W przyszłym roku nie będzie jednak nakazu badań psychologicznych dla kierowców powyżej 65. roku życia. – Deputowani nie zgodzili się na żadną dyskryminację ze względu na wiek dla kierowców – mówi Elżbieta Łukacijewska, europosłanka z Podkarpacia.
Takie zakusy miała Karima Delli, francuska deputowana Parlamentu Europejskiego. Chciała, żeby wymóg obowiązkowych badań dla kierowców powyżej 65. roku życia był stosowany w każdym kraju Unii Europejskiej. Pomysł ten został jednak odrzucony. W Europarlamencie zapowiedziano, że to poszczególne państwa powinny o tym decydować, a nie dyrektywa Komisji Europejskiej.
Eksperci są za badaniami dla seniorów za kierownicą
Eksperci przekonują, że obowiązkowe badania dla starszych kierowców powinny być przeprowadzane co dwa lata. To umożliwiałoby monitorowanie zdrowia kierowców i wczesne wykrywanie ewentualnych schorzeń. Z wiekiem bowiem zdolności zmysłowe, takie jak wzrok, słuch i czas reakcji, ulegają naturalnemu pogorszeniu. To może wpłynąć negatywnie na zdolność do prowadzenia pojazdów.
Okazuje się, że według raportu Komisji Europejskiej kierowcy po 65. roku życia powodują tyle samo wypadków co kierowcy w przedziale 18-24 lat, którzy nie mają jeszcze doświadczenia za kierownicą. I między innymi dlatego seniorów powinno kierować się na dodatkowe badania.
Podczas badań psychologicznych lekarze skupiali by się na ocenie: stanu wzroku, stanu słuchu, sprawności psychofizycznej. Wyniki tych badań mogłyby posłużyć do podjęcia decyzji, czy seniorzy są nadal w stanie prowadzić pojazdy. Teraz jednak to tylko teoria, bo czekano najpierw na przepisy uchwalone przez Europarlament, a skoro ich nie ma, to parlamenty krajowe, w tym polski, w najbliższym czasie nie podejmą decyzji w tej sprawie.
Elżbieta Łukacijewska: nie zgodziliśmy się na dyskryminację ze względu na wiek kierowców
– Deputowani nie zgodzili się na żadną dyskryminację ze względu na wiek dla kierowców – mówi Super Nowościom Elżbieta Łukacijewska, europosłanka z Podkarpacia, reprezentująca Europejską Partię Ludową. – Karima Delli z grupy zielonych, francuska deputowana, chciała obowiązkowych badań dla osób powyżej 65. roku życia. To była absurdalna propozycja, żeby Komisja Europejska narzucała dyrektywą takie przepisy. To kraje członkowskie, w tym Polska, powinny same poprzez swoje ustawodawstwo zdecydować o ewentualnym wprowadzeniu takiego obowiązku.
Zdaniem Elżbiety Łukacijewskiej, w lutym deputowanym Parlamentu Europejskiego nie uda się wypowiedzieć na temat. To wtedy zaplanowano sesję plenarną Parlamentu Europejskiego.
– W tej kadencji Europarlamentu nie będzie decyzji o obowiązkowych badaniach dla seniorów – stwierdziła europarlamentarzystka. – W pierwszych miesiącach przyszłego roku bowiem zacznie się kampania wyborcza przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego i europosłowie nie zdążą się zająć wprowadzaniem wymogów badań dla starszych kierowców.
Karima Delli, sprawozdawczyni Europarlamnetu, chciała też ograniczeń dla młodych kierowców autobusów oraz ciężarówek. Deputowani jednak w głosowaniu zmieni jej propozycje. Jedną z autorek poprawek była europoseł Łukacijewska, która wskazywała na niedobór pracowników w tym sektorze.
Wymagany wiek dla kierowców autobusów obniżono z 24 do 21 lat. Ale kraje członkowskie mogłyby u siebie obniżyć ten wymóg do 19 roku życia. Jeśli chodzi o kierowców ciężarówek, to komisja transportu chciałaby nawet pozwolić prowadzić 17-latkom, którzy jednak musieliby jeździć w towarzystwie doświadczonych kierowców.
