23 stycznia odbędzie się sesja Rady Miasta Rzeszowa, podczas której być może uda się zapisać w budżecie kilka milionów złotych na modernizację Stadionu Miejskiego przy ul. Hetmańskiej. A ta jest konieczna, bowiem w przypadku awansu któregoś rzeszowskiego zespołu do PKO BB Ekstraklasy, trzeba by było szukać zastępczego obiektu. Problemy z rozgrywaniem meczów mogą też mieć niebawem żużlowcy Stali.
Z rzeszowskiego ratusza docierają sygnały, że służby miejskie przygotowują projekt uchwały dotyczący wsparcia finansowego na modernizację Stadionu Miejskiego przy ul. Hetmańskiej.
Z informacji zbliżonych do władz miasta wynika, że na koncepcję modernizacji stadionu – części piłkarskiej i żużlowej – potrzeba od 200 do 300 tys. zł, a na samą realizację przebudowy co najmniej 3 mln zł.
Zgodnie z raportem spółki Ekstraklasa Live Park, która jest odpowiedzialna za transmisje telewizyjne meczów, na rzeszowskim stadionie konieczne są m.in. zadaszone podesty na kamery. Innym wymogiem jest powstanie nowej wieży sędziowskiej. Muszą się w niej znaleźć miejsca dla spikera, sędziów, komentatorów, operatorów trackingu oraz statystyków wraz z zapleczem sanitarnym. Ta obecna jest po prostu za mała i pozbawiona węzła sanitarnego.
Jeden termin już minął
– Musimy jak najszybciej rozpocząć prace, by uniknąć ryzyka przeniesienia meczów do innego miasta – mówi Mateusz Maciejczak, radny miejski. – Dla PZPN-u wystarczy informacja, że są pieniądze na modernizację stadionu, mimo że termin realizacji upłynął 31 grudnia ub. roku. Mimo że jest opóźnienie tej inwestycji, to gdy będzie dofinansowanie, to wymogi licencyjne dla Ekstraklasy byłyby spełnione i PZPN zezwoliłby wówczas na rozgrywanie meczów najwyższej ligi na stadionie przy ul. Hetmańskiej – dodaje.
A jak się mają kwestie związane ze spełnieniem wymogów licencyjnych dla meczów żużlowych?
– Od strony żużla stadion obecnie spełnia wymagania licencyjne. Problem się zacznie w w 2025 r. – poinformował nas Marcin Deręgowski, radny miejski, przewodniczący Komisji Sportu i Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi. – Wymagania dotyczą na razie najwyższej klasy rozgrywkowej. Lecz patrząc na dotychczasową praktykę, możliwe że będzie to wymagane również w I lidze. Tak więc bez względu na awans czy jego brak, inwestycje te są niezbędne dla stadionu – dodaje.
Będzie nowy park maszyn?
Plan modernizacji Stadionu Miejskiego w Rzeszowie dla potrzeb żużla obejmuje m.in. rozbudowę wieżyczki – analogicznie do tych wymaganych przez piłkę nożną. Ponadto konieczna jest modernizacja parku maszyn. Czy to oznacza wyburzenie – uważanego przez wielu kibiców za najlepszy w Polsce – parku maszyn, który od lat jest symbolem rzeszowskiego stadionu?
Jak się okazuje, park maszyn pozostanie w tym samy miejscu, co obecnie. Wcześniej planowano przenieść go na przeciwległy łuk toru. Zrezygnowano z tego pomysłu, bowiem na budowę nowego obiektu potrzeba byłoby dodatkowych pieniędzy. Obecna koncepcja zakłada dołożenie do obecnie istniejącego czterech boksów.
Radny Deręgowski dodał, że w marcu br. zaplanowana jest wizytacja przedstawiciela PZMot. Oceni on stan przygotowania stadionu do sezonu 2025 r. Do marca należy natomiast wysłać do żużlowej centrali plan realizacji w zakresie modernizacji wraz z budżetem.
– Jeśli nie przedstawimy żadnych działań w tej sprawie, to komisja zbierze się w kolejnym terminie i jesienią ostatecznie zadecyduje w temacie gotowości stadionu – stwierdził Marcin Deręgowski. – Patrząc na planowane działania , w tym na budowę całkiem nowej spikerki, musimy się pośpieszyć, gdyż do projektu, pozwolenia na budowę, wyboru wykonawcy, a następnie wykonania i odebrania, czasu może nie wystarczyć. Może tak się stać, że nie będą wymagania PZMot gotowe na start sezonu w 2025 r. w marcu – dodaje.
– Wszyscy pamiętają, kiedy Resovia miała grać swoje mecze w Stalowej Woli, gdy infrastruktura na stadionie w Rzeszowie nie była gotowa – mówią radni. – Należy przedsięwziąć wszelkie działania i środki, by to się nie powtórzyło kolejny raz. Nie ma co czekać z takimi decyzjami na wybory, tylko zabezpieczyć pieniądze na ten cel jeszcze w styczniu. Tak, by machina inwestycyjna ruszyła jak najszybciej – mówią.
A więc czekamy na 23 stycznia. Do sprawy wrócimy.
_____
PRZECZYTAJ TEŻ: Budowa nowego wiaduktu w Rzeszowie może zagrozić istnieniu zabytków
