Stowarzyszenie „Nie dla spalarni śmieci nad Jeziorem Tarnobrzeskim” rozpoczęło zbiórkę podpisów pod uchwałodawczą inicjatywą obywatelską w sprawie przystąpienia do prac związanych z uzyskaniem przez Gminę Tarnobrzeg statusu uzdrowiska lub obszaru ochrony uzdrowiskowej.
300 podpisów potrzebuje stowarzyszenie, które stara się powstrzymać budowę spalarni śmieci nad Jeziorem Tarnobrzeskim, aby przedłożyć tarnobrzeskiej Radzie Miasta uchwałę dotyczącą wprowadzenia ochrony uzdrowiskowej na terenie miasta.
Zdaniem członków organizacji, miasto na budowie spalarni tylko straci. Gmina nabywając natomiast status uzdrowiska, może ukierunkować się na prozdrowotne inwestycje lecznicze i bardziej ekologiczny przemysł.
– Akcję prowadzimy pod hasłem: „Tarnobrzeg będzie albo uzdrowiskiem, albo śmieciowiskiem” – informuje Małgorzata Zych, inicjatorka akcji i współzałożycielka stowarzyszenia. – Podpisy zbierane są indywidualnie przez mieszkańców Tarnobrzega, a także prowadzimy zbiórkę w miejscach publicznych.
– Do tego, aby Tarnobrzeg stał się strefą ochrony uzdrowiskowej lub uzdrowiskiem konieczne jest występowanie złóż wody siarczkowej. A to występowanie już dawno zostało potwierdzone i to na głębokości zaledwie 100 metrów. To jest ewenementem w skali naszego kraju – mówi Małgorzata Zych. – Kolejnym warunkiem ustanowienia takiej ochrony jest występowanie określonego klimatu i te kryteria będziemy także spełniać.
PRZECZYTAJ TEŻ: Nowe ceny za wjazd nad Jezioro Tarnobrzeskie
Zych zapewnia, że ustanowienie statusu uzdrowiska nie wiąże się z tym, że nie będzie mógł w strefie przemysłowej być zlokalizowany przemysł. Jednak nie będzie mógł to być przemysł uciążliwy, jak spalarnie.
– Chcemy iść wzorem krakowskich Swoszowic. To uzdrowisko znajduje się w aglomeracji krakowskiej – mówi Zych.