12 września br. przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu zapadł prawomocny wyrok w sprawie Rafała W. Prokuratura oskarżyła 45-latka m.in. o podawanie wódki i piwa małoletnim, całowanie ich, dotykanie, doprowadzenie do obcowania, robienie nagich zdjęć, groźby i rękoczyny.
Wydział Śledczy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu zarzucił Rafałowi W. m.in.:
- wielokrotne doprowadzenie do obcowania płciowego małoletniej poniżej 15 roku życia po uprzednim wprowadzaniu jej w stan upojenia alkoholowego,
- doprowadzenie do poddania się innym czynnościom seksualnym przez dwie małoletnie osoby poniżej 15 roku życia – również po uprzednim wprowadzeniu ich w stan upojenia alkoholowego,
- a także doprowadzenie przemocą małoletniej pokrzywdzonej do poddania się innej czynności seksualnej.
Długa lista grzechów
Wszystkich zarzuconych aktem oskarżenia czynów, Rafał W. miał się dopuścić w 2020 r. na terenie Tarnobrzega. Proces tarnobrzeżanina, ze względu na dobro pokrzywdzonych małoletnich, toczył się z wyłączeniem jawności zarówno w pierwszej, jak i w drugiej instancji. Jawne było natomiast odczytanie wyroków.
Odczytanie długiej listy grzechów Rafała W. daje obraz tego, co działo się między nim a małoletnimi, z którymi lubił spędzać czas.
Mężczyzna kupował wódkę i piwo, częstował nimi dziewczynki, a potem w stosunku do niektórych wykazywał pedofilskie skłonności. Miał je całować, dotykać po ciele oraz miejscach intymnych, miał także doprowadzać do innych czynności seksualnych i obcowania płciowego.
Mężczyzna nie miał skrupułów w stosunku do dziewcząt, z którymi imprezował. Jednej z nich zrobił podstępem nagie zdjęcia, inną pobił. Miał także zakłócać spokój, grozić.
Z rozmów uczestników procesu zasłyszanych na korytarzu sądowym wynika, że Rafał W. czuł się bezkarny. W trakcie trwania procesu miał umniejszać swoją winę, wybielać się i nie przyznawać do części zarzutów. Do końca liczył na łagodne potraktowanie przez sąd.
Prawomocny wyrok – 5 i pół roku więzienia
Blisko rok temu Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu uznał 45-letniego obecnie mężczyznę za winnego wszystkich zarzucanych mu czynów. Wyznaczył mu wtedy łączną karę 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Zakazał także zbliżania się do pokrzywdzonych przez niego małoletnich na odległość 100 metrów przez okres nie mniejszy niż 2 lata. A w przypadku niektórych osób jeszcze dłużej.
Rafał W. nie może także wykonywać zawodu związanego z opieką i wychowaniem dzieci przez okres 5 lat od uprawomocnienia się wyroku. Osoby przez niego pokrzywdzone mają otrzymać od niego nawiązkę w wysokości 500 zł, 5 tys. zł i 10 tys. zł. Kosztami procesu w wysokości ok. 44 tys. zł sąd obarczył Skarb Państwa.
12 września, Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu utrzymał w mocy w całości tamten wyrok.