Policja zatrzymała sprawców pobicia, do którego doszło kilka dni temu w Mielcu. Ofiarą napastników padło dwóch mieszkańców Mielca. Byli oni kopali i uderzani pięściami po twarzy. Ciosy były tak dotkliwe, że jeden z pobitych trafił do szpitala.
Do napaści doszło w piątek (1 grudnia), ok. północy w rejonie Górki Cyranowskiej. Wezwani tam policjanci ustalili, że dwóch mężczyzn zostało dotkliwie pobitych przez grupę osób. Agresorzy wcześniej uszkodzili szybę w budynku jednej z firm. Przejeżdżający tamtędy autem świadkowie, widząc zaistniałą sytuację, zatrzymali się. Udzielili pomocy jednemu z pokrzywdzonych, który ostatecznie z obrażeniami trafił do szpitala w Mielcu.
- PRZECZYTAJ TEŻ: Skopali mężczyznę, bo powiedział, że skwer to nie toaleta
Na miejscu mundurowi zabezpieczyli ślady i rozpytali świadków. Po analizie zapisu z pobliskiego monitoringu, ustalili przebieg zdarzenia oraz tożsamość napastników.
Sprawcami okazali się trzej mieszkańcy Mielca. Zostali oni zatrzymani i przedstawiono im zarzut pobicia. Wszyscy przyznali się do winy. Decyzją prokuratora, zastosowano wobec nich środki zapobiegawcze w postaci m.in. dozoru, zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych i zakazu opuszczania kraju. W sprawie trwają dalsze czynności.
_____
ZOBACZ TAKŻE: Śmierć na andrzejkach. Piotr padł po ciosie na ziemię, już nie wstał