Od niedzieli, 10 grudnia, będzie obowiązywał nowy rozkład jazdy pociągów wyjeżdżających m.in. z Krosna. Już wiadomo, że PKP wprowadzi cięcia połączeń z tego miasta. Podróżni stracą bezpośrednie połączenia do Katowic i do Opola.
To zła wiadomość dla osób, które chciałyby wyjechać z Krosna na Śląsk. Pozostaje jednak inna możliwość. Zaplanowano, że wystarczy dojechać do Krakowa i tam przesiąść się do pociągu w kierunku Katowic.
Jednocześnie są też pozytywne informacje. Pozostaną kursy PKP Intercity TLK „Wetlina” i TLK „Bieszczady”, które łączą Podkarpacie z Tarnowem i Krakowem. „Wetlina” odjeżdża codziennie o godz. 6.30 i w Krakowie będzie o godz. 9.45. „Bieszczady” wyjadą o godz. 16.34 w każdy z siedmiu dni tygodnia i w stolicy Małopolski będą o godz. 20.
Niestety to właśnie TLK „Wetlina” dotąd jeździła bezpośrednio do Katowic i dalej do Opola, ale od 10 grudnia połączenie to zostanie skrócone poprzez likwidację kursów do stolicy Śląska.
Zmiany także w Polregio
Będą też zmiany w lokalnych połączeniach Polregio. Tylko dwa szynobusy w dni robocze (start o godz. 5.30 i 14.15) będą jeździć z Krosna do Sanoka i na końcowej stacji można będzie się przesiąść w stronę Ustrzyk Dolnych. Do Jasła również dwa kursy – o godz. 7.30 i o 16.00.
Nadal będzie jeździł pociąg „Bieszczadzki Żaczek”. W roku akademickim pojedzie w piątki z Rzeszowa przez Krosno do Sanoka i wróci w niedzielę.
W nowym rozkładzie jazdy będzie też „Wojak Szwejk” do Komańczy, Łupkowa i do słowackich Medzilaborzec.
_____
ZOBACZ TAKŻE: Pociąg z Rzeszowa do Krosna pojedzie 80 minut