Misja punktowa w Stalowej Woli w końcu się powiodła. Miejscowa Stal po czterech meczach marazmu podzieliła się bramkową zdobyczą z Chrobrym Głogów, i choć premierowe „oczko” może cieszyć, gospodarze kończyli spotkanie z dużym niedosytem.
PILKA NOŻNA. BETCLIC 1. LIGA
Stal ma czego żałować. Mimo iż goście pierwsi zaczęli strzelanie, to jednak zielono-czarni częściej operowali piłką, a także mieli wystarczającą ilość sytuacji, by zakończyć to spotkanie z pełną pulą. Niemniej to Chrobry od pierwszego gwizdka prezentował się lepiej, zamykając miejscowych na ich połowie, aż w końcu zdobył zasłużoną bramkę, zaskakując beniaminka po kontrataku. Po straconym golu do pracy wzięła się „Stalówka”. Gospodarze byli coraz groźniejsi w swoich atakach, a niespodziewanie w sukurs przyszedł im gracz Chrobrego, Szymon Lewkot, który niefortunnym strzałem głową skierował piłkę do własnej siatki. Miejscowi mogli wyjść na prowadzenie, gdy tuż przed końcem pierwszej połowy po zagraniu ręką wspomnianego Lewkota Stal otrzymała rzut karny. Niestety, Adam Imiela spudłował, a zielono-czarni, mimo kilku dobrych okazji po zmianie stron, nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.
– Z pierwszych 20 minut nie jestem zadowolony, ale kolejna część meczu należała do nas. Szkoda, że ze względu na sposób naszej gry, tworzenia sytuacji, nie skończyło się to zwycięstwem, bo wydaje się, że byliśmy tego bliżsi niż goście. Z jednej strony jest pierwszy punkt, ale z drugiej niedosyt, bo graliśmy o pełną pulę – mówił Ireneusz Pietrzykowski, trener Stali, oceniając, że mecz był ciekawym widowiskiem dla obserwatorów.
STAL Stalowa Wola – CHROBRY Głogów 1-1 (1-1)
0-1 Mucha (14.), 1-1 Lewkot (27. – samob.)
- STAL: Wilk – Zaucha, Banach, Jończy, Furtak, Pchełka (86. Kowalski), Mydlarz (62. Soszyński), Wojtkowski, Imiela, Górski (62. Pioterczak), Łącki (49. Strózik)
- CHROBRY: Wróblewski – Bougaidis, Bonecki, Lebedyński (77. Ozimek), Kuzdra, Mucha (77. Marcinkowski), Szwedzik, Lewkot (64. Mandrysz), Bartlewicz (84. Biel), Tabiś (64. Hanc), Szarek.
- Sędziował Albert Różycki(Łódź ). Żółte kartki: Strózik – Tabiś, Lewkot. Widzów 2705.