
Koszykarze Muszynianki Sokoła odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu wygrywając w Łodzi z ŁKS-em Coolpack. Mecz miał dwa oblicza, a ekipa z Łańcuta to swoje najlepsze zaprezentowała po przerwie niemal nokautując rywali – zdobywając 60 pkt, a tracąc 19.
KOSZYKÓWKA. I LIGA
Pierwsze minuty należały do gości, którzy prowadzili 13:8, ale z czasem inicjatywę przejęli łodzianie. Przy stanie 24:25 zdobyli z rzędu 9 „oczek” (33:25). W 17 min gospodarze osiągnęli najwyższe prowadzenie w meczu – 12 pkt (40:28). Wydawało się, że przejmują inicjatywę, ale ekipie z Łańcuta udało się nieco zniwelować strat i na przerwę zeszli ze stratą siedmiu „oczek (41:48). Prawdziwy nokaut zespół z Podkarpacia zadał rywalom w ciągu niespełna pięciu minuty III kwarty, zdobywając z rzędu 19 pkt. Łańcucianie wyszli na prowadzenie 60:48 i nie oddali go już do końca.
Nie do zatrzymania byli Biram Faye (81,8 proc. skuteczności rzutów z gry) i Filip Struski (63,6 proc.). Gospodarze ruszyli do odrabiania strat, zbliżyli się na dystans 9 pkt, ale na więcej rywale już nie pozwolili. Łańcucianie w IV kwarcie jeszcze bardziej podkręcili tempo gry, pozwalając rywalom zdobyć zaledwie cztery punkty! Goście mieli ogromną przewagę pod koszami (54-37 w zbiórkach). Jedynie w łańcuckiej ekipie może martwić stan zdrowia Mateusza Bręka i Marcina Kowalczyka.
ŁKS Coolpack Łódź – Muszynianka Sokół Łańcut 67:101 (20:18, 28:23, 15:35, 4:25)
- ŁKS Coolpack: Kulon 7 (6 a.), Urban 1, Czujkowski 13 (1×3), Karwowski 6, Antopov 16 (1×3, 5 zb.), oraz Tomaszewski 7 (1×3), Pawlak 4 (1×3), Keller 0, Szwed 0, Kolasiński 11 (1×3, 5 zb.) Maćkowiak 0, Wojciechowski 2.
- Trener Piotr Trepka.
- Musyznianka Sokół: Stupnicki 15 (7 zb.), Małgorzaciak 13 (1×3, 5 zb., 9 a., 3 s.), Bręk 0, Struski 20 (6×3, 11 zb.), Faye 21 (1×3, 8 zb.) oraz Kłaczek 4 (1×3), Kędel 16 (1×3, 8 zb.), Czerwonka 3, Puchalski 3, Stolarz 6 (1×3), Kowalczyk 0.
- Trener Dariusz Kaszowski.
- Sędziowali: R. Zuchowicz, M. Bieńkowski, B. Koralewski. Widzów: 954.
PRZECZYTAJ TEŻ: Miasto Szkła zamierza wrócić do wygrywania