REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pt. 22 listopada 2024

Remis po karnym. Nieudany rewanż Stali Rzeszów

Stal była bardzo blisko sięgnięcia po pełną pulę w meczu z Odrą Opole, ale ostatecznie musiała się zadowolić tylko punktem
(Fot. Stal Rzeszów)

Dosłownie kilku minut doliczonego czasu gry zabrakło piłkarzom Stali Rzeszów, by zrewanżować się Odrze Opole za bolesną porażkę 2-5 na inaugurację tego sezonu.

FORTUNA I LIGA

Marek Zub, trener Stali Rzeszów, nie ukrywał przed meczem z Odrą Opole, że cały jego zespół chce zrewanżować się Odrze Opole za przykrą porażkę z pierwszej kolejki. Zamiary biało-niebieskich się jednak nie powiodły, co może boleć, bo rzeszowianie straciły komplet punktów w doliczonym czasie gry.

Podrażnieni Stalowcy

W piłkarzach z Rzeszowa tkwiła nie tylko chęć rewanżu za porażkę 2-5 z inauguracji sezonu. Stalowcy byli również podrażnieni wysoką przegraną w Pucharze Polski z Wisła Kraków, dlatego zamierzali powetować sobie niepowodzenie w pojedynku z „Białą Gwiazdą”.

Faworytem bez dwóch zdań była wiceliderująca stawce Odra. Ekipa ze stolicy polskiej piosenki nie miała jednak pełnego komfortu, bo podejmowała „Żurawi” na stadionie w Bełchatowie ze względu na brak podgrzewanej murawy na własnym obiekcie.

Od początku spotkania, które rozpoczynało rundę rewanżową lepiej na bełchatowskim boisku czuli się rzeszowianie. Mecz jednak nie rozpieszczał kibiców. Słaba była zwłaszcza pierwsza odsłona gry, w której sytuacji bramowych było jak na lekarstwo.

Gole jednak mogły paść dla obu jedenastek. Najpierw kontratak Odry, w którym główną rolę odegrał Jakub Antczak zakończył się dobrą interwencją Jakuba Wrąbla.

Trafienie dla Stali mogło stać się z kolei udziałem Sebastiena Thilla. Jego uderzenie z rzutu wolnego instynktownie nogami obronił Artur Haluch.

Pechowa końcówka biało-niebieskich

Mecz rozkręcił się po przerwie, a druga partia rozpoczęła się wyśmienicie dla podopiecznych Marka Zuba.

Akcja prawą stroną przyniosła gola dla biało-niebieskich. Szymon Łyczko zagrał do Patryka Warczaka, a ten podał wzdłuż pola karnego, gdzie Szymon Kądziołka, mimo że nie trafił czysto w piłkę, zaskoczył opolskiego golkipera.

Stal posiadała przewagę, ale nie zdołała podwyższyć prowadzenia. Zabrakło też kolejnych klarownych okazji dla rzeszowian, a Odra, choć nie grała lepiej, koniec końców nie dała się pokonać.

W polu karnym w niegroźnej sytuacji dla gospodarzy faulował Milan Simcak, a sędzia nie miał wątpliwości i wskazał na „wapno”.

Rzut karny pewnie na bramkę zamienił Borja Galan i Stal musiała obejść się smakiem.

ODRA Opole – STAL Rzeszów 1-1 (0-0)

0-1 Kądziołka (51.), 1-1 Galan (90+1. – karny)

ODRA: Haluch – Szrek, Żemło, M. Kamiński, Czapliński, Mikinic (62. Pikk), W. Kamiński (77. Hebel), Urbańczyk, Galan, Antczak (46. Surzyn), Din Sula (62. Sarmiento)

STAL: Wrąbel – Warczak, Kościelny, Oleksy, Simcak, Łyczko (73. Diaz), Łysiak, Kądziołka (82. Danielewicz), Thill, Wachowiak (89. Prokić), Da Silva

Sędziował Paweł Malec (Łódź). Żółte kartki: Mikinic, Czapliński, Galan, W. Kamiński, Sarmiento, Żemło – Łysiak.

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin