REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

sob. 23 listopada 2024

Patryk Warczak, piłkarz Stali Rzeszów: Bez ryzyka, nie ma zabawy!

Patryk Warczak, podobnie jak w poprzednim sezonie należy do zawodników, bez których ciężko wyobrazić sobie podstawową jedenastkę biało-niebieskich. (Fot. Robert Skalski/Stal Rzeszów)

Rozmowa z PATRYKIEM WARCZAKIEM, prawym obrońcą Stali Rzeszów.

PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 1. LIGA

– Patrząc na waszą dominację w meczu z Odrą Opole, przyjmujecie ten remis ze sporym niedosytem czy raczej ze spokojem dopisujecie jeden punkt?

– Z jednej strony z niedosytem, ponieważ dominowaliśmy, ale z drugiej – dwa razy przegrywaliśmy i brawa dla zespołu, że w tak ciężkim momencie, gdy Odra głęboko się broniła i dobrze przesuwała w linii obrony, podnieśliśmy się i wyciągnęliśmy punkt. Można powiedzieć, że straciliśmy 2 pkt, ale i też, że zyskaliśmy jeden. Byliśmy blisko zdobycia także trzeciej bramki. Niestety, są takie mecze, jak ten, ale szanujemy to „oczko”.

W pierwszej połowie mogliśmy strzelić więcej bramek

– Odra w tym sezonie wydaje się już nie być zespołem rozpoznawalnym, jeśli chodzi o mocną defensywę. Tymczasem w starciu z wami przypominała ekipę z poprzedniej kampanii. Spodziewaliście się Odry tak głęboko cofniętej?

– Tak, trochę spodziewaliśmy się, zwłaszcza przez to, iż we wcześniejszych meczach zdominowaliśmy rywali, więc przeczuwaliśmy, że Odra będzie chciała też zagrać głębiej w obronie, i to był dla nas bardzo dobry sprawdzian, żeby sprawdzić się w ataku pozycyjnym. Uważam, że w pierwszej połowie mogliśmy strzelić więcej bramek, musimy popracować nad skutecznością, aby naszą pełną dominację przekuć w kolejne gole.

– Oprócz gry w obronie rywali, z pewnością sztab szkoleniowy przestrzegał was przed stałymi fragmentami gry.

– Tak, bo Odra dysponuje rosłymi zawodnikami. W poprzednim sezonie trochę karcili nas tymi stałymi fragmentami i tak też było teraz. Byliśmy na to gotowi, ale niestety, straciliśmy w ten sposób dwie bramki.

– Mówiąc o stałych fragmentach, nie sposób pominąć Jakuba Szreka, który groźnie rzucał piłkę z autu w wasze pole karne. Ten aspekt także przerabialiście podczas przygotowań do tego meczu.

– Oczywiście, trenerzy uczulali nas na to, żeby nie dawać Odrze z tego pożytku, by nie wybijać piłki blisko linii naszego pola karnego, a gdy już przeciwnik rzucał piłkę z autu, mieliśmy być mocno skoncentrowani, kryć 1 na 1 i wybijać piłki.

– Od początku sezonu punktujecie, jak należy, podobnie jak w końcówce poprzednich rozgrywek. Teraz jesteście jeszcze lepszą drużyną, niż wtedy, gdy wiosną wygrywaliście niemal na zawołanie?

– Już wtedy byliśmy bardzo dobrym zespołem, lecz uważam, że super przepracowaliśmy okres przygotowawczy. Jesteśmy świetnie przygotowań fizycznie, sądzę, że jesteśmy jedną z najlepszych ekip pod tym względem. Bardziej dominujemy rywali niż na początku roku, więc świetnie kontynuujemy tę pracę, którą wykonywaliśmy od poprzedniej zimy.

Na ten sezon wyznaczyłem sobie cel razem z trenerami

– Mimo że grasz na prawej obronie, jesteś jednym z najczęściej wchodzących z piłką w pole karne rywala piłkarzem w 1. lidze. W tym sezonie masz być jeszcze bardziej ofensywny?

– To się bierze z mojej aktywności jako zawodnika. Na ten sezon wyznaczyłem sobie cel razem z trenerami, żeby moja gra ofensywna była cały czas, abym ciągle był mobilny i jak najwięcej pracował, i do tyłu, i do przodu, więc są tego efekty w postaci kontaktów z piłką w polu karnym przeciwnika.

– Po siedmiu kolejkach Stal bryluje w ofensywnych statystykach. Ma największy procent posiadania piłki, oddaje najwięcej strzałów na bramkę, również tych celnych. Co należy jeszcze poprawić, aby wygrywać takie mecze, jak z ten z Odrą? Może dokładność podań w ostatniej tercji boiska?

– Nasza niedokładność czasem bierze się z tego, że chcemy grać bardzo ryzykownie, bo to rozwija nas jako piłkarzy i również przynosi efekty. Wiadomo, że bez ryzyka nie ma zabawy (śmiech). W momencie, gdy podejmujemy ryzyko, jesteśmy narażeni na starty, ale wówczas bardzo mocno doskakujemy do przeciwnika i odbieramy piłkę. Naszym największym mankamentem jest skuteczność, bo dużo strzelamy bramek, ale uważam, że możemy robić to z większą częstotliwością.

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin