REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pon. 4 listopada 2024

Nie umiemy żyć bez telefonu. Prof. Zbigniew Tarkowski: to jak uzależnienie od alkoholu

Konferencja w Rzeszowie na temat uzależnień od telefonu
Na konferencji w Rzeszowie nauczyciele dzieli się swoimi spostrzeżeniami odnośnie uzależnia dzieci od telefonu. Nie bez winy są tutaj także rodzice. (Fot. Kinga Dereniowska)

Jedzą gapiąc się w telefon. Nie rozmawiają z rodzicami, bo wolą komputery i smartfony. Dzieciństwo współczesnych dzieci diametralnie różni się od dorastania ich rodziców. Czy to przez przez technologie nie potrafimy już ze sobą rozmawiać?

W czwartek w Rzeszowie blisko 100 nauczycieli z całego Podkarpacia pochyliło się nad wpływem uzależnienia od internetu i telefonu na opóźnienie rozwoju mowy i komunikacji.

– Temat jest nośny i budzi wiele kontrowersji – uważa dr hab. Artur Woźny, dyrektor Podkarpackiego Centrum Usług Dydaktycznych, organizator konferencji dla pedagogów.

Uzależnienie od telefonu rozwija się błyskawicznie, a jednocześnie jest powszechnie lekceważone.

– Dlatego że nie sprawia fizycznego bólu oraz nie zagraża zdrowiu. Można więc się do niego przyzwyczaić, można z tym żyć – tłumaczy i prof. zw. dr hab. Zbigniew Tarkowski z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

I porównuje je z uzależnieniem od alkoholu, czy hazardu. Objawy to m.in. brak kontroli nad tym, ile czasu spędza się w telefonie oraz reagowanie złością, na próby ograniczenia dostępu do internetu.

Jak na smyczy

Profesor zwracał uwagę, że współcześnie nie ruszamy się nigdzie bez telefonu.

– Idziemy na prywatkę, na spacer, a cały czas martwimy się, że ktoś do nas zadzwoni – podkreślał.

Zbigniew Tarkowski opowiada, że obserwuje matki z dziećmi na placu zabaw.

– Siedzą w telefonach, w ogóle nie poświęcając uwagi dzieciom. A przecież mowa rozwija się w kontakcie – zauważył.

Obraz Polaków jest zastraszający. Nie zasiadamy już przy stołach w gronie rodzinnym. Wolimy jadać z twarzą w telefonie lub komputerze.

– Zaprosiłem na obiad synową, która karmiąc mojego wnuka, dwulatka, wyciągnęła smartfon, postawiła przed nim i puszcza mu coś na ekranie. Ono nawet nie wie, co je! – wzburzał się profesor.

Dzieci nie mogą żyć bez telefonów

Niepokojące objawy uzależnienia od smartfonów obserwują samo nauczyciele. Życie klasy przenosi się do internetu. Jeśli uczeń nie ma super smartfona, zostaje z wykluczony z grupy.

– W ubiegłym roku byłam z dziećmi na kolonii, jako wychowawczyni. Jechaliśmy z Rzeszowa nad morze. Całą drogę dzieci siedziały w telefonach. Kiedy bateria spadała, podłączały je do gniazdek w autobusie, umieszczonych nad głowami. To wyglądało, jakby były podłączone do kroplówki. One nie mogą żyć bez teflonów – kręci głową przedszkolanka.

Inna nauczycielka mówi, że to wina braku komunikacji w rodzinach. Dzieci nie potrafią rozmawiać, bo dorośli, zamiast do nich mówić, wolą spędzać czas w komórkach lub laptopach. A to u najmłodszych skutkuje zaburzeniami w rozwoju mowy.

Profesor zwrócił uwagę, że dzieci spędzające przed telefonem stają się otyłe.

– Aby je odchodzić, trzeba je odciąć najpierw od internetu – mówi Zbigniew Tarkowski.

Otyłość zaś idzie w parze z utratą męskość. Spada jakość ich plemników i testosteronu.

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin