– Nie da się zasnąć w nocy, bo pod moim mieszkaniem jest piekarnia i od godziny pierwszej rozlega się hałas nie do zniesienia – mówi jedna z lokatorek bloku przy ul. Miłej 29 E na osiedlu Drabinianka w Rzeszowie. – Rozumiem, że trwają tam prace przy wypieku pieczywa. Ale dlaczego piekarnia powstała w bloku? Przecież w takich warunkach nie da się żyć. Słychać wir maszyn, takich jak z pralki automatycznej, ale znacznie głośniejszy.
Nasza Czytelniczka, która zgłosiła problem uciążliwej piekarni, informuje, że ze nikt nie poinformował mieszkańców bloku o takim sąsiedztwie. Lokatorka ma zastrzeżenia do Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych, który administruje tym budynkiem mieszkalnym na Drabiniance.
– Nikt z nami nie rozmawiał o tej sprawie. Nikt z nami nie konsultował zgody na rozpoczęcie działalności firmy, która zajmuje się wytwarzaniem pieczywa – skarży się lokatorka bloku. – Gdybyśmy o tym wcześniej wiedzieli, to nie wyrazilibyśmy zgody na takie uciążliwe sąsiedztwo.
Skargi do MZBM, sanepidu i policji
Piekarnia jest na parterze, a wyżej mieszkania. Jednak jedynie jedna osoba zgłosiła ten problem. Nie tylko do MZBM-u, ale też do sanepidu i na policję. Funkcjonariusze policji byli na wizji lokalnej w zakładzie o godz. 5 rano. Tak więc znają sprawę. Główny zarzut to zakłócenie ciszy nocnej.
Skontaktowaliśmy się z MZBM, który administruje budynkiem przy ul. Miłej 29E i usłyszeliśmy, że to nie Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych wyraził zgodę na funkcjonowanie w bloku firmy zajmującej się wypiekiem pieczywa. Pozwolenie wydała Wspólnota Mieszkaniowa. Jednocześnie MZBM poinformował szefa piekarni, żeby podjął stosowne decyzje, które doprowadziłoby do wyciszenia działalności.
Właścicielka: ta pani nie przyszła do nas
– Ta pani w ogóle z nami nie rozmawiała i nie zgłaszała nam, że nasza działalność utrudnia jej spanie w nocy – mówi właścicielka firmy Pracownia Naturalnego Pieczywa. – To nie jest typowa piekarnia i proszę to miejsce nazywać Pracownią Naturalnego Pieczywa, bo taka jest formalna nazwa tej firmy – zwraca nam uwagę.
Dodaje, że po informacji od rzeszowskiego MZBM, pracownicy zamontowali osłonę na klimatyzatorze. Podobno to on przyczyniał się do wzmożonego hałasu.
– Tylko, że żaden inny lokator tego bloku nie skarżył się na hałas. Wystarczyłoby, żeby ta pani przyszła do nas i powiedziała, co jej dokładnie przeszkadza, a nie wysyłała pisma do różnych instytucji – mówi kobieta.
Hałas z elementem polityki?
Pracownia funkcjonuje na parterze bloku przy ul. Miłej na rzeszowskiej Drabiniance od dwóch miesięcy. Jak poinformowała Super Nowości jej właścicielka, przez dłuższy czas w tym okresie, lokatorka nie skarżyła się na nocny hałas. Stało się to dopiero podczas kampanii wyborczej. To wtedy, jak to określa, jedna z mieszkanek bloku zaczęła nękać skargami jej firmę.
– W ramach kampanii wyborczej do naszej pracowni przyszedł Paweł Kowal, który był kandydatem na posła – mówi właścicielka PNP. – Wówczas zaczęły się ze strony tej pani skargi na naszą działalność. Jednak mogę zapewnić, że jeśli będę wiedziała jakiego rodzaju jest to hałas, to możemy wyciszyć np. sufit i inne elementy pomieszczenia.
– Przez MZBM były zorganizowane trzy spotkania w związku z powstaniem naszej działalności w lokalu użytkowym – dodaje kobieta. – Na dwóch spotkaniach oprócz nas stawili się też wynajmujący oraz jedna pani, której nie odpowiadał rodzaj prowadzonej działalności. Teraz nie zgłasza żadnych zastrzeżeń. Na trzecim spotkaniu w MZBM, na którym podsumowano miniony rok i podejmowano uchwały na najbliższy, zjawiły się cztery osoby, które zamieszkują ten blok. Więc jeśli ktoś miał coś przeciw naszej działalności, mógł przyjść na te spotkania. Nikt jednak nie złożył skargi.
Nasza Czytelniczka zaprzecza, że jej skargi są związane z pobytem kandydata na posła w pracowni wypiekającej pieczywo. Oczekuje tylko, że piętro wyżej nie będzie już więcej hałasu.
_____
POLECAMY: