REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

śr. 3 lipca 2024

Rzeszów może stać się Europejską Stolicą Kultury. Szanse są, ale…

Debata w rzeszowskim kinie Zorza na temat Europejskiej Stolicy Kultury
Debata w Kinie Zorza była okazją do spotkania się ludzi zajmujących się kulturą. (Fot. Grzegorz Bukała/Urząd Miasta Rzeszowa)

Centrum Rzeszowa w weekend tętniło w rytmie festiwalu Wschód Kultury, jednej z nielicznych imprez, która oferuje trzy dni przeróżnych wydarzeń artystycznych. Z tej okazji w Kinie Zorza, odbyła się debata o możliwościach Rzeszowa na zdobycie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w 2029 roku. Ma na to chrapkę prezydent Konrad Fijołek. Zaproszeni goście jak w soczewce pokazali, że choć 200 tysięczne miasto ma szanse, to posiada również i braki.

W debacie w rzeszowskim kinie Zorza wzięli udział:

  • Bożena Gierat-Biedroń, która opowiedziała o doświadczeniach Krakowa, kiedy był on Europejską Stolicą Kultury w 2000 roku,
  • Paulina Maloy o wyzwaniach organizacji tego święta we Wrocławiu w 2016 roku,
  • a Rebecca Raponii na Materze we Włoszech w 2019 roku.

Wszystkiemu przysłuchiwał się Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa. Na sali siedzieli nieliczni przedstawiciele rzeszowskich instytucji kultury, czy dyrektor departamentu Kultury i Ochrony Dziedzictwa Narodowego Urzędu Marszałkowskiego Robert Godek. Co ciekawe, na widowni pojawił się też, owiany złą sławą przez media, reżyser teatralny Paweł Passini.

Były Kraków, Wrocław i Matera. Będzie Rzeszów?

Czym w ogóle jest Europejska Stolica Kultury? To europejskie miasto wybrane przez Unię Europejską, które w ciągu jednego roku może zaprezentować życie kulturalne miasta, całego regionu i państwa. Pomysłodawczynią tego tytuły jest Melina Mercouri.

Bożena Gierat-Biedroń przyznała, że w 2000 roku w Krakowie część wydarzeń związanych z ESK odbywało się w w obrębie centrum miasta.

– To jest już teraz passe. Festiwal wychodzi dużo bardziej poza centrum – podkreśliła kobieta. 

Przypomnijmy, że Wschód Kultury w Rzeszowie odbywa się głównie w środku miasta. Reprezentantka Krakowa podała, że Europejską Stolicę Kultury promowano w Krakowie już cztery lata przed, organizując wydarzenia pod szyldem „Krakowa 2000”. Wydano na wszystko 12 mln euro, ale było to 23 lata temu. W 2000 roku odbyło się tam 772 projektów kulturalnych i artystycznych.

Po festiwalu zostało wiele dobrego: m.in. kilka wydarzeń, które odbywają się nadal, czy instytucja o nazwie Krakowskie Biuro Festiwalowe.

– Europejska Stolica Kultury generuje ogromny mechanizm promocji miasta i jego marki. Ale jest przede wszystkim inicjatywą ruchu społecznego – podkreśliła Bożena Gierat-Biedroń.

Rebecca Raponi z Matery
Rebecca Raponi opowiadała o tym, jak Europejską Stolicą Kultury została Matera, 60-tysięczne miasto we Włoszech. (Fot. Grzegorz Bukała/Urząd Miasta Rzeszowa)

Wrocław rozpoczął prace 5 lat wcześniej

Paulina Maloy z Wrocławia powiedziała, że prace nad obchodami ESK  rozpoczęły się już 5 lat przed rokiem obchodów.

– Był to czas debat, kłótni i dyskusji. Dzięki ESK powstała nowa filharmonia, odnowiono stare kina, czy domy kultury. I to są inwestycje, które zostały i korzystają z nich mieszkańcy – dodała Paulina Maloy.

Trzeba było promować się też na arenie europejskiej. Łącznie festiwal we Wrocławiu kosztował 282 mln zł. Zaznaczyła, że większość pokryło miasto, resztę programy rządowe, europejskie czy sponsorzy.

Największym hitem był koncert Davida Gilmoura z Pink Floyd ramię w ramię z Leszkiem Możdżerem. W 2016 roku we Wrocławiu pojawił się także Dalajlama. Ważne jednak było też wychodzenie do zaniedbanych osiedli, do których dzięki przyszła kultura.

Nadzieję może dawać Rzeszowowi wygrana tytułu przez Materę, której populacja jest dużo mniejsza niż w podkarpackim mieście (60 tys. mieszkańców). Rebecca Raponi radziła, aby skupić się na dobrze dobranych ludziach oraz na nieodkrytych obszarach i historii miasta. Ważna była też współpraca z okolicznymi miejscowościami. Podkreśliła, że takie wydarzenie, to nie tylko artyści i twórcy, ale współpraca ze służbami.

Konrad Fijołek: kiedy, jak nie teraz?

Konrad Fijołek przyznał, że widzi w Rzeszowie kulturalny ubytek.

– Mieszkańcy zgłaszają potrzebę poprawy poziomy kultury. Widzą, że nie samym chlebem żyje człowiek – twierdzi prezydent Rzeszowa. – Przez 20 lat nie powstała żadna nowa instytucja kultury, stąd ten głód wśród społeczeństwa.

Dodał, że przez sytuację w Ukrainie na Rzeszów patrzy cały świat.

– Kiedy, jak nie teraz, promować to dziedzictwo kulturalne, które tutaj mamy? – pytał Konrad Fijołek.

Według niego Rzeszów nie musi się promować na arenie europejskiej jak Wrocław, bo ogólnoświatowe media regularnie pisały o Rzeszowie „mieście bohaterze” lub jako „wrota Europy”.

Prace nad wnioskiem już trwają. Jego wstępną wersję trzeba złożyć do połowy września, a pełną w pierwszej połowie 2024 roku. O tym czy się uda dowiemy się w 2025 roku.

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin