Rozmowa z PATRYKIEM KĘDLEM, koszykarzem Muszynianki Sokoła Łańcut.
KOSZYKÓWKA. I LIGA
– Mecz z ŁKS-em Coolpack Łódź (84:90), praktycznie od samego początku nie układał się po waszej myśli…
– W ostatnim czasie nasza gra nie jest stabilna co pokazują wyniki. Gramy strasznie w kratkę. Póki nie ustabilizujemy tego jak prezentujemy się w ataku i obronie to niestety będzie tak to wyglądać. Mam nadzieję, że wszyscy są tak ambitni jak ja. Bardzo zły jestem po tym meczu, bo mam wyższe ambicje i myślę, że każdy chce wygrywać. Na pewno nie poddamy się w żadnym momencie i będziemy wyciągać wnioski na najbliższe mecze i ta zła passa się skończy.
– Było kilka zrywów z waszej strony ale nie na tyle skutecznych, żeby odwrócić losy rywalizacji.
– Skuteczność u nas ostatnio troszkę szwankuje, ale ona też jest wynikiem tego, że słabo broniliśmy. 90 straconych punktów to jest ilość, którą ciężko przerzucić jeśli się ma nawet nie wiadomo jaki potencjał w ataku. Ciężko jest nadrobić to co jest w obronie złego. Przede wszystkim założenia, żałożenia i jeszcze raz założenia, których nie trzymamy w obronie. Przez co potem nie mamy też pewności w kryciu 1 na 1, czy kolega mi pomoże. czy jest z tyłu czy nie. Na pewno musimy bardziej sobie zaufać w tym aspekcie. Musi być pewność, że kolega jest za plecami i pomoże mi jak staram się grać twardo. Tego troszkę brakuje. Z tego co znam chłopaków to wiem, że w sobotę zrobimy wszystko, żeby pokazać, że potrafimy grać dobrą koszykówkę, dobrze bronić, dzielić się piłką i dobrze grać w ataku,. Na razie gramy tak urywkami. Pokazujemy, że mamy ogromny potencjał tylko brakuje tej ciągłości.
– Muszynianka Sokół po XIV kolejkach ma bilans 7-7 ale na sześć ostatnich meczów wygraliście tylko dwa…
– Tak jak już wspomniałem w ostatnich kolejkach nasza gra nie wygląda dobrze. Staramy się rozmawiać, szukać najlepszych rozwiązań, żeby się dopasowywać jak najlepiej na boisku. Mam nadzieję, że to kliknie już w najbliższym meczu w Starogardzie Gdańskim. Ciężki mecz na trudnym terenie ale mam nadziej, że będzie przełamanie i zagramy tak jak powinniśmy z tym potencjałem, który mamy.
PRZECZYTAJ TEŻ: Sokół rozczarował po raz kolejny (zdjęcia)