Wywalczyć pierwsze zwycięstwo zamykającej stawkę pierwszoligowców Stali Stalowa Wola znów będzie trudno, ponieważ stalowowolanie zmierzą się z zamykającą podium Wisłą Płock. „Stalówka” jednak wierzy, że może sprawić niespodziankę.
PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 1. LIGA
Po ośmiu kolejkach Stal to jedyna drużyna na zapleczu Ekstraklasy, która nie zaznała jeszcze smaku wygranej. Wisła zaś zwyciężała już pięciokrotnie, a po stronie zwycięskich meczów lepszym bilansem może pochwalić się tylko lider z Niecieczy. Mimo bardzo dobrej postawy płocczan piłkarze Mariusza Misiury mają swoje słabe punkty, a tym gorszym elementem gry jest z pewnością skuteczność w defensywie. W ośmiu kolejkach „Nafciarze” stracili 10 bramek i tę nieszczelną obronę Stal postara się wykorzystać w sobotę. W tym aspekcie pomóc zielono-czarnym ma ich nowy nabytek – Joao Tavares. Brazylijski napastnik dołączył do zespołu Ireneusza Pietrzykowskiego tuż przed zamknięciem okna transferowego w Polsce, zostając wypożyczony z Radomiaka.
– Wydaje mi się, że jestem gotowy na debiut. Uważam, że jestem na odpowiednim poziomie. Wychodząc na boisko, wiem, że w każdym meczu dam z siebie wszystko. Chcę pokazać swoje umiejętności i strzelić dużo bramek, które dadzą Stali zwycięstwa – powiedział w rozmowie z biurem prasowym Stali Stalowa Wola, Joao Tavares.
STAL Stalowa Wola – WISŁA Płock
Sobota, godz. 14.30 (transmisja TVPSport.pl)