Sanepid podsumował działania związane z zatruciem salmonellą w rzeszowskiej restauracji „Rzeszuff”. Z raportu wynika, że na zatrucie narażonych było aż 48 osób. Z 39 osób, u których wystąpiły objawy chorobowe, 7 jest hospitalizowanych. U 17 osób potwierdzono dodatni wynik badania w kierunku Salmonella enteritidis. Dwie z nich są z personelu restauracji.
– Jutro prawdopodobnie pójdziemy na kontrolę i dopuścimy lokal do użytkowania – mówi Super Nowościom Jaromir Ślączka, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Rzeszowie.
Inspektor przypomina, że kontrolę sanitarną oraz dochodzenie epidemiologiczne mające na celu ustalenie przyczyny zatrucia i jego źródła PPIS w Rzeszowie rozpoczął 31 maja. Stało się to o sygnałach od zaniepokojonych stanem swojego zdrowia osób, które jadły posiłek w tej restauracji „Rzeszuff”.
WIĘCEJ: Zbiorowe zatrucie salmonellą w Rzeszowie
Kilkadziesiąt kanapek, w nich sos z salmonellą
– W wyniku badań osób wykazujących objawy zatrucia pokarmowego po zjedzeniu posiłków w ww. restauracji ustalono jednoznacznie, że przyczyną zatrucia były bakterie Salmonella enteritidis. Na podstawie przeprowadzonych wywiadów epidemiologicznych ustalono, że większość osób u których potwierdzono w badaniach zakażenie jadło kanapkę, do przygotowania której używany był m. in. sos holenderski na bazie surowych żółtek oraz jajko po benedyktyńsku nie poddane kompletnej obróbce termicznej – mówi Jaromir Ślączka.
Wszystkie składniki i półprodukty dostępne w rzeszowskiej restauracji, w chwili rozpoczęcia kontroli dotyczącej opracowania zatrucia, zostały zabezpieczone i pobrane do badań laboratoryjnych. Były to m. in. jajka z partii używanej do produkcji w dniach, w których doszło do zatruć pokarmowych, łosoś wędzony i sos holenderski wyprodukowany w okresie późniejszym.
PRZECZYTAJ TEŻ: Brakuje leków dla cukrzyków, bo… łykają je chcący się odchudzić!
W przebadanych dotychczas produktach (w tym 80 jajek), nie stwierdzono obecności bakterii Salmonella.
– Analizując całość procesu produkcyjnego, użyte do produkcji składniki, jak również sposób ich przetworzenia, najbardziej prawdopodobne wydaje się być użycie do produkcji sosu holenderskiego jaja zakażonego salmonellą. Sos był następnie wykorzystany do produkcji kilkudziesięciu kanapek – mówi inspektor.
„Rzeszuff” został zdezynfekowany, znów będzie otwarty
Lokal gastronomiczny, objęty decyzją administracyjną, pozostaje w zamknięciu do czasu przeprowadzenia ponownej kontroli sanitarnej na wniosek właściciela.
– Z tego co wiemy na kontrolę mamy iść w środę. Lokal został już dokładnie zdezynfekowany przez specjalistyczną certyfikowaną firmę. Nie ma powodów by pozostawał zamknięty – mówi Ślączka.
I dodaje, że nauczony doświadczeniem właściciel być może zmieni recepturę przygotowywania niektórych dań.
