Szefowie spółdzielni mieszkaniowych ostrzegają, że po wygaśnięciu rządowych tarcz ochronnych rachunki za utrzymanie mieszkań znacznie wzrosną. Oferty na zakup energii elektrycznej, są już wyższe o 20 proc. od tegorocznych. Ceny prądu to jednak nie wszystko. Wiele osób w ramach czynszu odczuje drożejące ciepło i usługi, m.in. remonty budynków mieszkalnych.
Tylko do końca 2023 roku spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe będą mogły korzystać z cen maksymalnych energii elektrycznej, wynikających z tarcz ochronnych. Zarządcy nieruchomości już otrzymują propozycję od sprzedawców prądu ze stawkami zdecydowanie wyższymi od obecnych. W tej sprawie rozmawialiśmy z przedstawicielami kilku spółdzielni mieszkaniowych z Podkarpacia. Jednak żaden z nich nie dostał jeszcze informacji o nowych stawkach prądu. Mówili jednak, że zmuszeni zostali podnieść opłaty za centralne ogrzewanie i za podgrzewanie wody.
Pani Eugenia, emerytka z Rzeszowa, zbliżającymi się podwyżkami czynszów jest przerażona.
– Jestem emerytką. Emerytury dostaję 3 tysiące złotych miesięcznie. Pomimo podwyżek i wyrównań inflacyjnych, coraz bardziej boję się o swoją przyszłość. Ostatni gaz i prąd poszły do góry o 30 procent. Do tego codzienne koszty życia rosną. 13. i 14. emerytura nic nie daje. 850 zł to łączny koszt za czynsz i mieszkanie. Drożeją też leki i żywność. Mam jeszcze w domu niepełnosprawną,dorosłą córkę, a spodziewam się kolejnych podwyżek czynszu. Co prawda zostaje mi 500 zł miesięcznie „luzu”, ale mam znajomych emerytów w dużo trudniejsze sytuacji. Jeśli wzrosną koszty ogrzewania, będzie nam jeszcze trudniej przeżyć do pierwszego.
W Przemyślu 30 procent więcej za ciepło
– Od 1 października lokatorzy zapłacą więcej o ok. 30 procent w zaliczce za centralne ogrzewanie i podgrzewanie wody – mówi Witold Dziedzic, wiceprezes Przemyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. – Jeszcze we wrześniu stawka za ciepło wliczana do czynszu wynosi 3,95 zł za metr kwadratowy, ale od początku października będzie to już 5,23 zł. Jeśli weźmiemy pod uwagę mieszkanie o powierzchni 45 mkw. , to opłata miesięczna za c.o. wynosi obecnie 177 zł i 75 groszy, a za kilkanaście dni będzie to już 235,35 zł.
Wiceprezes dodał, że od 2020 do 2022 roku Przemyska Spółdzielnia Mieszkaniowa od MPEC-u pięć razy otrzymywała podwyżki za dostarczane ciepło. W sumie przez ten okres wzrosły one o 170 procent. Jednak dla samych lokatorów to druga podwyżka. Pierwsza 20-procentowa była wprowadzona we wrześniu 2022 roku.
Co do podwyżek prądu, to przedstawiciel PSM nie wiedział nic na ten temat, bo do spółdzielni nie dotarły póki co żadne sygnały o wzroście stawek za energię elektryczną.
Pewne jest natomiast, że w PSM od lutego, w ramach czynszu, mogą wzrosnąć odpisy do funduszu remontowego, bo jest inflacja, a materiały potrzebne do wykonania remontów są coraz droższe.
O ile wzrośnie stawka przeznaczana na finansowanie eksploatacji budynków mieszkalnych na razie nie wiadomo. Podwyżka czynszu będzie dotyczyć wszystkich lokatorów PSM, którzy mieszkają w 146 budynkach zarządzanych przez spółdzielnię i jest ich ok. 20 tys.
W Krośnie kilkanaście procent podwyżki
Również od 1 października od kilku do kilkunastu procent wzrosną zaliczki w ramach opłat za ciepło w Krośnieńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Mogą być też wprowadzone inne podwyżki.
– Teraz zaliczka za ciepło ustalona przez Krośnieński Holding Komunalny wynosi 1,60 zł za metr kwadratowy, a wkrótce będzie to od 30 do 70 groszy więcej – powiedział Super Nowościom Rafał Kielar, prezes KSM. – Dotąd była rządową tarcza ochronna i dzięki temu nie podnosiliśmy znacznie cen, ale czy nadal tarcza będzie, nie wiadomo. Wzrosną też w ramach czynszu opłaty za eksploatację czyli fundusz remontowy, ale o ile trudno powiedzieć. Musimy ocieplać budynki mieszkalne. Są to bloki 40-, 50i i 60-letnie, a to sporo kosztuje. Dlatego jest konieczność podwyżki na cele remontowe.
W spółdzielni mieszkaniowej w Krośnie w 126 blokach mieszka 11 tysięcy osób. Średni czynsz za mieszkanie, uwzględniając powierzchnię lokalu na 48,5 mkw., obecnie wynosi ok. 80 zł. Już wiadomo, że po wprowadzeniu podwyżki za centralne ogrzewanie i podgrzewanie wody opłaty będą wyższe.
Okazuje się, że spółdzielnię mieszkaniowe zgodnie ze statutem nie mogą tak podnosić cen, żeby zarabiać, a jedynie pokrywać niezależne od nich opłaty narzucają np. przez przedsiębiorstw energetyki cieplnej.
W Rzeszowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej do końca roku bez wzrostu opłat
– Do końca grudnia 2023 r. nie będzie podwyżek za ciepło – deklaruje Wiesław Szeliga, główny księgowy w Rzeszowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. – Na pewno w przyszłym roku opłaty z tego tytułu znacznie wzrosną. Ale teraz nie wiadomo o ile. W tym roku ich nie podniesiemy, bo mamy skalkulowane ceny na cały rok. Ale w 2024 roku podwyżki czynszu nie ominą lokatorów. Mamy pod swoim zarządem 276 wielorodzinnych budynków mieszkalnych z 29 tys. 200 lokatorami.
Spółdzielcy wprawdzie usłyszeli od rządu, że prąd ma stanieć o 12 proc. od stycznia, ale nie mają pewności czy rzeczywiście tak się stanie. W rozmowie z Super Nowościami tę deklarację przyjmowali z niedowierzaniem.
– Zobaczymy jak będzie w przyszłym roku – twierdzą zgodnie. Jeśli obietnica nie zostanie dotrzymana, to podwyżka energii wpłynie na kolejny wzrost czynszów.
