– Nie wiedziałem, że wygrałem, bo myślałem, że z przodu jest jeszcze ucieczka – mówił zmarznięty Mathieu Kockelmann na mecie 3. etapu ORLEN Wyścigu Narodów w Szczyrbskim Jeziorze. Dynamiczny Luksemburczyk był najlepszy z okrojonej grupy na długim podjeździe. Liderem pozostał Mathys Rondel z reprezentacji Francji.
Działo się na trzecim etapie ORLEN Wyścigu Narodów. Od samego startu w Twardoszynie toczyła się zacięta i emocjonująca walka o ucieczkę. Kolarze raz po raz atakowali, jednak nikt nie był w stanie odjechać od głównej grupy. Na pierwszym podjeździe aktywni byli między innymi Włosi, ale peleton nie chciał puścić żadnej ucieczki. Górska premia w Kvačanach padła łupem Pietro Mattio, właściciela zielonej koszulki.
Do większej selekcji doszło jednak na zjeździe, gdzie wielu zawodników ucierpiało w kraksach. Niedługo później peleton podzielił się na kilka grup, a z przodu znaleźli się między innymi lider klasyfikacji generalnej ORLEN Mathys Rondel i drugi w „generalce” Brieuc Rolland. Czołówka została jednak dość szybko doścignięta. Wtedy utworzyła się 5-osobowa grupa, w składzie Daniel Rubes (Czechy), Nicolas Milesi, Pietro Mattio (Włochy), Mateusz Gajdulewicz (Polska) i Moritz Kretschy (Niemcy). Peleton nie odpuszczał odjazdu, który wypracował sobie niespełna minutę przewagi.
– To był bardzo ciężki etap, było zimno i deszczowo. Pierwsza godzina była chaotyczna, bez ucieczki, cały czas full gas. Po drugim podjeździe odjechaliśmy w 5 osób z jednym kolegą z reprezentacji. Staraliśmy się dojechać do mety przed peletonem, ale z powodu czołowego wiatru było ciężko. Grupa dogoniła nas 2 kilometry przed metą – mówił Pietro Mattio, który w dalszej części podjazdu wygrał kolejną premię górską.
Najdłużej z przodu utrzymywał się Mateusz Gajdulewicz, który został złapany przez okrojony tuż przed metą. W sprincie najszybszy był poobijany po kraksie Mathieu Kockelmann.
– Upadłem na mokrym zjeździe i musiałem zmienić rower, ale wróciłem do peletonu i czułem się naprawdę dobrze. Planowaliśmy pojechać na mnie w sprincie. Nie wiedziałem, że wygrałem, bo myślałem, że z przodu jest jeszcze ucieczka – opisywał Luksemburczyk. – Lubię taką pogodę, zazwyczaj idzie mi dobrze w takich warunkach.
Na dalszych pozycjach finiszowali Kazach Ilkhan Dostiyev i Szwajcar Fabian Weiss. 10. miejsce zajął Mateusz Gajdulewicz.
Prowadzenie w klasyfikacji generalnej utrzymał Mathys Rondel.
Peleton wjeżdża do Polski i na Podkarpacie
ORLEN Wyścig Narodów wkracza w decydującą fazę. Podobnie jak przed rokiem, ostatnie dwa etapy zostaną rozegrane na południu Polski. W sobotę kolarze przystąpią do najdłuższego odcinka i jedynego, który może zakończyć się finiszem z peletonu. Nie oznacza to jednak, że trasa z BUKOVINA Resort, Niedzica do Jasła będzie płaska… Zmęczony trzema dniami intensywnego ścigania peleton ORLEN Wyścigu Narodów jest już w Polsce, gdzie odbędzie się czwarty etap tegorocznej imprezy. Rywalizacja rozegra się na obfitującej w podjazdy trasie BUKOVINA Resort, Niedzica – Jasło.
Pewne jest, że na trasie będzie co podziwiać – zmagania rozpoczną się w zapierającej dech w piersiach Niedzicy, a po drodze kolarze przejadą przez liczne podjazdy w pięknych okolicznościach przyrody. Na trasie znów znalazły się dwie premie górskie (Kamienica, Popradowa Niżna) – liderem w tej klasyfikacji jest Włoch Pietro Mattio, od dwóch dni jadący w zielonej koszulce, mający sporą przewagę.
Pomimo wielu podjazdów, niewykluczone, że w Jaśle obejrzymy widowiskowy finisz sprinterów. Dzisiejszy etap będzie bowiem dla nich jedyną okazją do powalczenia o wygraną. Z pewnością bardzo zmotywowani będą Brytyjczycy, którzy mimo aktywnej jazdy nie triumfowali jeszcze na etapie. Polscy kibice mogą trzymać kciuki za Radosława Frątczaka z reprezentacji kraju, który w ubiegłym roku zafiniszował na 2. pozycji w Tour de l’Avenir!
Liderem klasyfikacji generalnej po wczorajszym etapie pozostał Francuz Mathys Rondel. Zapowiada się ekscytujące 175 kilometrów ścigania, z walką na podjazdach i wieloma zwrotami akcji. ORLEN Wyścig Narodów 2024 zdążył nas już do tego przyzwyczaić!
Sobotni etap będzie transmitowany między innymi w TVP Sport i Eurosport Playerze od 14:45.