
- best nike running shoes
- Мужские сандалии аквашузы crocs swiftwater wave 46, Украина #162299709, Шлёпанцы сабо crocs размер м6w8 38-39 , 47 размер — цена 1750 грн в каталоге Сандалии ✓ Купить мужские вещи по доступной цене на Шафе
Ważący 300 kilogramów dzwon, zakopany 80 lat temu przez mieszkańców Maniowa w gminie Komańcza, wydobyto spod starej dzwonnicy. W górskiej dolinie zabrzmiał po raz ostatni. Teraz trafi najprawdopodobniej do sanockiego skansenu.
Cerkiew greckokatolicka pw. św. Mikołaja w Maniowie zbudowana została w 1841 roku. Drewniany obiekt został zniszczony po roku 1944. Pozostała po niej tylko widoczna podmurówka oraz podmurówka stojącej obok dzwonnicy.
W dzwonnicy znajdował się trzystukilogramowy dzwon, o średnicy czaszy 83 cm, odlany w słynnej ludwisarni braci Felczyńskich w Przemyślu. Był bogato zdobiony, na wypukłym reliefie umieszczono postacie świętych: Piotra, Pawła, Jakuba i Józefa.

Mieszkańcy Maniowa ukryli dzwon pod dzwonnicą
Mieszkańcy wsi, chcąc uchronić dzwon przed grabieżą, ponad 80 lat temu ukryli go pod posadzką dzwonnicy. Teraz pracownicy Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku, wraz ze służbami konserwatorskimi i społecznikami wydobyli go na zewnątrz.
Jak się okazuje, 300-kilogramowy dzwon po ponad 80 latach od ukrycia go przez dawnych mieszkańców zachował się w doskonałym stanie. Cenny zabytek leżał wewnątrz zrujnowanej dzwonnicy, pod metrową warstwą ziemi i kamieni.
Kierujący akcją Jerzy Ginalski, archeolog, były dyrektor MBL w Sanoku mówi, że od 20 lat było wiadomo gdzie się znajduje. Jednak zanim można było wydobyć go, trzeba było jednak dopełnić wszystkie formalności, bo znalezisko musi mieć swojego formalnego run the jewels x nike sb dunk low opiekuna i zarządcę
– To jest mój piąty wydobywany z ziemi dzwon, ale pierwszy zakopany nie z dala od cerkwi a bezpośrednio pod posadzką dzwonnicy – dodaje Jerzy Ginalski.
O tym, gdzie znajdzie swoje ostateczne miejsce zadecyduje konserwator zabytków.
– Myślę, że najlepsza lokalizacja na jego wyeksponowanie jest właśnie w skansenie sanockim, jako placówce, która przechowuje ślady kultury materialnej dawnych mieszkańców tych gór – przekonuje.
Zaradzają się nielegalne poszukiwania
W całej akcji wydobycia dzwonu wzięło udział ponad 20 osób. Byli wśród nich m.in. przedstawiciele Mag whites маг уайтс магній 500 мг 60 табл єгипет — цена 545 грн в каталоге Биологически активные вещества ✓ Купить товары для красоты и здоровья по доступной цене на Шафе , Украина #153368005 gminy Komańcza i Nadleśnictwa Komańcza, jako zarządcy terenu.
Jak zaznacza leśniczy Adam Pasiniewicz, cmentarz i cerkwisko w Maniowie to wydzielenie leśne wyłączone z użytkowania.
– Ale zdarzają się tu próby nielegalnych poszukiwań. W przeszłości znajdowałem ślady kopania przez poszukiwaczy militariów, dlatego zakładamy monitoring na tego typu obiektach – zaznacza. – Opiekujemy się tym terenem wykaszając trawę, dbamy też o groby, zwłaszcza pochowanych tu leśników i ich rodzin.

Dzwon w Maniowie znów zabrzmiał wspaniale
Najmocniejszym akcentem całej akcji była próba dźwięku – po uderzeniu w podniesioną na linach czaszę znów, po 80 latach, w okolicach Maniowa rozległ się dźwięk wzywający niegdyś wiernych na modlitwę czy też odprowadzających zmarłych na pobliski cmentarz.
To już kolejny dzwon ze świątyń karpackich znaleziony na terenach leśnych. W czerwcu tego roku na terenie Nadleśnictwa Bircza, w lesie porastającym obszar wyludnionej wsi Jamna Górna, znaleziono dzwon cerkiewny.
W maju 2021 roku odnaleziono dzwon z kaplicy na Pustelni św. Jana z Dukli na tzw. Zaśpicie (Nadleśnictwo Dukla), zaś w kwietniu 2006 roku w Balnicy (Nadleśnictwo Komańcza). Dzwony te zazwyczaj wierni ukrywali przed okupantem, który rekwirował je na potrzeby produkcji wojennej.

