Jacek Wiśniewski, prezydent Mielca, będzie kandydował do Sejmu. Znalazł się na trzecim miejscu listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu nr 23. Jak przyznaje, jest za to atakowany przez PiS-owską opozycję. – Spotykam się z niewiarygodną ilością hejtu. Ale wierzę też w mądrość i zrozumienie tych, którzy jednak widzą realne zagrożenie z kontynuacji obecnych rządów – zaznacza.
Jacek Wiśniewski ma 47 lat, jest żonaty, ma trójkę dzieci. Oprócz bycia prezydentem Mielca z ramienia komitetu Razem dla Ziemi Mieleckiej, zasiada również w zarządzie Związku Miast Polskich, jest też wiceprzewodniczącym Ruchu Tak! Dla Polski Regionu Podkarpackiego.
Jacek Wiśniewski: stawka tych wyborów jest ekstremalnie wysoka
– To jak traktowane są samorządy przez obecną władzę, nieuczciwy podział środków na inwestycje, kłamstwa władzy, to tylko niektóre elementy, które wpłynęły na moją decyzję – tłumaczy prezydent Mielca. – Można zarzucać wiele urzędującym samorządowcom, w tym i mnie. Ale nie możemy pozwolić na dalszą segregację Polek i Polaków prowadzoną przez obecny rząd. Musimy dokonać zmiany.
– Wiemy też, że stawka w tych wyborach jest ekstremalnie wysoka. Dlatego wierzę, że samorząd będzie mocno reprezentowany w przyszłym parlamencie. I będziemy realizować postulaty, które wszystkie partie opozycyjne podpisały. Nie będziemy oczywiście przy tym zapominać o naszym małych ojczyznach, z których się wywodzimy – zaznacza Wiśniewski.
Niewiarygodna ilość hejtu
– Liczę się z ogromną ilością wątpliwości mielczan, co do mojej decyzji o starcie w wyborach do Sejmu. Już teraz spotykam się z niewiarygodną ilością hejtu, opinii pełnych słów przepełnionych nienawiścią. Ale wierzę też w mądrość i zrozumienie tych, którzy jednak widzą realne zagrożenie z kontynuacji rządów przez obecną opcję polityczną – kontynuuje Jacek Wiśniewski.
– Przyszedł czas, gdzie trzeba poświęcić nasze małe ojczyzny na rzecz ich dobrej przyszłości. Oskarżany jestem o pozostawienie Mielca, ucieczkę z funkcji, jaką w demokratycznych wyborach mi powierzono. Nie uciekam. Ubiegam się o mandat posła na Sejm właśnie z Mielca. Nie pozostawiam więc mieszkańców, bo nadal pełnię rolę prezydenta. Zawsze będę mielczaninem. Nadal sprawy naszego miasta i regionu, jeśli tylko otrzymam kolejny mandat zaufania, będą najważniejsze – dodaje prezydent Mielca.
Wybory 2023. Z Mielca startują też Skowrońska, Kołacz i Paprocki
Oprócz prezydenta Jacka Wiśniewskiego, wśród kandydatów na posłów z ramienia Koalicji Obywatelskiej znaleźli się też inni mielczanie. Są to:
- Krystyna Skowrońska (nr 2 na liście w okręgu nr 23), posłanka PO od 2021 r.,
- oraz Roman Kołacz (nr 15), starszy brygadier Państwowej Straży Pożarnej w spoczynku i były Zastępca Komendanta Wojewódzkiego PSP.
W wyborach do Senatu w okręgu nr 55 startuje Marek Paprocki. To przewodniczący Rady Powiatu, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 i szef stowarzyszenia Razem dla Ziemi Mieleckiej, które w tej kadencji samorządu rozdaje polityczne karty w mieście i powiecie. W wyborach startuje jako osoba bezpartyjna ze wskazania Lewicy w ramach paktu senackiego.
- ZOBACZ TEŻ: Wybory 2023. Kandydaci do Senatu z Podkarpacia
