W gronie 16 drużyn, które wciąż rywalizują w Fortuna Pucharze Polski są dwa zespoły z Podkarpacia. PGE Stal Mielec o awans do ćwierćfinału zagra w środę z Widzewem Łódź. Dzień później Stal Rzeszów zmierzy się z Wisłą Kraków.
FORTUNA PUCHAR POLSKI
Po tym, jak w sobotę nie doszedł do skutku mecz ligowy PGE Stali Mielec z ŁKS-em, w środę aura powinna się okazać łaskawsza dla mieleckich piłkarzy. – Nie obawiałbym się stanu murawy. Na ten moment boisko wygląda normalnie i jest zielone – mówi Kamil Kiereś, trener PGE Stali.
– Widzew może ma przewagę, jeśli chodzi o rytm meczowy. A czy jest bardziej zmęczony niż my? Myślę, że to tak nie działa. Jak my graliśmy mecz w trudnych warunkach Pucharu Polski z Garbarnią Kraków z dogrywką, a już trzy dni później rywalizowaliśmy w lidze z Górnikiem Zabrze. A jednak fizycznie daliśmy radę. To jest dowód na to, że jeśli drużyny pracują w optymalny sposób, to są przygotowane na granie co trzy dni – dodaje Kiereś
Jednocześnie zaprzecza on, że choćby w najmniejszym stopniu myśli o odpuszczaniu pucharowego pojedynku. – To jasne, że priorytetem jest dla nas liga. Niemniej dla mnie, jako trenera, będzie to 14. mecz w Pucharze Polski w 4. sezonie, więc niech to świadczy o tym, że rozgrywki te traktuję poważnie – zapewnia opiekun PGE Stali.
Widzew z Myśliwcem na pokładzie
Łodzian od 5 września br. prowadzi doskonale znany w Rzeszowie były trener Stali, Daniel Myśliwiec. Co ciekawe, zastąpił on na stanowisku innego byłego szkoleniowca Stali Rzeszów, Janusza Niedźwiedzia. W tym sezonie zespoły z Mielca i Łodzi miały już okazję rywalizować ze sobą w PKO BP Ekstraklasie. W meczu 11. kolejki Widzew przed własną publicznością po bramce Andrejsa Ciganiksa wygrał 1-0.
– Wtedy Stal wydawała się trudniejsza do rozszyfrowania, bo wiele zachowań mogło być powtarzalnych, ale nie musiało. Teraz mamy większą jasność, w czym groźny jest ten rywal. To jest zespół, który chce grać w piłkę, próbuje szukać podań przez środek, żeby uwolnić boczne sektory i stamtąd wykonywać dośrodkowania – mówi Daniel Myśliwiec.
– Od poprzedniego meczu Stal się niewiele zmieniła, natomiast bardziej widoczna jest jej powtarzalność. Dzięki temu nam będzie łatwiej przygotować się na niektóre elementy. Nie spodziewam się jednak meczu jak w Łodzi, bo teraz będziemy bardziej gotowi na poszczególne scenariusze – zapewnia szkoleniowiec Widzewa.
Wisła z nową tymczasową „miotłą”
Dzień później czyli w czwartek mecz 1/8 finału Pucharu Polski rozegra Stal Rzeszów. Jej rywalem będzie pogrążona w kryzysie Wisła Kraków. 13-krotny mistrz Polski podejmie stalowców z nowym trenerem, Mariuszem Jopem.
Wisła przed własną publicznością będzie zdecydowanym faworytem pucharowej potyczki. „Biała Gwiazda”, co prawda w lidze nie zachwyca, plasując się poza najlepszą szóstką, ale na własnym obiekcie, gdzie krakowian wspiera wielu kibiców, jest bardzo mocna.
W drodze do pojedynku ze Stalą wiślacy przed własną publicznością wyeliminowywali Lechię Gdańsk i Polonię Warszawa. Stal zaś okazała się lepsza od rezerw Miedzi Legnica oraz beniaminka ekstraklasy, Puszczy Niepołomice.
Obie ekipy spotkały się w bieżącym sezonie w 3. kolejce Fortuna I Ligi. Przy Reymonta w Krakowie drużyny podzieliły się punktami, remisując 0-0. Mecz oglądało wówczas 31 916 widzów. Teraz na tylu fanów nie ma co liczyć, niemniej organizatorzy spodziewają się około 10 tys. kibiców.
Mecz 13-krotnych mistrzów Polski ze Stalą to także okazja do gry przeciw swoim byłym kolegom dla Dawida Olejarki. Wychowanek JKS-u Jarosław jeszcze w zeszłej kampanii był graczem biało-niebieskich, gdzie spędził 2,5 roku. 21-latek w Wiśle nie gra często, jednak w pucharowej rywalizacji zawsze wychodził w pierwszym składzie i zapewne też tak będzie w spotkaniu z podopiecznymi Marka Zuba (w lidze przeciw Stali nie pojawił się na boisku – przyp. red.).
Wisła przystąpi do meczu z tymczasowym trenerem Mariuszem Jopem. Opiekun drużyny rezerw przejął pierwszoligową Wisłę, gdy do dymisji podał się Radosław Sobolewski.
PGE STAL MIELEC – WIDZEW ŁÓDŹ
ŚRODA, GODZ. 15 (TRANSMISJA POLSAT SPORT)
WISŁA KRAKÓW – STAL RZESZÓW
CZWARTEK, GODZ. 18 (TRANSMISJA POLSAT SPORT)
