REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pon. 16 grudnia 2024

Mateusz Kaszowski odpalił we właściwym momencie (wideo)

Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar


Przez ponad 39 minut Mateusz Kaszowski był mało widocznym graczem ekipy z Łańcuta, co więcej spisywał się delikatnie mówiąc przeciętnie, popełniając aż 5 strat. Ostatnie siedem sekund należało jednak do rozgrywającego Muszynianki Sokoła, który zapewnił zespołowi wygraną w Starogardzie Gdańskim.

KOSZYKÓWKA. I LIGA

W pierwszej kwarcie przeważali goście, którzy po pięciu minutach prowadzili 13:5. Z dużą łatwości przychodziło im zdobywanie punktów i pierwsze dziesięć minut zamknęli z 14 punktową zaliczką (25:14).

W drugiej kwarcie zupełnie zacięła się gra ekipy z Łańcuta. Gospodarze po 14 „oczkach” z rzędu wyszli na prowadzenie 40:34, a za chwilę wygrywali różnicą 9 pkt (48:39). Choć zespół trenera Dariusza Kaszowskiego dominował pod koszami, to zdobywanie punktów szło mu już jak po grudzie. Dopiero pod koniec III kwarty po dwóch „trójkach” Macieja Puchalskiego i Filipa Małgorzaciaka goście znów wyszli na prowadzenie 62:61.

Na początku IV kwarty gospodarze zdobyli pięć „oczek” z rzędu i wygrywali 66:62. Przyjezdni popełniali błędy (15 strat przy 9 rywali), a w defensywie „Kociewskich Diabłów” świetnie spisywał się Bartosz Majewski. Łańcucian w grze utrzymywał Filip Małgorzaciak, który raz za razem dziurawi kosz rywali. Na 24 sekundy przed końcem za pięć przewinień musiał opuścić jednak boisko faulując Bartosza Majewskiego, który przechwycił złe podanie Mateusza Kaszowskiego.

Rozgrywający Muszynianki Sokoła choć w nim się „gotowało” zachował do końca zimną krew i „odkupił” wszystkie winy i to w jaki sposób. Na 7 s. przed końcową syreną stanął na linii rzutów wolnych wykorzystując oba (85:85). W tej sytuacji trener gospodarzy Jacek Winnicki poprosił o czas po którym jego zespół akcję wznawiał na połowie rywala. Rzucał Bartosz Majewski, ale nie trafił, a piłkę zebrał Damian Jeszke, którego sfaulował Patryk Kędel. 29-letni skrzydłowy SKS-u trafił tylko jeden rzut wolny.

Do końca pozostawały niespełna trzy sekundy. Trener Dariusz Kaszowski wziął czas, co oznaczało, że łańcucianie piłkę do gry będą wprowadzać na połowie gospodarzy. Jakub Stupnicki podał do Mateusza Kaszowskiego, który uwolnił się od pilnujących go obrońców i rzutem (oddał go na 0,7 s przed końcową syreną) z około 8 metrów zapewnił swojemu zespołowi zwycięstwo.

SKS Fulimpex Starogard Gdański – Muszynianka Sokół Łańcut 86:88
(15:29, 33:12, 13:21, 25:26)

  • SKS Fulimpex: Durski 25 (3×3), Mcneill 4 (8 zb.), Majewski 20 (3×3, 3 p.), Jeszke 9 (2×3), Nagel 0 oraz Kowalenko 8 (2×3), Struski 6 (2×3, 7 zb.), Konopatzki 0, Lis 14 (3×3), Toczek 0.
  • Trener Jacek Winnicki.
  • Muszynianka Sokół: Stupnicki 7 (7 a.), Małgorzaciak 24 (1×3), Bręk 14, Kędel 9, Faye 15 (2×3, 18 zb.), oraz Kaszowski 8 (1×3, 5 s.) Kłaczek 0, Puchalski 8 (2×3), Kowalczyk 3 (1×3).
  • Trener Dariusz Kaszowski.
  • Sędziowali: A. Krzemień, M. Wysocki, A. Chmielewski. Widzów: 1420.


PRZECZYTAJ TEŻ: Fatalna postawa resoviaków (Zdjęcia)

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin