REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

śr. 31 grudnia 2025

Emocje w Łańcucie. Solvera Sokół z ósmą wygraną (zdjęcia)

Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar

Konfrontacja Solvery Sokoła z ekipą Weegree AZS Politechnika Opolską dostarczyła kibicom w Łańcucie sporo emocji i zakończyła się wygraną gospodarzy. Ozdobą tego meczu była walka dwóch czołowych centrów na zapleczu ekstraklasy Serba Milana Milovanovicia z Piotrem Niedźwiedzkim.

KOSZYKÓWKA. I LIGA

Gospodarze efektownie rozpoczęli mecz prowadząc 10:2 czy też 21:11. Gdy kontuzji skręcenia kostki w ekipie gości doznał jej lider i najlepiej podający gracz I ligi Jakub Kobel (śr. 8,7 asysty na mecz, 19,2 pkt) wydawało się, że łańcucianie, w szeregach których z kolei nie zagrał z powodu choroby Maciej Kucharek, nie będą mieli większych problemów z wygraną. Rywale szybko jednak wyszli z trudnej sytuacji, odrobili straty i walczyli do samego końca o zwycięstwo.

– Gratuluję rywalom wygranej, a mojemu zespołowi postawy i zaangażowania w tym meczu – analizował Michał Rutkowski, trener ekipy z Opola.

– Niestety to nie wystarczyło, żeby odnieść zwycięstwo. Bardzo źle weszliśmy w mecz, bardzo leniwie i pasywnie. Sokół bardzo łatwo zdobywał punkty w początkowych fragmentach, szczególnie na pick and rollu. Byliśmy pasywni. Nadmiar złego w szóstej minucie meczu Kuba Kobel, nasz rozgrywający, mózg zespołu, złapał kontuzję, co jest wielką stratą dla nas. Graliśmy bez rozgrywających, bo Michał Szarbatke jest kontuzjowany i został w Opolu. Nie ma Borysa Barna, więc nasza rotacja na obwodzie jest bardzo mała, a po kontuzji Kuby to już można powiedzieć, że w ogóle jej nie ma. Łukasz Kupczyński i Dominik Rutkowski próbowali łatać te dziury, natomiast było widać problemy w organizacji gry. Mimo tego wszystkiego i tak byliśmy w grze. Był moment, w którym nie trafiliśmy dwóch prostych lay-upów. Mieliśmy 2-3 otwarte rzuty w takim bardzo ważnym momencie, gdzie była szansa na przełamanie. Brakuje mi już słów bo mamy dwunastą kolejkę, a tylko dwa razy zagraliśmy w pełnym składzie. Znów wypada nam ktoś z kluczowych osób, ale takie jest życie – mówił trener.

Rutkowski nawiązał też do poziomu sędziowania:

– I liga naprawdę się bardzo dobrze rozwija, jest coraz więcej ludzi na trybunach, są coraz lepsi zawodnicy, jest coraz więcej pieniędzy, są obcokrajowcy, natomiast pewna rzecz, którą się obserwuje jest bardzo, bardzo niepokojąca…

Skrzydłowy zespołu z Opola Łukasz Kłaczek, któtry w ub. sezonie grał w ekipie z Łańcuta podkreślił, że jego zespół zostawił na parkiecie sto procent energii i zaangażowania.

To widać np. po zbiórkach (51-39 – przyp red.). Brakło na pewno asyst i takiej zespołowej gry. Myślę, że to było spowodowane tym, że nasz kapitan, główna jedynka, doznał kontuzji w pierwszej kwarcie. Kilka niedociągniętych rzutów i tak nam uciekli. Wynik jest bardzo bliski, przez co pretensje możemy mieć tylko do siebie – stwierdził skrzydłowy Weegree AZS Politechniki Opolskiej.

Na pomeczowej konferencji prasowej zamiast trenera Dariusza Kaszowskiego pojawił się jego asystent Maciej Klima. – Trener zmaga się z gorączką, przez ostatnie dni był chory i zaraz po meczu udał się do domu – wyjaśniał powody absencji, Klima i podsumowywał mecz.

Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar

– Rywale stworzyli nam naprawdę bardzo ciężkie warunki w obliczu kontuzji ich pierwszego rozgrywającego, który jest bardzo ważną postacią zespołu. Co do naszej gry, to uważam, że mieliśmy i w ogóle mamy problemy z decyzyjnością – kiedy zatrzymać kontrę, kiedy oddać rzut, kiedy zdecydować się na jakąś grę bliżej kosza. To jest do przemyślenia. Na pewno jednak należą się podziękowania drużynie za cały wysiłek. Gra cieszyła oko, a zwłaszcza to stracie tytanów pod koszami Milana Milovanovicia z Piotrkiem Niedźwiedzkim. Obecna koszykówka przenosi się bardziej na obwód, dużo rzuca się za trzy, a tutaj mieliśmy trochę taką koszykówkę w starym stylu. Dużo było męskiej walki, tych starć było sporo. Cieszę się, że ktoś sobie jeszcze przypomniał, że ci centrzy odgrywają taką ważną rolę – stwierdził Klima.

W trakcie konferencji Maciej Klima dziękował też Filipowi Struskiemu. Skrzydłowy Solvera Sokoła wykazał się żelazną kondycją i ani na minutę nie zszedł z parkietu.

– Pod nieobecność Maćka Kucharka Filip musiał zagrać pełne 40 minut. Dziękuję za twój wysiłek, spalone kalorie i podpiszę ci zwolnienie na poniedziałek, jak przyniesiesz – żartował do Struskiego Klima.

Kapitan Solvera Sokoła podkreślił jak wiele sił kosztował oba zespoły mecz nawiązując też do pracy arbitrów. – Fajnie, że można na takim dobrym energetycznym poziomie powalczyć przez 40 minut. Myślę, że obie ekipy życzyłyby sobie troszeczkę więcej właśnie tej męskiej gry, ale żeby tych gwizdków było ciut mniej. Z tym w obie strony było dzisiaj różnie.

Też trzeba głośno powiedzieć, że my zawodnicy jesteśmy oceniani przez pryzmat tego jak prezentujemy się na boisku. Właśnie za naszą decyzyjność, za statystyki, za to jak wyglądamy na boisku. My również byśmy oczekiwali, żeby ci ludzie, którzy mają to widowisko i rozgrywki trzymać w ryzach, byli na odpowiednim poziomie, równym jak zawodnicy. To taki pstryczek w kierunku sędziów, ale mam nadzieję, że trafny po dzisiejszym spotkaniu i nie tylko – uśmiechał się Struski.

– Co do meczu to widać, że fajnie dzieliliśmy się piłką 25 asyst przy 12 rywali. Myślę, że jesteśmy w stanie wykręcić jeszcze lepsze cyfry, bo jest komu podawać, komu rzucać. Można grać fajną, szybką koszykówkę i mam nadzieję, że do tego będziemy dążyć – zapewniał skrzydłowy zespołu z Łańcuta.

Często panuje opinia, że jak zespół wygrywa zbiórkę to również i mecz. W sobotni wieczór ekipa z Opola zapisała na koncie aż 51 zbiórek, a gospodarze 39, ale nie wpłynęło to na ich sukces.

– Myślę, że gdyby drużyna z Opola na swoich koszach rzuciła więcej punktów, byłoby mniej zbiórek. Odbijały się im te piłki, mieli „kilogramy pod koszem” i to zdecydowało że jest taka różnica. Mieli 18 zbiórek na atakowanej tablicy (łańcucianie 11 – przyp. red.). Naprawdę dużo kotletów musiał przed dzisiejszym spotkaniem zjeść Piotrek Niedźwiecki, żeby tak dominować pod koszami – uśmiechał się Filip Struski.

Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar

Solvera Sokół Łańcut – Weegree AZS Politechnika Opolska 87:80
(23:22, 26:22, 17:16, 21:20)

Solvera Sokół: Wieloch 11 (5 a.), Zegzuła 5 (1×3, 5 zb., 7 a.), Bręk 8, Struski 8 (2×3, 11 zb.), Milovanović 24 (5 zb.) oraz Kaszowski 11 (2×3), Hlebowicki 17 (1×3), Itrich 3, Kurek 0.

Weegree AZS Politechnika AZS: Kobel 2, Jones 16 (2×3, 13 zb., 6 a.), Rutkowski 23 (2×3, 5 zb.), Kłaczek 2, Niedźwiedzki 21 (13 zb.) oraz Kupczyński 5 (1×3, 5 zb.), Wójcicki 2, Białachowski 6, Krzemiński 0, Kociszewski 3.

Sędziowali: M. Foltyn, M. Cieśla, A. Wojna. Widzów 530.


PRZECZYTAJ TEŻ: Zmiana trenera koszykarzy Miasta Szkła. Łotysza zastąpił Słowak

Galeria zdjęć:

Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar

Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar

Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar

Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar

Udostępnij

FacebookTwitter