Siatkówka w cieniu basketu, czyli jak to jest na Filipinach

0

• Nike KD 15 Colorways + Release Dates , IetpShops , nike sb good skating pants
• ir jordan 4 military blue 202

Zakończyła się faza grupowa mistrzostw świata na Filipinach, która nie cieszyła się zbyt dużym zainteresowaniem kibiców, ale tego można było się spodziewać i nie jest to wcale uzależnione od cen biletów. Siatkówka, w szczególności w męskim wydaniu, nie jest bowiem sportem wiodącym, a w hierarchii zajmuje odległe miejsce m.in. za boksem czy sztukami walki.

KOSZYKÓWKA

Numerem jeden od lat jest koszykówka, uważana za sport narodowy. Już jadąc z lotniska do „centrum” można po drodze zauważyć bardzo dużo prowizorycznych boisk. Niektóre nawet przypominają hale mając zadaszenie, kilka rzędów trybun czy profesjonalny elektryczny zegar z tablicą wyników. Sporo jest też koszy na których obręczą jest koło od roweru, a często brakuje tablicy. Najwięcej boisk jest w biednych dzielnicach gdzie w godzinach przedpołudniowych, wykorzystywane są m.in. jako place targowe czy też miejsce do naprawy aut.

Filipiny już dwa razy organizowały koszykarskie mistrzostwa świata (1978 i 2023). Dostały też prawo organizacji w 1963 roku , ale prezydent kraju Diosdado Macapagal nie chciał wpuścić do siebie zawodników z Jugosławii i innych komunistycznych państw. Filipińska kadra została po tym incydencie zawieszona przez FIBA.

Przed dwoma laty kraj ten był współgospodarzem z Japonią i Indonezją. Cztery z ośmiu grup i główną fazę rozgrywano w Manili w tych samych halach co rywalizują teraz siatkarze. Mimo air jordan 5 el grito release date sept 2024 hf8833, że ceny biletów był zdecydowanie wyższe (w przeliczeniu na złotówki od 85 do 3250) niż na siatkarski mundial (najtańsza wejściówka 32 zł na dwa mecze) to kibice dopisali. Mecz otwarcia Filipiny – Dominikana rozegrano okazjonalnie w największej wielofunkcyjnej hali sportowej na świecie Philippine Arena, mogąca pomieścić 55 000 widzów, a obejrzało go ponad 38 tys. kibiców.

W Manili mecze cieszyły się ogromnym zainteresowaniem kibiców, a grano w tych samych halach, w których odbywa się siatkarski mundial. Jeden z polskich dziennikarzy pobłądził w korytarzach Smart Araneta Coliseum i poprosił jednego z ochroniarzy/wolontariusza o pomoc. Ten chętnie jej udzielił i prowadząc go na miejsca prasowe zapytał skąd przyjechał. Gdy usłyszał Polska od razu krzyknął Jeremy Sochan Dziennikarz był mocno zaskoczony i pyta: a Roberta Lewandowskiego znasz, ale w odpowiedzi usłyszał: nie, a kim on jest…

W maju polski koszykarz był w Manili, gdzie regularnie przyjeżdżają na różne imprezy promocyjne koszykarze z NBA, w czasie trwanie siatkarskiego mundialu pojawił się w stolicy Filipin Derric Rose (MVP sezonu 2011). Rozgrywki NBA są na Filipinach pokazywane w otwartych kanałach telewizyjnych.

Mecze ligowe basketu na Filipinach cieszą się dużą popularnością, a rekord frekwencji na meczu ligi filipińskiej ustanowiony w 2013 roku wynosi 24883 widzów, natomiast w lidze akademickiej, wzorowanej na amerykańskiej NCAA 54589 kibiców. Filipińczycy kopiują wiele rzeczy z NBA, jest draft, a mecze trwają 48 minut.

.

Gospodarze siatkarskiego mundialu na Filipinach też zamierzali zaskoczyć świat, ale na razie zaskakujące są rezultaty meczów, a z frekwencją nie jest najlepiej. Może zmieni się to teraz od II rundy mistrzostw, która rozgrywana będzie w wybudowanej w 2012 roku SM Mall Asia Arena. Zresztą w tym obiekcie zdecydowanie lepiej wyglądała frekwencja na meczach fazy grupowej i to nie tylko na tych z udziałem gospodarzy niż w Smart Araneta Coliseum.

– Mam nadzieję, że kibiców będzie więcej, a my zagramy jeszcze trochę lepiej. To jest duża hala i będzie smutno wyglądało, jeżeli kibice nie dopiszą – stwierdził Bartosz Kurek, atakujący biało-czerwonych.

PRZECZYTAJ TEŻ: Mistrzostwa sensacji. W siatkarskim mundialu nie ma już Francji i Brazylii