Tarnobrzescy krwiodawcy zabiegają o przywrócenie w mieście stałego punktu poboru krwi. Wspierają ich lokalni samorządowcy, ale przeciwko nim działają statystyki i koszty utrzymania oddziału terenowego.
– Tylko poprzez stały punkt jesteśmy w stanie ponowienie zjednoczyć środowisko krwiodawców w Tarnobrzegu i powiecie tarnobrzeskim. Władze RCKiK w Rzeszowie, na naszą prośbę poinformowały nas, że w Tarnobrzegu i okolicach jest 950 krwiodawców, oddających krew w placówkach województwa podkarpackiego. Dodatkowo, w rejonie świętokrzyskiego RCKiK czyli Sandomierzu, z całą pewnością krew oddaje kilkaset osób. Łącznie jest to więc około 1000 krwiodawców – informuje Zbigniewa Dendura, wiceprezes zarządu Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK „Barbórka” w Tarnobrzegu.
– Nie jesteśmy jako krwiodawcy gorsi niż krwiodawcy z Rzeszowa, Mielca, Stalowej Woli czy dużo mniejszych miast, jak Jasło, Sanok, Sandomierz czy malutki Leżajsk. W tych i wielu innych miastach Podkarpacia i Świętokrzyskiego stałe punkty poboru są i krwiodawcy bez wyznaczania dnia, od poniedziałku do piątku mogą swobodnie decydować kiedy pójdą i oddadzą krew. My też chcemy mieć ten przywilej – dodaje.
Zdaniem Dendury, otworzenie punktu, ściągnęłoby do niego dawców, którzy obecnie oddają krew w innych miastach.
Nie ma pieniędzy na stały punkt krwiodawstwa w Tarnobrzegu
Jak wynika z rozmów tarnobrzeskich krwiodawców z RCKiK, powodem, dla którego w Tarnobrzegu nie wznawia się działalności punktu jest zbyt mała liczba donacji i koszty utrzymania takiego punktu. RCKiK informuje, że w ciągu ostatnich 5 lat, do Tarnobrzega wysyłano około 50 ekip poboru rocznie.
– Ekipowy pobór krwi organizowany jest średnio 4 razy w miesiącu, w stałym miejscu, co przy średniej licznie dawców wynoszących na jedną ekipę 12 osób nie jest zadowalające, a powoduje generowanie dużych kosztów szczególnie osobowych – informuje dr n. Ewa Zawilińska, dyrektor RCKiK w Rzeszowie w piśmie skierowanym do wojewody podkarpackiego.
Pani dyrektor informuje także, że obserwuje się co prawda tendencję wzrostową w liczbie donacji, ale jest ona minimalna. W styczniu, 26 donacji na 3 wyjazdy ekipowe, w lutym – 30 donacji na 4 planowe pobory ekipowe oraz 29 donacji podczas akcji zorganizowanej w jednej z tarnobrzeskich szkół. To wciąż zbyt mało, by otworzyć stały punkt.
– Zakładając w przyszłości wariant, że władze Tarnobrzega udostępnią lokal w pełni wyposażony i spełniający wymogi określone przepisami prawa, to mimo to, przy tej liczbie honorowych dawców, utrzymanie stałego personelu, który będzie zatrudniony w oddziale terenowym (niezależnie od tego czy przyjdą dawcy), będzie bardzo dużym obciążeniem dla RCKIK w Rzeszowie – informuje.
Roczny koszt utrzymania personelu i sprzętu oddziału terenowego to ok. 750 tys. zł. Obecnie oddawanie krwi w punkcie poboru w Przychodni Specjalistycznej na ul. 1 Maja 1 w Poliklinice możliwe jest jedynie w każdy piątek od godziny 9.