Koszykarzy Muszynianki Sokoła w sobotę czeka wyjazdowa konfrontacja z HydroTruckiem Radom. Rywale u siebie są niepokonani, natomiast ekipa z Łańcuta ma na koncie trzy wygrane z rzędu.
KOSZYKÓWKA. I LIGA
Zespół z Radomia w poprzednim sezonie zajął dziewiąte miejsce, teraz celem jest utrzymanie w lidze. W ekipie trenera Roberta Witki nie brakuje doświadczonych graczy min.. mających za sobą grę w podkarpackich klubach: Jakub Zalewski i Daniel Wall (obaj Siarka Tarnobrzeg), Bartosz Ciechociński (Rawlplug Sokół Łańcut, Miasto Szkła Krosno). Drugim trenerem natomiast jest dobrze znany z gry w Łańcucie Bartłomiej Karolak. Liderem zespołu, który w tym sezonie ma bilans 2-2 (u siebie 2-0) jest ww. Ciechociński (śr. 17 pkt), natomiast obcokrajowcem jest Maksym Miroshnychenko (Ukraina).
Zespół z Łańcuta jest na fali wznoszącej, po porażce na inaugurację w Opolu, wygrał kolejne trzy mecze. W sobotę trener Dariusz Kaszowski nadal nie będzie mógł skorzystać z Filipa Małgorzaciaka (przechodzi rehabilitację po urazie barku). Pod znakiem zapytania stoi występ Senegalczyka Birama Faye, który podczas środowego meczu zgłaszał problemy zdrowotne. – Już w pierwszej akcji widziałem, że krzywo postawił stopę. Mimo wszystko kontynuował grę i bo chciał bardzo pomóc drużynie. Przy tym co mu się przytrafia z tą nogą, walka z bólem to naprawdę ile mógł to dał zespołowi. Zobaczymy na ile to poważny jest uraz – mówił Maciej Klima, drugi trener zespołu z Łańcuta.
HydroTruck Radom – Muszynianka Sokół Łańcut, sobota, godz. 18.
PRZECZYTAJ TEŻ: Mateusz Bręk, kapitan Muszynianko Sokoła: wytrzymaliśmy do samego końca