Dr hab. n . med. Katarzyna Styczkiewicz, profesor Uniwersytetu Rzeszowskiego, ukończyła specjalizację w dziedzinie hipertensjologii i zdała Państwowy Egzamin Specjalizacyjny z najlepszym wynikiem w kraju!
Nadciśnienie
Na nadciśnienie tętnicze choruje około 10 milionów Polaków, czyli 1/3 populacji. Hipertensjologia, to bardzo ważna specjalizacja lekarska – tłumaczy prof. Katarzyna Styczkiewicz.
– Uważa się, że ponad połowa przyczyn chorób układu krążenia jest związana z podwyższonym ciśnieniem tętniczym. Nadciśnienie tętnicze jest głównym czynnikiem sprawczym choroby niedokrwiennej, udaru mózgu czy też niewydolności serca.
Pomimo że pomiar ciśnienia tętniczego jest banalnie prosty, połowa osób z nadciśnieniem nie wie, że ma zbyt wysokie ciśnienie. Spośród tych, którzy wiedzą, tylko połowa się leczy. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest fakt, że często nadciśnienie „nie boli” i nie daje żadnych objawów. Trudno wobec tego wytłumaczyć pacjentowi, że ma codziennie i regularnie przyjmować leki, skoro nie odczuwa dolegliwości. U części osób z nadciśnieniem z uwagi na duże zaawansowanie choroby czy też tzw. wtórne przyczyny (związane z inną chorobą np. nerek, nadnerczy, endokrynologiczną).
Klasyczne leczenie nie jest skuteczne i powinny one być pod opieką specjalistów nadciśnienia tętniczego.
Jest nowa specjalizacja
W odpowiedzi na te problemy, w Polsce od 2006 r. istnieje hipertensjologia – nowa specjalizacja lekarska zajmująca się profilaktyką, diagnostyką i leczeniem nadciśnienia tętniczego.
– Cieszy mnie również wyróżnienie otrzymane od pani minister za najlepszy wynik zdanego egzaminu – podkreśla prof. Styczkiewicz.
– Nadciśnienie tętnicze stanowi bardzo ważny element mojej pracy zawodowej od wielu lat, począwszy od pracy w Poradni Nadciśnieniowej I Kliniki Kardiologii i Nadciśnienia Tętniczego w Krakowie do chwili obecnej, gdyż zajmuję się także problemami hipertensjologicznymi u pacjentów onkologicznych.
W Polsce jest kilkuset, a w województwie podkarpackim zaledwie kilku specjalistów zajmujących się nadciśnieniem tętniczym.
PRZECZYTAJ TAKŻE: „Spróbuj nie pić tylko dziś” To uratowało mi życie…