Wbijał nóż w ciało matki kilkanaście razy. Ugodził nim też ojca, a potem uciekł. 20-latka ze Sławęcina koło Jasła przez wiele godzin poszukiwało ponad 100 policjantów. Teraz prokuratura ustala, dlaczego doszło to tej strasznej tragedii.
Do wstrząsających wydarzeń doszło w środę ok. godz. 14:30 w jednej z podkarpackich wsi. W domu w Sławęcinie koło Jasła policjanci znaleźli zakrwawione ciało kobiety, a obok rannego mężczyznę. Było to małżeństwo – 44-latka i 43-latek. Na miejsce zbrodni policję wezwał ich krewny.
Jak podaje nieoficjalnie Fakt „wszystko było unurzane we krwi”. Kobieta była martwa, a mężczyzna był w takim stanie, że został przewieziony do jasielskiego szpitala. Jego życiu nic nie zagraża. Został też przesłuchany przez policję tego samego dnia.
Policja publikuje wizerunek i postrzega
Ten, kto zrobił krzywdę małżeństwu uciekł. Policja zdecydowała się nawet na publikację wizerunku młodego mężczyzny. Podejrzany to 20-letni Jakub W., syn małżeństwa. Ostrzegano, że może być niebezpieczny.
– Jego wizerunek podaliśmy do publicznej wiadomości, ponieważ chcieliśmy przyspieszyć nasze działania. Każda osoba, która mogła zobaczyć tego mężczyznę, mogła dać znać i przekazać nam konkretne albo nawet szczątkowe informacje, które mogłyby nam pomóc w szybszym zatrzymaniu podejrzanego – wyjaśnia mł. asp. Daniel Lelko z Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.
Ponad 100 policjantów na tropie zabójcy
W poszukiwaniach zabójcy ze Sławęcina brali udział policjanci, nie tylko z jasielskiej komendy, ale także funkcjonariusze z Rzeszowa, Przeworska, Krosna i Sanoka. Również strażacy z Jasła włączyli się w poszukiwania 20-latka.
– Zaangażowanych w akcję było ponad 100 policjantów – przekazał mł. asp. Daniel Lelko.
Jakuba W. złapano ok. godz. 22 w miejscowości Trzcinica.
– Był na przystanku autobusowym – poinformował policjant.
Mężczyzna w chwili zatrzymania zachowywał się spokojnie. Był trzeźwy. Kryminalni przewieźli go na jasielską komendę. Obecnie jest w areszcie. Pobrano mu krew do badań na zawartość narkotyków.
Czy była to spokojna rodzina?
Czy policja miała sygnały, że w domu w Sławęcinie dochodziło wcześniej do przemocy?
– Na ten moment udzielamy takich informacji – przekazał mł. asp. Daniel Lelko.
I po więcej szczegółów odesłał do Prokuratury Rejonowej w Jaśle, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Tak dowiedzieliśmy się, że w systemie prokuratury nie ma informacji, czy w domu, w którym doszło do tragedii dochodziło do znęcania bądź gróźb.
– Natomiast to, czy inne instytucje miały jakieś sygnały, będziemy ustalać na dalszym etapie – zapowiada prok. Grażyna Krzyżanowska z Prokuratury Rejonowej w Jaśle.
Zabójstwo w Sławęcinie. Prokuratura zbiera dowody
Jakuba W. na razie nie przesłuchano. Nie przedstawiono mu też jeszcze żadnych zarzutów. Prokuratura ma na to 48 godzin od momentu zatrzymania.
– Wykonujemy dodatkowe czynności i nie wiemy, ile to potrwa – tłumaczy prok. Grażyna Krzyżanowska z Prokuratury Rejonowej w Jaśle. – Przed przesłuchaniem musimy zgromadzić niezbędny materiał dowodowy, który jest potrzeby. Jesteśmy na tym etapie – dodaje prokurator.
Sekcję zwłok matki 20-latka zaplanowano na piątek w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie. Czy zabito ją nożem?
– Wszystko na to wskazuje – podaje prokurator. Kobiecie zadano kilkanaście ciosów.