W sobotę w hali na Podpromiu dojdzie do konfrontacji wicemistrza Polski, PGE Rysic Rzeszów z mistrzem ŁKS-em Commercecon. Oba zespoły mają identyczny bilans 9-2, ale ekipa z Rzeszowa jest lepsze w tabeli o punkt i zajmuje 2. miejsce.
TAURON LIGA
Ostatnie trzy mecze z rzędu na Podpromiu wygrały łodzianki. Po raz ostatni rzeszowianki pokonały u siebie ŁKS Commercecon 21.04.2022 r. w pięciu setach.
– Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani na ŁKS zarówno fizycznie, jak i taktycznie, bo mentalnie myślę, że też jesteśmy gotowi – mówi Stephane Antiga, francuski szkoleniowiec PGE Rysic.
– Drużyna ma bardzo dobre nastawienie do meczów. Po spotkaniu z ŁKS-em będziemy mieli trzy dni wolnego na Święta, a potem czeka nas niesamowity plan zajęć i meczów – mówi trener Antiga.
- PRZECZYTAJ TEŻ: Rzeszów – Łódź i Gdańsk – Krosno na inaugurację sezonu 2024
Solidne przygotowania rzeszowianek
Wicemistrzynie Polski bardzo solidnie przygotowywały się do sobotniej konfrontacji, choć by w ostatnim meczu z Pałacem zespół przez większą część spotkania zagrał w podstawowym ustawieniu.
– Wszystko jest ważne – mówi Antiga i dodaje.
– Sprawdzamy na treningach, a potem w meczach różne ustawienia i rotacje w składzie, czy zmiany np. tylko do drugiej linii. Staramy się trenować różne opcje, zarówno te ofensywne, jak w i systemie blok – obrona. To na czym też mi zależy, to gotowość drużyny do gry w różnych konfiguracjach w zależności od przeciwnika. Jestem usatysfakcjonowany tym jak drużyna pracuje i jak ze sobą funkcjonuje – stwierdza Antiga.
Kosmetyczne zmiany w Łodzi
W ekipie ŁKS-u Commercecon przed rozgrywkami TAUIIRON Liga 2023/2024 zaszły bardzo kosmetyczne zmiany.
Drużynę mistrzyń Polski opuściły dwie siatkarki – przyjmująca Lana Scuka i rozgrywająca Angelika Gajer. Ta druga szukała miejsca, gdzie będzie miała więcej szansy na grę. Z kolei Słowenka obrała bardzo egzotyczny kierunek, bo podpisała umowę z klubem Geleximco Thai Binh z ligi… wietnamskiej.
W Łodzi pojawiły się za to cztery siatkarki – Aleksandra Dudek (Antalya Belediyespor, Turcja), Paulina Zaborowska (MOYA Radomka Radom), Sonia Stefanik (Energa MKS Kalisz) i Amanda Campos (PTT Spor Kulübü, Turcja).
Prezes ŁKS-u: kolesiostwo i „warszawka” jest ważniejsza, niż klub na trzy litery
Początek sezonu w wykonaniu łódzkie zespołu nie był okazały, co wywołało nerwowość w klubie. Po porażce w LM z CS Volei Alba Blaj prezes ŁKS-u, Hubert Hoffman poszedł pod trybunę klubu kibica. Wziął mikrofon i wypowiedział niniejsze słowa:
– To, co pokazaliśmy, to była tragedia. Chciałem bardzo przeprosić wszystkich kibiców za trenerów z Warszawy, dla których kolesiostwo i „warszawka” jest ważniejsza, niż klub na trzy litery. Nie ma już nas. Jeżeli niektórzy tego nie rozumieją, to jest mój ostatni mecz w ŁKS – stwierdził prezes i właściciel ŁKS-u Commercecon.
Podkreślił on swoje słowa rzutem mikrofonem o ławkę trenerską. Po jego słowach w hali zapanowała grobowa cisza.
Od tamtego momentu sytuacja się uspokoiła. Zespół wygrał m.in. z Grupą Azoty Chemikiem czy w LM co tylko świadczy, że łodzianki wróciły już na właściwe tory.
Co przyniesie sobotni hit?
Czego można się zatem spodziewać po hitowo zapowiadającym się sobotnim starciu. Czy będzie to po części rewanż za przegrany finał w poprzednim sezonie?
– Moim zdaniem nie i nie patrzę na to co było w przeszłości – odpowiada Antiga.
– Zresztą np. dla Amandy Coneo będzie to okazja żeby po raz pierwszy zmierzyć się z ŁKS-em. Każdy rok jest inny i nie ma co wracać do tego co już było. Wiemy, że przyjdzie nam walczyć przeciwko bardzo dobrej drużynie, która miała pewne problemy na początku sezonu, ale teraz gra coraz lepiej. My jednak chcemy zbierać punkty, być na szczycie tabeli, więc taki mecz jak ten z ŁKS-em będzie dla nas ważny. Możemy z tym zespołem spotkać się czy w Pucharze Polski, czy potem w fazie play-off, więc starcie z nimi będzie dla nas istotne, ale nie traktujemy go jako rewanż za zeszły sezon. Tak może myślą kibice, ale nas to nie interesuje – stwierdza francuski szkoleniowiec.
Przyznaje on, że największą siłą rywalek jest blok i atak.
– To są prawdopodobnie ich dwa podstawowe elementy. Nie chciałbym wchodzić w szczegóły taktyczne. To jest drużyna, która potrafi grać na wysokim poziomie. Ich problemem było to, że nie były stabilne, ale z całą pewnością mogą grać bardzo dobrze – mówi francuski szkoleniowiec zespołu z Rzeszowa.
Trzy dni wolnego na święta
Siatkarki i sztab szkoleniowy po sobotnim meczu będą miały trzy dni wolnego na święta Bożego Narodzenia.
– Miejmy nadzieję, że przerwa będzie po zwycięstwie z ŁKS-em – uśmiecha się Antiga. – Potem wracamy znów do ciężkiej i intensywnej pracy, bo w Sylwestra zmierzymy się na wyjeździe z Kaliszem, a już 4 stycznia u siebie mamy mecz w Radomiu. W okresie świątecznym potrzebujemy więc chwili oddechu, wypoczynku i czasu spędzonego z rodziną. Potem będziemy mieli ciężkie treningi na siłowni, po to żeby przygotować się na kolejną serię meczów rozgrywanych co trzy dni i być w stanie wytrzymać takie obciążenia. Musimy więc jeszcze mocniej popracować po przerwie świątecznej, bo styczeń zapowiada nam się niesamowicie intensywnie – kończy Stephane Antiga.
Bilans korzystny dla Rzeszowa
W historii spotkań obu zespołów 15 zwycięstw odniosły rzeszowianki, a 13 rywalki z Łodzi. Na Podpromiu na 15 spotkań, 8 wygrała ekipa z Rzeszowa.
PGE RYSICE RZESZÓW – ŁKS COMMERCECON
sobota godz. 14.45 (transmisja Polsat Sport i Radio Rzeszów)