Mimo, że do żużlowych derbów Podkarpacia pozostało blisko 3 miesiące, już jest o nich głośno. A wszystko przez niedawną wizytę rzeszowskich żużlowców w Krośnie i oryginalne zaproszenie na mecz przyjaźni.
ŻUŻEL. METALKAS 2. EKSTRALIGA
Derby Podkarpacia pomiędzy Texom Stalą Rzeszów i Cellfast Wilkami Krosno zaplanowano na stadionie przy ul. Hetmańskiej 28 kwietnia br.
Jednak jeszcze w styczniu rzeszowski klub w oryginalny sposób postanowił zaprosić na to wydarzenie, jak również zachęcić rzeszowskich kibiców do zakupu karnetów na mecze Texom Stali Rzeszów w sezonie 2024.
W tym celu do Krosna udało się trzech rzeszowskich żużlowców: Marcin Nowak, Krystian Pieszczek i Nicki Pedersen, którzy na stadionie przy ul. Legionów nagrali specjalny filmik (do obejrzenia tutaj).
– Chcemy was zaprosić na mecz przyjaźni. U was jest jazda. U nas jest prawdziwe ściganie – mówi w nim Krystian Pieszczek, nawiązując w ten sposób do kłopotów z przygotowaniem krośnieńskiego toru w sezonie 2023.
– W tym sezonie mnie zobaczycie – dodaje Nicki Pedersen, zaciskając pięść w bojowym geście.
Paweł Piskorz: – Nie było żadnej złej energii w stronę Wilków
Cała akcja odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych. Teraz o jej kulisach opowiedział Paweł Piskorz, menedżer Texom Stali Rzeszów.
– Mieliśmy chwilę wolnego czasu i postanowiliśmy, że zaprosimy kibiców, jako że jest to jeden region, województwo podkarpackie. Postanowiliśmy wybrać się do Krosna i zaprosić tamtejszych kibiców na zbliżające się derby, bo te są przecież już w trzeciej kolejce. Nicki sam chciał powiedzieć, że w końcu go zobaczą na torze. Ja z tego powodu bardzo się cieszę. Zawodnicy są zmotywowani, co też świadczy o tym, że atmosfera na samym początku sezonu jest w naszej drużynie bardzo dobra – mówi Piskorz.
W filmiku nie brakuje drobnych uszczypliwości pod adresem krośnieńskiego ośrodka żużlowego, jednak jak zapewniają przedstawiciele rzeszowskiego beniaminka:
– Nie było w tym żadnej złej energii w stronę Wilków, tylko taki pozytywny aspekt, żeby jakoś tak medialnie kibiców jeszcze bardziej nakręcić na zbliżający się sezon – wyjaśnia menedżer Texom Stali Rzeszów.