
Fragmenty średniowiecznej broni palnej, kamienna kula armatnia, groty bełtów, monety oraz kafel piecowy z łacińskim napisem „Laurentis” – to tylko niektóre z cennych artefaktów, które odkryto podczas prac w ruinach dawnej rezydencji Kmitów.
W ruinach zamku Kmitów, położonego w rezerwacie „Góra Sobień” (przy trasie z Sanoka do Leska – przez Załuż), trwają prace archeologiczne i konserwatorskie. To kontynuacja działań zainicjowanych w lutym przez Nadleśnictwo Lesko, które mają m.in. ocalić ruiny przed dalszą degradacją i wyeksponować walory – zarówno zamku, jak i tutejszego rezerwatu. Są już efekty!
– Udało się odsłonić południową kurtynę muru obronnego, znaczną część kurtyny północnej, basztę, a także relikty przedbaszcia oraz podział wewnętrzny domu zamkowego -mówi Marcin Glinianowicz, archeolog z Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku. – Naszym głównym zadaniem jest odgruzowanie reliktów i ich zabezpieczenie.


Prace prowadzone są równolegle w kilku wykopach archeologicznych. Do tej pory ujawniono m.in. oryginalne nawarstwienia z czasów, kiedy zamek powstawał i funkcjonował. Odkryto również wiele cennych artefaktów, które pozwolą lepiej poznać dzieje rezydencji Kmitów.
Sobień odzyskuje dawny blask
– Każdy, kto odwiedzał zamek w ostatnich latach, widział jego stopniową degradację. Dziś mogę powiedzieć, że ruiny odzyskują dawny blask. Tworzymy tzw. trwałą ruinę, która po konserwacji będzie bezpieczna dla zwiedzających i jednocześnie pozwoli wyobrazić sobie oryginalny układ obiektu – podkreśla Jan Mazur, nadleśniczy Nadleśnictwa Lesko.


Wiadomo, że po zakończeniu prac powstanie nowa ścieżka poznawcza, łącząca treści przyrodnicze, historyczne i kulturowe. Szczególny nacisk kładzie się również na poprawę bezpieczeństwa turystów, którzy odwiedzają Sobień.
– Kolejne prace planowane do wykonania to remont nawierzchni parkingu i remont jego ogrodzenia, przebudowa istniejącej infrastruktury turystyczno-edukacyjnej oraz wykonanie wizualizacji zamku z czasów jego świetności, a wszystko po to, by Sobień stał się swego rodzaju „bramą w Bieszczady” dla jadących drogą od strony nike jordan flight 45 burgundy blue suit for women Przemyśla – wylicza nadleśniczy Jan Mazur.
Turyści poczekają do wiosny?
Do czasu zakończenia prac zarówno ruiny zamku, jak też cały rezerwat, pozostają zamknięte dla odwiedzających. Jak długo przyjdzie czekać turystom run the jewels x nike sb dunk low na udostępnienie tej atrakcji? – Planujemy zrealizować te prace w tym roku, jeżeli tylko będzie taka możliwość – zdradza Jan Mazur. – Ewentualnie część zadań związanych z infrastrukturą turystyczną zostanie przesunięta na rok 2026, ale same ruiny i taras widokowy chcemy udostępnić już od najbliższej wiosny.


Renowacja ruin Sobienia odbywa się we współpracy Lasów Państwowych, służb konserwatorskich, archeologów, samorządu lokalnego, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie oraz przedstawicieli społeczności „Ratujmy zamek Sobień”. Więcej na: https://www.facebook.com/RatujmyZamekSobien
Fot. Marcin Glinianowicz, Dominik Jagieła, Patryk Zahacz
