Miał ponad 3 promile i jechał przez Makowisko, w powiecie jarosławskim, całą szerokością jezdni. Na szczęście zauważyli go żołnierze, którzy zatrzymali samochód i wezwali policję.
Do zdarzenia doszło we wtorek koło południa. Żołnierze z Wydziału Żandarmerii Wojskowej w Rzeszowie podczas jazdy przez Makowisko zauważyli dziwnie poruszający się samochód marki Renault. Jego kierowca jechał od jednej krawędzi drogi do drugiej, jakby cała jezdnia należała do niego.
– Wszystko wskazywało na to, że może być nietrzeźwy. Dlatego żołnierze zatrzymali pojazd – informuje rzecznik podkarpackiej policji.
Po chwili ich przypuszczenia się potwierdziły. Gdy na miejsce dotarli policjanci, w ruch poszedł alkomat. Wskazał ponad 3 promile w organizmie 44-latka. Przy okazji wyszło na jaw, że mieszkaniec gminy Laszki, ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.