprawach nas dotyczących. Nie dajcie sobie wmówić, że nie znacie się na polityce, że to „zabawa” dla mężczyzn, że niezależność jest mało kobieca, że inni wiedzą lepiej co dla Was dobre.
Dziewczyny Wasz głos ma znaczenie!
Nie dajcie sobie wmówić, że Wasz głos nie ma znaczenia i że niczego nie zmieni. To wszystko mówią Wam ci, którzy się zwyczajnie Was boją, bo – to nie jest tak, że nie macie tej mocy. Macie tę moc.
Jeżeli ktoś wam mówi, że się nie znacie na polityce, to też tego nie słuchajcie. Znacie się na tym, wiecie jakie macie problemy i jakich zmian potrzebujecie – apelowała niedawno na antenie TVN24 Anna Pięta z Inicjatywy Wschód. Do wzięcia udziału w wyborach przekonująco zachęca też Anja Rubik.
– Jeśli ktoś nie wie, na kogo głosować 15 października, to polecam stronę latarnikwyborczy.pl. Można wejść i porównać swoje poglądy z odpowiedziami komitetów wyborczych. To jest megaprosta sprawa. Wchodzicie, odpowiadacie na parę pytań i możecie sobie zerknąć, kto ma podobne poglądy do waszych – instruuje top modelka.
– Czasem słyszę: „A, ja się nie interesuję polityką”. Słuchajcie, możecie się nie interesować polityką, ale polityka ma gigantyczny wpływ na Wasze codzienne życie: na to, czy oddychacie czystym powietrzem, czy jest czysta woda w kranie, czy jest czysta rzeka i możecie sobie tam wyjechać na weekend, czy zwierzaki w tym kraju są zaopiekowane, czy udzielą wam pomocy w szpitalu. Już nie mówię o takich dużych sprawach typu wolność słowa, demokracja, bo to wiadomo, ale takie codzienne przyziemne rzeczy – na to polityka ma wpływ – tłumaczy Rubik.
I ma, Dziewczyny, rację! Niedawno premierę miał nowy podcast Arlety Zalewskiej z „Faktów” TVN oraz Aleksandry Pawlickiej z „Newsweeka” zatytułowany „Wybory kobiet”. Biorą w nim na warsztat kampanię wyborczą i oceniają ją z kobiecej perspektywy. Oceniły też rolę wyborczyń w tych wyborach. – Kobiety wreszcie zostały dostrzeżone jako istotny element tkanki społecznej. 53 procent uprawnionych do głosowania to kobiety. Wśród nadal wahających się wyborców stanowią one jeszcze więcej, bo 56 procent – podkreśliła Pawlicka.
Zabierzcie z sobą mamę, babcię, siostrę, sąsiadkę, przyjaciółkę
Jesteśmy zatem języczkiem u wagi dla polityków! Nie zmarnujmy tego. 15 października idźcie na wybory. Zajmie Wam to maksymalnie 15 minut, ale od tych 15 minut zależy, jakie będzie Wasze życie w naszym kraju. Nie idźcie same. Zabierzcie z sobą mamę, babcię, siostrę, sąsiadkę, przyjaciółkę – niech one też zdecydują o sobie. Bo wszystkie jesteśmy wystarczająco mądre, rozsądne i fajne, by same o sobie decydować.
Redaktor Monika Kamińska