Radni udzielili Wojciechowi Bakunowi, prezydentowi Przemyśla wotum zaufania i absolutorium z wykonania budżetu za 2022 rok. Było to do przewidzenia, choć w minionych latach bywało z tym różnie. Do przewidzenia też było zachowanie niektórych radnych, dla których, niestety, niestosowne zachowania podczas sesji RM Przemyśla, to już chleb powszedni.
Wyniki głosowań nad wotum zaufania i absolutorium za rok 2022 były do przewidzenia. Od pewnego czasu koalicyjne kluby radnych, czyli „prezydencki” Wspólnie dla Przemyśla i PO wspierają w głosowaniach radni klubu Regia Civitas oraz dawny jego członek, obecnie radny niezależny, Dariusz Lasek. Daje to w 23-osobowej Radzie Miejskiej Przemyśla o jeden głos więcej, niż wynosi bezwzględna większość. Tym razem podczas sesji zabrakło jednego radnego klubu WdP, Andrzeja Zapałowskiego, co nie miało wpływu na losy głosowania.
Nim jednak do niego doszło prezydent i radni oraz mieszkańcy Przemyśla kilka godzin debatowali nad raportem o stanie miasta za zeszły rok.
- PRZECZYTAJ TEŻ: Ogromne emocje wokół nowej płyty przemyskiego Rynku
Głos zabrał były radny klubu SLD, Ryszard Kulej, obecnie członek Rady Wojewódzkiej Podkarpackiej Nowej Lewicy z ramienia SLD. Kulej „rozliczał” Wojciecha Bakuna nie z raportu za zeszły rok, a z jego ulotki wyborczej z 2018 roku zarzucając mu, że nie spełnił obietnic wyborczych. Prezydent odpowiadał merytorycznie przyznając, że nie wszystko co zapowiadał przed wyborami 5 lat temu udało się zrealizować, na co niewątpliwie wpływ miała pandemia COVID-19 oraz napaść Rosji na Ukrainę w 2022 roku. Przypominał także o miejskich inwestycjach, takich jak np. miejski kompleks basenów.
Ogólnie obaj panowie wypowiadali się bardzo kulturalnie, choć widać było, że zgodzić się ze sobą raczej nie zgodzą.
Sesja w Przemyślu przerwana. Co się dzieje?
Następnie nastąpiła dość długa, zupełnie nieplanowana przerwa. Jak się dowiedzieliśmy wniknęła z awarii nagłośnienia. Radny Maciej Kamiński, szef klubu PiS, poinformował o niej na swoim facebookowym profilu tak oto:
– W odpowiedzi na pytania Mieszkańców – telefoniczne, drogą sms i etc., dlaczego nagle sesja jest przerywana po raz kolejny i nic nie ma nagle, a wcześniej był brak głosu i obrazu i co się w ogóle dzieje? Informuje że od 9:00 godziny jesteśmy w punkcie 4 ( a punktów sesji jest około 30), a teraz jest przerwa do 16:00. Natomiast co dalej, to pytanie do Prezydenta i Przewodniczącego rady bo są „problemy techniczne” Awaria wydarzyła się przed wystąpieniem radnych opozycji po wystąpieniu Prezydenta w sprawie raportu gminy, więc czekamy cierpliwie. Nikt przecież nie przewidzi problemów technicznych – napisał (pisownia oryginalna).
Pytany później o te insynuacje, twierdził, że napisał tylko o problemach technicznych i niczego nie insynuował. Niepokój wykazywał też szef klubu Nasz Przemyśl, Janusz Zapotocki, który komentował prowadzenie sesji przez przewodniczącego Roberta Bala (Regia Civitas) jak zwykle nieuprzejmie i podniesionym głosem.
Prezydent Bakun z wotum zaufania
Wreszcie jednak udało się dobrnąć do najważniejszych w tym dniu głosowań. Za udzieleniem Wojciechowi Bakunowi wotum zaufania zagłosowało 12 radnych, wszyscy obecni na sali członkowie klubów radnych PO, WdP i RC oraz radni niezależni i jednocześnie wiceprzewodniczący przemyskiej RM Marcin Kowalski i Dariusz Lasek.
„Tradycyjnie” przeciwko byli radni Janusz Zapotocki (NP), Maciej Kamiński (PiS) oraz dawni członkowie klubu KO (obecnie PO) Grażyna Stojak i Jerzy Krużel. Zaskoczeniem był wstrzymujący się głos radnego klubu PiS, Daniela Dryniaka. Nad udzieleniem włodarzowi Przemyśla absolutoriom z wykonania budżetu za zeszły rok radni głosowali w tym samym składzie i dokładnie tak samo.
