Rozmowa z TOMASZEM CYRANEM, rzeszowskim prawnikiem, felietonistą Super Nowości i kandydatem do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej.
– Czy następny felieton będzie o wyborach do parlamentu?
– Nie, wybory to bardzo szeroki temat, a ja staram się dawać czytelnikowi pole do przemyślenia w konkretnej sprawy. Czegoś co, moim zdaniem jest ważne, aktualne i godne uwagi.
– Co powoduje, że prawnik, który prowadzi kancelarię decyduje się na start do Sejmu?
– To wynik głębokiej niezgody na to, co dzieję się w kraju. Mam propaństwowe podejście i widzę jak instytucje publiczne są dewastowane, wręcz upolityczniane. Wymiar sprawiedliwości w kryzysie, gospodarka słabnie, a część obozu władzy poprzez swoje działania, wręcz pyta po co nam ta Unia Europejska?
Do tego zakłamany przekaz mediów – choćby ostatni przykład. Inflacja, która rzekomo spada, podawana jest w wersji bazowej, tj. bez cen artykułów spożywczych i nośników energetycznych. I dlatego medialnie jest mała, w rzeczywistości jest trzy razy większa.
Paradoks: obóz rządzący o swoje porażki obwinia opozycję
– Wygrywa Pan wybory, uzyskuje mandat i co chce zmienić?
– Wygrać musi lista, z której startuję, ale przede wszystkim cała demokratyczna opozycja, bo tylko wtedy otwiera się droga do zmian. Paradoksem jest to, że obóz, który rządzi od ośmiu lat, o wszystkie swoje porażki i potknięcia, a ma ich niemało, obwinia opozycję. Mówiąc żartobliwie, wygląda to tak jakby rządzący chcieli odsunąć od „władzy” opozycję. Ale to jedyny żart na jaki sobie można pozwolić, bo sytuacja jest poważna. A rolą opozycji zawsze jest, było i będzie patrzenie władzy na ręce.
Jest wiele do zmiany
– To proszę podać kilka konkretów…
– Po pierwsze prawo, bo to fundament państwa i ostoja dla obywatela. Żadna władza nie może mówić, że jakiś wyrok jej nie obowiązuje i żadna władza nie może stawiać się ponad jednostką. Odpolitycznienie to początek, prokuratorem generalnym nie może być czynny polityk i to obozu władzy.
Dalej transparentne nominacje i uproszczenie procedur. W polskich sądach króluje formalizm, człowiek się gubi, a sędziowie rozkładają ręce, że takie są przepisy. Poza tym sądy trzeba otworzyć dla ludzi, okres covidowy umożliwił procedowanie bardzo wielu spraw na posiedzeniach niejawnych, ale też zamknął sądy dla publiczności. Trzeba to zmienić i zrozumieć, że dla każdego to właśnie jego sprawa w sądzie jest najważniejsza, a możliwość uczestnictwa w rozprawach osób trzecich tylko zwiększa zaufanie do trzeciej władzy.
Po drugie gospodarka, mali i średni przedsiębiorcy, firmy rodzinne, to sól i podstawa biznesu. Trzeba powiedzieć stop nowym podatkom i parapodatkom. Nie wystarczy nazwać nowej daniny opłatą i mówić, że to nie jest podatek. To hipokryzja.
Składka zdrowotna nie może być naliczana od dochodu bo to absurd, a brak możliwości jej odliczenia powoduje, że dla niektórych łączny podatek jest bardzo duży. Tak samo ze składkami na ZUS, tutaj mam bardzo konkretną propozycję, która przedstawię w najbliższym czasie.
– Czyli?
– Czyli, jak w miarę prosty sposób, ulżyć przedsiębiorcom w kwestiach zusowskich. Szczegóły wkrótce.
– A co z polityką mieszkaniową, jak rozwiązać ten problem?
– Przede wszystkim mądrze. Proponowany przez PiS kredyt 2 procent spowodował głównie wzrost cen mieszkań. To skutek tego, że nie wprowadzono żadnych limitów, ani cenowych, ani metrażowych. Mieszkania zdrożały i oddaliły się zwłaszcza od ludzi młodych. A klucz do rozwiązania problemu tkwi, moim zdaniem, w dostępności gruntów i uruchomieniu zasobów państwowych.
Tomasz Cyran: musimy zadbać o Podkarpacie
– Patrząc lokalnie, jakie propozycje dla naszej „małej ojczyzny” ?
– W obecnej sytuacji na pierwszy plan wysuwają się kwestie zbrojeniowe. Mamy w regionie nie tylko tradycje, ale i konkretne, dobre firmy produkcyjne. Nie rozumiem dlaczego za ciężkie miliardy kupujemy armatohaubice w Korei, skoro świetne Kraby produkujemy w Stalowej Woli. Możemy kupować śmigłowce od Amerykanów, ale dlaczego nie te które będą wyprodukowane w Mielcu ? Mamy potencjał i trzeba go wykorzystać. Za dużo wydatkujemy bez przetargów i bez offsetu.
Na drugim biegunie jest ochrona zdrowia i pomoc społeczna. Państwo nie może wspierać tylko tego co państwowe, bo nie wszystko musi być państwowe. Nie ma ważniejszej kwestii, niż ludzkie zdrowie i pomoc ubogim, starym i niedołężnym. Tutaj musi być sprawna kooperacja i pomoc finansowa dla podmiotów, które chcą i potrafią to robić.
Przypadki oczekiwania do lekarza przez kilka lat lub braku możliwości finansowych godziwej opieki na seniorami, nie mogą mieć dłużej miejsca. Zamiast wydawać pieniądze na pseudo fundacje czy inne stowarzyszenia bliskie i miłe władzy, te środki, wcale niemałe, powinny być lokowane właśnie w obszary służby zdrowia i pomocy seniorom.
Jestem kibicem
– Pisze Pan w swoim biogramie „kibic piłki nożnej i żużla”. To tak na potrzeby kampanii wyborczej?
– Nie, tak jest rzeczywiście. Ubolewam, że jakoś naszą reprezentację piłkarską sukcesy omijają. Ale za to odbijamy to sobie z nawiązką w siatkówce, czego gratuluję.
Anglicy mają najlepszą ligę futbolową, ale my mamy najlepszą ligę żużlową. Mielec ma Ekstraklasę piłkarską, życzę drużynom rzeszowskim aby też dołączyły do tego grona. Pamiętam żużel w Rzeszowie w najwyższej klasie rozgrywek i pełny stadion przy Hetmańskiej. Trzymam kciuki za ten żużlowy światek, jak mogę pomóc to dajcie znać.
– Ma Pan na liście kandydatów do Sejmu nr 11. Mnie się to kojarzy z napastnikiem w piłce nożnej...
– Bo w istocie tak jest. Futbolowa 11 to atak, a ja zmierzam prowadzić aktywną kampanię.