
(Fot. Robert Skalski/ Stal Rzeszów)
- Exclusive: Cowboys Great Darren Woodson Reacts To Safeties Going into Canton – 'Awesome!' – FanNation Dallas Cowboys News, Analysis and More
- air jordan 5 el grito release date sept 2024 hf8833
Na trzynaście minut przed końcem meczu Stal Rzeszów przegrywała dwoma bramkami z Chrobrym Głogów, ale nie zamierzała się poddać. W ostatnim kwadransie biało-niebiescy grali jak z nut i dosłownie w ostatnich sekundach doprowadzili do wyrównania. Remis uratowali zawodnicy wprowadzeni z ławki.
PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 1. LIGA
Po końcowym gwizdku niejeden kibic Stali mógł żałować, że rzeszowianie nie prezentowali takiej intensywności od początku spotkania. Być może wpływ na ich ospały start miał brak kontuzjowanego Sebastiena Thilla. Po stronie Chrobrego także zabrakło kluczowego gracza – z powodu urazu nie zagrał Szymon Bartlewicz.
W pierwszej połowie nieco więcej z gry mieli goście. Głogowianie objęli prowadzenie po rzucie karnym, podyktowanym za zagranie ręką Ksawerego Kukułki. Jedenastkę pewnie wykorzystał Myrosław Mazur.
Stal długo nie potrafiła stworzyć klarownej okazji, ale po przerwie obraz gry się zmienił. Rzeszowianie coraz śmielej atakowali. Bliski wyrównania był Karol Łysiak, lecz po świetnym podaniu Jonathana Juniora nie trafił czysto w piłkę. Tymczasem Chrobry groźnie kontrował – po jednym z szybkich ataków podwyższył prowadzenie.
Mimo straty drugiego gola Stal nie zwiesiła głów. Gospodarze nie od razu ruszyli do frontalnego ataku, ale po indywidualnej akcji Szymona Łyczki, który na skrzydle minął dwóch rywali, oraz trafieniu rezerwowego Kacpra Masiaka, rzeszowianie ruszyli na poważnie. Do końca meczu praktycznie nie opuszczali połowy rywala. Najlepszych okazji nie wykorzystali Jonathan Junior i Oliwier Sławiński, ale ten drugi dopiął swego w ostatniej akcji meczu – z kilku metrów wykończył dokładne dośrodkowanie Krystiana Wachowiaka i uratował punkt dla Stali. Chwilę po golu sędzia zakończył mecz.
– To jest sztuka – przegrywać dwoma bramkami niemal do 80. minuty i zremisować. Gdy udaje się wyrównać w takich okolicznościach, trzeba się z tego wyniku air jordan 1 low og florida gators pe cieszyć – mówił po meczu Oliwier Sławiński.
– Wynik cieszy, ale jest też niedosyt. Stworzyliśmy dużo więcej sytuacji, które powinny zamienić się w gole. Pokazaliśmy jednak charakter i to nas buduje – dodał Karol Łysiak.
Kibice ponieśli piłkarzy
– To, co szczególnie utkwiło mi w głowie w końcówce, to wsparcie trybun. Na ogół nie zwracam na to uwagi w trakcie meczu, ale dziś stadion żył do ostatniej minuty i pomógł nam się podnieść. Kibice zachowali cierpliwość, a ich doping był adekwatny do tego, co działo się na boisku. Jestem przekonany, że miało to wpływ na końcowy wynik – przyznał trener Marek Zub, który ocenił, że jego zespół bardziej zasłużył na zwycięstwo.
– Patrząc na przebieg spotkania i liczbę sytuacji, byliśmy lepszym zespołem. Chcieliśmy grać w piłkę. Zabrakło nam skuteczności w kluczowych momentach – podsumował szkoleniowiec „Żurawi”.
STAL Rzeszów – CHROBRY Głogów 2-2 (0-1)
0-1 Mazur (31. – karny), 0-2 Lewkot (62.), 1-2 Masiak (77.), 2-2 Sławiński (90.)
- STAL: Kozioł – Warczak (82. Połap), Synoś, Krasowskij, Kukułka (66. Masiak), Łyczko, Łysiak (82. Sławiński), Kądziołka, Gujda (66. Kucharski), Wachowiak, Junior
- CHROBRY: Arndt – Tupaj, Grič, Mazur, Bartolewski (72. Kuzdra), Ibe-Torti (68. Laskowski), Mandrysz, Lewkot, Nowakowski (73. Grzelak), Ozimek (86. Bonecki), Strózik (72. Janczukowicz).
- Sędziował Leszek Lewandowski (Zabrze). Żółte kartki: Bartolewski, Mandrysz, Tupaj.
PRZECZYTAJ TEŻ: Rzeszów BIKE Festival. Uwaga kierowcy, w ten weekend będą utrudnienia na drogach
