REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pon. 11 listopada 2024

Niedźwiedź w przedszkolu w Bukowcu. O włos od tragedii w Bieszczadach

Niedźwiedź schwytany w fotopułapkę w Nadleśnictwie Baligród w Bieszczadach
Niedźwiedź w okolicach Terki w Bieszczadach. Zdjęcie z fotopułapki. (Fot. Kazimierz Nóżka/Nadleśnictwo Baligród)

– Mieszkańcy są przerażeni! Gdzie się nie pojawię, to mnie pytają, czemu te niedźwiedzie jeszcze u nas są – mówi  Adam Piątkowski, wójt gminy Solina. Bieszczadzkie miejscowości terroryzuje nie jeden, a kilka niedźwiedzi. Poczynają sobie śmiało, bo odwiedzają m.in. szkoły i przedszkola. – Jak on potraktuje przedszkolaka jak królika, to co wtedy będzie? Kto weźmie to na swoje sumienie? – pyta nie bez racji wójt.

Niedźwiedzie pojawiły się w ostatnim czasie w kilku bieszczadzkich miejscowościach, m.in. w Wołkowyi i Bukowcu. W Wielki Piątek i Wielką Sobotę jeden z nich postanowił wejść na teren szkoły i przedszkola w Bukowcu. Na szczęście dzięki przerwie wielkanocnej dzieci były w domu.

– Jeśli chodzi o przedszkole w Bukowcu to nie był pierwszy raz – mówi Adam Piątkowski, wójt gminy Solina. – Po raz pierwszy był rok temu, a wtedy dzieci były na placu zabaw, a on przechodził przez siatkę, która nie stanowiła dla niego żadnego problemu – dodaje wójt.

Zima się skończyła, niedźwiedzie wróciły

Niedźwiedzie zatruwają życie mieszkańców od dwóch lat. Samorządowiec wylicza, że w tamtym roku tylko w Gminie Solina było 57 zgłoszonych zdarzeń z udziałem zwierząt. Na szczęście wyjątkowo dużo obrodziła buczyna w lesie, która uchodzi za niedźwiedzi przysmak. Więc mieszkańcy mieli chwilę spokoju. Do czasu.

Zagrożenie jest duże, sytuacja jest poważna i ludzie próbują coś zrobić My nie tragizujemy, tylko naprawdę się obawiamy. Rodzice zaczepiają mnie i pytają, kiedy w końcu coś z tym zrobimy, bo oni boją się dzieci wypuszczać z domu. Po zmroku to już w ogóle nikt nosa z domu nie wychyla.

Adam Piątkowski, wójt gminy Solina

Ledwie zima się skończyła, drapieżniki wróciły. Jeden z nich, stanie na dwóch łapach, to mierzy ze dwa metry. Zjadały kaczki, króliki kury, gołębie.

– Jak mu się skończyły, to szuka następnego gospodarstwa – dodaje wójt. – Niedźwiedzie się nikogo nie boją, idą jak do siebie i po swoje – rozkłada ręce Adam Piątkowski.

Na razie bieszczadzkie niedźwiedzie straszone są kołatkami.

– A te niedźwiedzinie staną, popatrzą i odejdą parę metrów. Sam w sobotę widziałem, jak to się dzieje. Staliśmy blisko samochodu, aby mieć możliwość ucieczki. On podszedł, widział, że że nic mu nie możemy zrobić z tak daleka. Odszedł, ale pewnie wróci za parę dni – mówi wójt Soliny.

Film z 14 marca 2019 opublikowany przez Nadleśnictwo Cisna. Niedźwiedź nie mogąc zdemolował kosz na śmieci:

Odstrzał niedźwiedzi to ostateczność

Adam Piątkowski zaznacza, że każda czynność, np. płoszenie, odstraszanie, odławianie zwierząt wymaga zgód. Wójt gminy Solina przyznaje, że przez całą sytuację zmaga się z negatywnymi komentarzami dotyczącymi odstrzału niedźwiedzi.

– Nie mam władzy, aby odstrzelać zwierzęta. Na to jest potrzebne wydanie zezwolenia od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska – mówi.

PRZECZYTAJ TEŻ: Wilk na os. Słocina w Rzeszowie. Mieszkańcy czują niepokój

W płoszeniu pomagają przedstawiciele Fundacji Bieszczadziki, którzy robią to społecznie i leśnicy.

– Ale to zabawa w chowanego. Raz nawet wywoziliśmy niedźwiedzia za Barwinek. A on i tak wrócił do nas… – informuje Adam Piątkowski.  Zapewnia, że wykorzystał już wszystkie środki i bierze pod uwagę możliwość eliminacji niebezpieczeństwa. – Ale to ostateczność – podkreśla.

W Bieszczadach zbliża się sezon turystyczny

Gmina Solina złożyła wniosek do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Rzeszowie na zakup sprzętu do odstraszania drapieżnych natrętów. Wśród nich także obroży telemetryczne, pozwalające na namierzenie niedźwiedzia.

– W przypadku zagrożenia zwierzą chronionych, gdzie trzeba będzie je odłowić, płoszyć czy monitorować, to wszyscy będą korzystać z tego, co znajdzie się na wyposażeniu naszej gminy. Będziemy ten sprzęt pożyczać samorządom, które będą mierzyć się z podobnym problemem – deklaruje wójt Piątkowski.

A czas nagli, bo sezon turystyczny za pasem, a wówczas bieszczadzkie miejscowości zaroją się od turystów…

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin