W ten weekend na skoczni Kulm w Bad Mitterndorf rozegrane zostaną mistrzostwa świata w lotach. W piątek i sobotę zawodnicy będą rywalizować w konkursach indywidualnych, w niedzielę czeka ich rywalizacja drużynowa. Tytułów mistrzowskich zdobytych dwa lata temu w Vikersund bronić będzie Marius Lindvik oraz reprezentacja Słowenii.
MISTRZOSTWA ŚWIATA W LOTACH NARCIARSKICH
Bad Mitterndorf, które po raz 6. w historii gości mistrzostwa świata w lotach narciarskich przywitało skoczków wietrzną i deszczową pogodą. To właśnie z tego powodu odwołano czwartkowe treningi oraz kwalifikacje i postanowiono, że do piątkowego konkursu przystąpi 47 zawodników (normalnie powinno być ich 40). Na szczęście na weekend prognozy pogody są zdecydowanie lepsze.
Bez szans na niespodziankę
Trener polskiej kadry, Thomas Thurnbichler zabrał do Austrii pięciu swoich podopiecznych: Pawła Wąska, Aleksandra Zniszczoła, Kamila Stocha, Dawida Kubackiego i Piotra Żyłę. Już na miejscu ma wybrać czterech zawodników, którzy zaprezentują się w konkursach indywidualnych.
– Mam nadzieję, że się mylę, ale w tym momencie nie jesteśmy ekipą, która ma szanse na wygrywanie. Oczywiście każdy z nas zrobi w każdym starcie wszystko, co w jego obecnej mocy, ale na pewno nie da się nagle odzyskać dawnej dyspozycji – mówił po konkursach w Zakopanem Kamil Stoch.
Polscy kibice największe nadzieje z dobrym wynikiem w ten weekend wiążą z Aleksandrem Zniszołem, który był najlepszym spośród Biało-Czerwonych w indywidualnych zmaganiach na Wielkiej Krokwi (11. miejsce). Wydaje się jednak, że na jakikolwiek medal, Biało-Czerwono na tę chwilę nie mają… jakichkolwiek szans.
– Obecnie nie jesteśmy w formie, w której moglibyśmy sprawić niespodziankę. Mamy jednak dwóch bardzo dobrych lotników w drużynie – powiedział w rozmowie z Interia Sport Thomas Thurnbichler.
– Jednym z naszych mocnych lotników jest Piotr Żyła, a drugim Aleksander Zniszczoł. Piotrek nie jest w wysokiej formie, ale jest gotowy na loty. Olek ma duże umiejętności, jeśli chodzi o loty i do tego jest teraz w dobrej formie. Będziemy się starali cieszyć każdym dobrym lotem na Kulm i na końcu zobaczymy, co to da – dodał austriacki szkoleniowiec.
Na przerwanie złej passy, jaka towarzyszy polskich skoczom od początku tego sezonu, liczy z kolei Adam Małysz.
– Mam nadzieję na, że właśnie tam w Austrii nastąpi ten pierwszy błysk w tym sezonie. Iskra jak pokazało Zakopane jest, ale z drugiej strony to dobijanie do czołówki idzie zbyt wolno i tak naprawdę nie wiem, czy starczy nam na to czasu w tym sezonie – mówi prezes PZN.
Koniec sezonu dla Laniska?
W weekendowych mistrzostwach świata nie weźmie udziału Anże Lanisek.
– Anże podczas lądowania na treningu doznał kontuzji prawego kolana. Diagnoza wykazała, że uszkodzone jest więzadło poboczne, ale na szczęście nie jest wymagana operacja. Tymczasowo będzie musiał nosić stabilizator kolana. Przewidujemy, że rekonwalescencja potrwa około dwóch miesięcy – powiedział lekarz słoweńskiej kadry, Matej Drobnić, cytowany przez sportowefakty.pl.
Kontuzjowanego Słoweńca, którego prawdopodobnie nie zobaczymy już w tym sezonie na skoczni, wsparli m.in. polscy zawodnicy.
– Słyszałem o twojej kontuzji, to naprawdę przykre. Mam nadzieję, że wkrótce wyzdrowiejesz i dojdziesz do pełni sił. Życzę ci naprawdę szybkiego powrotu do zdrowia – napisał Dawid Kubacki.
Kto zatem będzie w ten weekend bił się o medale?
W gronie faworytów wymieniani są m.in. Stefan Kraft, Andreas Wellinger oraz Ryoyu Kobayashi. Do niedzielnego konkursu drużynowego zgłoszonych zostało 9 reprezentacji: USA, Finlandia, Szwajcaria, Polska, Japonia, Norwegia, Słowenia, Niemcy i Austria.
Rekordzistą skoczni w Bad Mitterndorf (HS240) jest Słoweniec, Peter Prevc który 8 lat temu wylądował na 244. metrze.
Cztery medale Polaków
Najbardziej utytułowanym skoczkiem w historii indywidualnych konkursów w lotach narciarskich są Walter Steiner i Sven Hannawald, którzy zdobyli po 3 medale (dwa złote i jeden srebrny).
W klasyfikacji drużynowej prowadzi Norwegia – 7 medali (5 złotych i po jednym srebrnym i brązowym). Biało-Czerwoni mają w swoim dorobku cztery medale: indywidualnie Piotra Fijasa (brąz w 1979 r.) i Kamil Stoch (srebro w 2018 r.) oraz drużynowo (brąz w 2018 i 2020 r.).
Program MŚ w lotach
- I i II seria konkursu indywidualnego (piątek, godz. 14)
- III i IV seria konkursu indywidualnego (sobota, godz. 14)
- konkurs drużynowy (niedziela, godz. 14).
- transmisje TVP1 i TVP Sport