- POLECAMY: Łukasz Rybarski wkręcił samorządowców z Podkarpacia. Zrobią wszystko, żeby podlizać się PiS
Podczas tych ważnych głosowań nie było poza wspomnianym Andrzejem Zapałowskim pięciu radnych. Niektórzy byli nieobecni od początku sesji, inni zwyczajnie sobie poszli. Podczas procedowania uchwał zawartych w następnych punktach sesji na sali obrad z klubu PiS był tylko Dryniak. To pokazuje dobitnie jak niektórym radnym zależy na ich mieście.
Trzy lata z rzędu bez wotum zaufania i absolutorium
Przypomnijmy, że wcześniej tylko w 2019 roku prezydent Przemyśla uzyskał wotum zaufania i absolutorium. Dlaczego później już nie? Nie zależało to od finansów miasta, czy pracy jego włodarza, a układu politycznego w Radzie Miejskiej Przemyśla.
Podczas wyborów samorządowych w 2018 roku nowy prezydent Przemyśla, Wojciech Bakun, wprowadził do Rady Miejskiej liczącej 23 radnych 6 radnych ze swojej listy Kukiz’15. Razem z także 6-osobowym klubem KO włodarz Przemyśla miał w Radzie Miejskiej większość, choć kruchą. Podczas sesji absolutoryjnej za rok 2018 nie było zatem problemu z uzyskaniem absolutorium i wotum zaufania, bo „za” zagłosowała dwunastka radnych koalicyjnych klubów KO i Kukiz’15.
Jednak w następnych latach już tak różowo nie było. A to dlatego, że we wrześniu 2019 roku klub Wspólnie dla Przemyśla (dawniej Kukiz’15) opuściła nagle radna Monika Różycka (obecnie Kamińska), która wkrótce przestała pojawiać się na sesjach Rady Miejskiej, bo korzystała ze zwolnienia lekarskiego. Pojawiła się dopiero w czerwcu 2020 roku i, jako radna niezależna, zaczęła głosować tak jak opozycyjne do prezydenta Bakuna kluby radnych PiS, Regia Civitas i SLD (obecnie Nasz Przemyśl).
Wtedy to w przemyskiej Radzie Miejskiej wymieniono prezydium i przewodniczącym został szef klubu PiS, Maciej Kamiński, prywatnie partner życiowy radnej Różyckiej. Podczas pamiętnej sesji absolutoryjnej w 2020 roku prezydent Bakun nie uzyskał wotum zaufania oraz z inicjatywy radnych opozycyjnych podjęto uchwałę o nieudzieleniu mu absolutorium. To otwierało niechętnym Bakunowi kręgom drogę do odwołania go w drodze referendum, gdyby uchwały o nieudzieleniu absolutorium podjęto dwukrotnie. Nic jednak z tego nie wyszło, bo uchwałę zakwestionowała Regionalna Izba Obrachunkowa. Po prostu radni opozycyjni nie wiedzieli o tym, że aby RM mogła podjąć skutecznie taką uchwałę, budżet za poprzedni rok musi rzeczywiście nie zostać wykonany. Inaczej uchyli ją RIO i tak właśnie się stało.
W kolejnym roku, czyli w 2021, przy takim samym układzie sił w przemyskiej radzie Wojciech Bakun znów nie uzyskał wotum zaufania i nie udzielono mu absolutorium za 2020 rok pomimo wykonania budżetu.
Z kolei w 2022 roku sytuacja wyglądała tak samo, ale w Biuletynie Informacji Publicznej ukazała się podpisana przez przewodniczącego Kamińskiego (PiS) uchwała o nieudzieleniu prezydentowi Bakunowi absolutorium z wykonania budżetu za rok 2021. Rzecz w tym, że taka uchwała wcale nie była procedowana. Radni opozycyjni do prezydenta nawet nie próbowali wprowadzić jej do porządku obrad, bo już wiedzieli, że ponieważ budżet został wykonany, uchyliłaby ja RIO. Skądś jednak wzięła się w BIP-ie. Troje radnych koalicyjnych zawiadomiło w tej sprawie prokuraturę. Ta jednak nie dopatrzyła się znamion przestępstwa.