Przysłowiowej suchej nitki nie pozostawiła część kibiców na niektórych żużlowcach Texom Stali Rzeszów po niedzielnej porażce w Daugavpils. Oberwało się m.in. kapitanowi „Żurawi”, Marcinowi Nowakowi, który w mediach społecznościowych postanowił odpowiedzieć hejtującym go i klub osobom.
2. LIGA ŻUŻLOWA
Trzeba jasno przyznać – to nie był dobry mecz w wykonaniu Texom Stali Rzeszów. Zawiedli przede wszystkim wspomniany na wstępie Marcin Nowak (3+1 pkt), ale także Jakob Thorssell (3+1) i Rafał Karczmarz (0).
Na żużlowych forach i w mediach społecznościowych padły również oskarżenia o to, że rzeszowska Stal specjalnie podłożyła się Lokomotivowi, by uniemożliwić – właśnie jego kosztem – awans do play-offów Unii Tarnów. Niektórych wpisów internautów nie sposób wręcz zacytować, bowiem aż kipią one językiem nienawiści i hejtem.
Marcin Nowak: każdy z nas daje z siebie 110 procent
Biernym wobec takiego zachowania nie zamierzał pozostawać kapitan rzeszowskiej drużyny, Marcin Nowak który na swoim prywatnym koncie na Facebooku zamieścił taki o to wpis (pisownia oryginalna):
„60 sekund. Tyle średnio trwa jeden mój bieg. A Tobie ile zajmuje napisanie jednego komentarza w Internecie? Czytając hejt wylewający się na mnie i na moją drużynę trudno jest przejść obojętnie koło słów napisanych przez ludzi siedzących przed laptopem czy telefonem.
Kilkukrotnie zastanawiałem się czy cokolwiek pisać po dzisiejszym meczu. Ale stawię czoła tym, którzy dziś obrażają wszystkich, a za dwa tygodnie przyjdą zbić piątkę pod płotem.
Chciałbym, aby każdy kto pisze te niemądre (nie używając innych słów) potrafił powiedzieć to każdemu z nas prosto w oczy. To, co pisze w swoich komentarzach na różnych grupach/stronach.
Wracając do meczu. Ci co piszą, że to było ustawione grubo się mylą. Każdy z nas w każdym meczu daje z siebie 110 %. Przecież to nie tylko Wasza rozrywka, ale także nasza praca. Robimy co w naszej mocy, aby wygrywać, ale czasem rywal okaże się lepszy. Czeka nas wiele pracy, ale nadal wierzę w Nasz potencjał.
Mam nadzieje, że kolejne mecze przyniosą więcej uśmiechu na naszej twarzy i będziemy mogli dalej dążyć do naszego celu.
Chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy stoją za nami murem niezależnie od wyniku”.
Nie sposób się nie zgodzić z wpisem Marcina Nowaka, podkreślając jednocześnie, że rzeczowa i konstruktywna krytyka jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Ale chamstwu i hejtowi podobnie jak on, także i my mówimy kategoryczne NIE!.