
- Bulls Hats to Match the Jordan 13 Olive , Travis Scott s Air Jordan 4 Releasing Sooner Than Expected , EverlastsidingShops
- best nike running shoes
Nie udał się wyjazd koszykarzom Muszynianki Sokoła do Wrocławia. Rezerwy Śląska grając skutecznie po przerwie pokonały ekipę z Łańcuta, odnosząc trzecie zwycięstwo w sezonie.
KOSZYKÓWKA. I LIGA
Wrocławianie po zmianie trenera (Marek Popiołek) i kadrowych roszadach (doszli Filip Stryjewski i Samajae Haynes-Jones) już w dwóch poprzednich meczach w Kołobrzegu i Koszalinie byli o krok od wygranych Black ‘Renskie’ blazer Ann Demeulemeester - Nike Sportswear continues using multiple Swoosh branding on their popular models - VbjdevelopmentsShops Canada. W środowy wieczór potwierdzili, że będą groźni dla każdego o czym dobitnie przekonali się gracze z Łańcuta.
Początek meczu nie wskazywał na tak duże kłopoty ekipy trenera Dariusza Kaszowskiego, która po dwunastu punktach z rzędu na początku II kwarty prowadziła różnicą 15 „oczek” (29:14). Wydawało się, że przyjezdni kontrolują mecz, ale wrocławianie sukcesywnie zaczęli niwelować dystans. Zespół z Łańcuta na przerwę zszedł prowadząc już tylko sześcioma punktami (45:39). W III kwarcie zrobiło się nerwowo po tym jak przewinieniem technicznym ukarany został Mateusz Kaszowski, co w tym momencie było już jego czwartym przewinieniem.
Z minuty na minutę gospodarze łapali wiatr w żagle i szybko zniwelowali straty wychodząc na prowadzenie. Natomiast w ekipie air jordan 11 cherry holiday 2022 z Łańcuta zawodziła skuteczność. Na początku IV kwarty wrocławianie wygrywali już 67:60. Na dobre rozkręcił się Amerykanin Samajae Haynes-Jones (72 proc. skuteczności z gry), który w I kwarcie zdobył tylko trzy „oczka”. Gospodarze dominowali też pod koszami (44-34 w zbiorkach). Po serii 10:0 przewaga Śląska na pięć minut przed końcem urosła do piętnastu punktów 77:62. Goście ruszyli do dorabiania strat ale udało się im zbliżyć na dystans siedmiu „oczek” (79:72), na więcej już rywale nie pozwolili.
WKS Śląsk II Wrocław – Muszynianka Sokół Łańcut 89:74
(14:24, 25:21, 21:13, 29:16)
- Śląsk II: Haynes-Jones (1×3), Hlebowicki 9 (2×3, 5 zb.), Stryjewski 10, Kociszewski 6 (8 zb.), Dydak 2 oraz Nowicki 9 (1×3, 8 zb.), Janik 3 (1×3), Kankowski 12 (6 zb., 3 b.), Siembiga 17 (2×3, 7 zb.)
- Trener Marek Popiołek.
- Muszynianka Sokół: Kaszowski 4, Kowalczyk 0, Małgorzaciak 16 (1×3), Bręk 2, Faye 4 (5 zb.), oraz Kłaczek 7 (6 zb.), Kulis 4, Kędel 8 (1×3), Czerwonka 3 (1×3), Stupnicki 10. Puchalski 16/
- Trener Dariusz Kaszowski.
- Sędziowali: K. Krajewski, P. Drop, M. Cieśla. Widzów: 124.
PRZECZYTAJ TEŻ: Filip Małgorzaciak, kapitan Muszynianki Sokoła: nadal jestem „pod formą”