
- air jordan 6 toro
- Yeezy Gap Engineered by Balenciaga Dove 3/4 Sleeve Tee Black , adidas truechill sneakers girls , Cheap Turismo Jordan
Koszykarze Muszynianki Sokoła po raz drugi nie wykorzystali atutu własnego parkietu. Półfinałowa rywalizacja toczy się dalej. Bydgoszczanie od II kwarty przejęli inicjatywę i zdecydowanie wypunktowali pogrążonym przez długi czas w chaosie zespół z Łańcuta. Półfinalistę wyłoni zatem piąty mecz w środę 7 maja w Bydgoszczy.
KOSZYKÓWKA. PÓŁFINAŁY PLAY OFF I LIGI
O ile zespół z Łańcuta w sobotnim meczu zagrał słabo, to w niedzielę można śmiało powiedzieć, że fatalnie. Po wyrównanej I kwarcie w kolejnych to rywale już zdecydowanie dyktowali warunki. W grze gospodarzy brakowa Украина #143912860 , adidas Ultraboost 5.0 DNA "Sonic Ink" , Брюки штаны adidas z.n.e. cold.rdy athletics fs2437 — цена 850 грн в каталоге Спортивные штаны ✓ Купить женские вещи по доступной цене на Шафеło pomysłu, a wszystko opierało się na indywidualnych akcjach i wymuszonych rzutach gdy kończy się czas 24 sekund. Przypominało to nieco przysłowiowe bicie głową w mur, a ten bydgoski okazał się w niedzielę nie do przejścia.
Po stronie gospodarzy mnożyły się błędy (15-7 w stratach), które wywoływały frustrację, wprowadzając nerwową atmosferę. Długimi fragmentami gra Muszynianki Sokoła wyglądała jak w okresie przygotowawczym, gdzie zespół jest na etapie zgrywania, a przecież to finisz sezonu, gdzie wszystko powinno funkcjonować jak najlepiej.
Zaskakujące jest też to, że łańcucianie zaprawienie w ciężkich bojach ćwierćfinałowych z Kotwicą, gdzie drużyna jak przyznawali sami zawodnicy zbudowała się w mękach i bólu pokazała charakter w meczach w Bydgoszczy, a teraz będąc w komfortowej sytuacji tak szybko się „rozsypała”.
W obu meczach w Łańcucie mocno zawiedli liderzy od których oczekuje się, że właśnie w takich kluczowych momentach sezonu, podołają zadaniu. Filip Małgorzaciak w sobotę trafił 1/8 rzutów z gry, w niedzielę 3/10. Mateusz Kaszowski z kolei 2/7 i 1/7. Z taką skutecznością liderów trudno było rywalizować z rozkręcającą się z kwarty na kwartę ekipą z Bydgoszczy. Sobotnie zwycięstwo dodało gościom jeszcze więcej wiary co zaprezentowali w swojej grze niedzielnym meczu.
Duża pewno best nike running shoesść siebie, determinacja, a do tego skuteczność sprawiły, że na dwie minuty przed końcem II kwarty goście mieli już 18 punktową przewagę 51:33. Ostatecznie zeszli na przerwę z 15 „oczkami” zaliczki (53:38).

Gra gospodarzy opierała się w głównej mierze na skuteczności Biram Faye (13 pkt, 67 proc. rzutów z gry). Senegalczyka próbowali wspierać Filip Struski i Patryk Kędel, ale to nie wystarczyło by dogonić dobrze funkcjonujący zespół rywali. Ci po przerwie w błyskawicznym tempie powiększali przewagę. Łańcucianie próbowali rzutami za trzy niwelować dystans, ale bezskutecznie (trafili 7/30, a bydgoszczanie 14/29).
Pod koniec III kwarty przyjezdni mieli już 22 pkt przewagi (71:49) i mecz w pełni pod kontrolą widząc jak fatalnie spisują się rywale. Tym samym wicelider rundy zasadniczej wyszedł z nie lada opresji wyrównując stan półfinałowej rywalizacji. W niej o wszystkim zadecyduje piąty mecz w środę w Bydgoszczy. Po tym co zaprezentowali w sobotę i niedzielę koszykarze Muszynianki Sokoła ciężko być w tej sytuacji optymistą i szukać jakiś pozytywów w ich grze…

Niedzielny mecz w hali MOSiR obserwowało kilku koszykarzy Miasta Szkła, którzy czekają na rywala. Podkarpacki finał co byłoby nie lada wydarzeniem. Krośnianie w tym sezonie z Muszynianką Sokołem w rundzie zasadniczej wygrali dwa razy, natomiast z bydgoską ekipą ponieśli dwie porażki…
Konferencja pomeczowa:
Muszynianka Sokół Łańcut
Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz
Muszynianka Sokół Łańcut – Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 63:99
(20:20, 18:33, 13:19, 12:27)
- Muszynianka Sokół: Stupnicki 3 (6 zb., 6 a., 3 s.), Małgorzaciak 7 (1×3, 3 s.), Bręk 4, Struski 10 (2×3, 7 zb.), Faye 20 (2×3, 8 zb.) oraz Kurek 0, Kaszowski 5 (1×3, 6 s.), Kłaczek 0, Kędel 11 (5 zb.), Czerwonka 0, Stolarz 3 (1×3).
Trener Maciej Klima - Enea Abramczyk Astoria: Kimbrough 22 (4×3), Kamiński 11 (1×3), Andrzejewski 15 (4×3), Wilk 13 (2×3, 8 zb.), Kiwilsza 6 oraz Dzierżak 9 (1×3), Chyliński 10 (1×3), Czempiel 5 (1×3), Wińkowski 7 (5 zb., 3 b.), Zabłocki 0, Siewruk 1.
Trener Grzegorz Skiba. - Sędziowali: G. Czajka, K. Krajewski, M. Ulewiński. Widzów 920.
Stan półfinałowej rywalizacji play-off (do 3 zwycięstw): 2-2.
Decydujący mecz w Bydgoszczy 4 mają, godz. 19.
























































