Coraz głośniej mówi się, że gmina Świlcza jest kołem zamachowym dla rozwoju Rzeszowa. Realizowane inwestycje są ważne nie tylko z punktu widzenia jej samorządu, ale nade wszystko dla szerszej społeczności, w szczególności dla mieszkańców miasta. Najważniejszą z nich, niemal kluczową, jest budowa uniwersyteckiego szpitala klinicznego wraz z kampusem. Rozmowa z Adamem Dziedzicem, wójtem gminy Świlcza.
– Czy władze gminy nie obawiają się, że ta ważna inwestycja dla całego Podkarpacia zostanie wcześniej czy później przejęta przez Rzeszów?
– Nie mogę powiedzieć, że takiej obawy nie ma. Najważniejsze, że jesteśmy przygotowani, aby łatwo do tego nie doszło. Pomysł budowy szpitala uniwersyteckiego zrodził się bowiem w gminie Świlcza. I to my przekazaliśmy prawie 40 ha gruntu na ten cel, a nie Rzeszów.
W tej sytuacji, gdyby nastąpiła próba włączenia w granice administracyjne miasta powstającego szpitala, którego wartość inwestycyjna szacowana jest na około 2,5 miliarda złotych, to byłaby to czysta grabież.
Ta inwestycja daje niesamowite możliwości i potencjał rozwojowy, przede wszystkim dla nauk medycznych w zakresie onkologii i psychiatrii dziecięcej.
Nowe drogi bardziej łączą, niż dzielą
– A czy takie inwestycje, jak budowa na terenie gminy Świlcza najdłuższego odcinka północnej obwodnicy Rzeszowa zagrażają tutejszej integralności?
– Mieszkańcy terenów, przez które przebiegają arterie komunikacyjne uważają, że one bardziej ich łączą, niż dzielą. A przede wszystkim są oknem na świat dla gminy Świlcza. Tak jest już z drogą S-19 i autostradą A-4, podobnie przedstawia się sprawa z zaprojektowanym przebiegiem Obwodnicy Północnej Rzeszowa.
Zabiegaliśmy wręcz o ten odcinek świlczański dość długo. Niestety, jego budowa może być zrealizowana tylko na podstawie nowego planu zagospodarowania przestrzennego, aby możliwe było podłączenie tego odcinka do ulicy Ludwika Chmury w Rzeszowie. Obecny plan uniemożliwia komunikację północnych terenów przyległych do Parku Naukowo-Technologicznego Dworzysko w Rzeszowie, a podległych administracyjnie gminie Świlcza. Dlatego gmina Świlcza modyfikuje studium kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz plan zagospodarowania przestrzennego. Po to, aby właśnie Rzeszów miał tę obwodnicę, bez której zaczyna się korkować.
Strefa Dworzysko musi zostać odblokowana nowym kanałem komunikacyjnym i jest to ważne zarówno dla gminy Świlcza, jak i Rzeszowa.
Planujemy w Świlczy więcej inwestycji ważnych dla Rzeszowa
– Jakie inne inwestycje, ważne dla Rzeszowa, planowane są na terenie gminy Świlcza?
– Przygotowujemy duży projekt opracowywania dokumentów planistycznych na terenie Bratkowic. Na obszarze 312 ha zamierzamy ulokować inwestycje dużych przedsiębiorców o znaczeniu strategicznym, zainteresowanych przede wszystkim działalnością produkcyjną. To kolejna szansa dla Rzeszowa, gdzie znajdują się przecież wyższe uczelnie, dużo szkół średnich. Potencjał kadrowy do zagospodarowania jest więc naprawdę bardzo duży.
Tereny inwestycyjne przygotowane przez gminę są świetnie skomunikowane. A dla mnie najważniejsze jest, by wszystko robić na zasadzie współpracy. Czyli przekazać tereny dla potencjalnych inwestycji, uzbroić, opracować plany zagospodarowania przestrzennego. I co najważniejsze skomunikować. Aby nie było takiej sytuacji, jaką mamy w Strefie Dworzysko, gdzie dopiero po kilkunastu latach od jej powstania, będzie budowany korytarz komunikacyjny.
Przygotowaliśmy także w 2016 roku tereny dla Strefy Dworzysko z przeznaczeniem na zbiorniki wód opadowych, pod retencję. Czekamy na tę inwestycję wiele lat. Jesteśmy pewni, że wcześniej czy później musi być zrealizowana.
– Czy łączą gminę Świlcza z Rzeszowem jakieś przedsięwzięcia podejmowane we wspólnym interesie?
– Podejmowaliśmy wspólnie z władzami Rzeszowa przede wszystkim tematy dotyczące potencjalnego uzbrojenia terenów dla takich przedsięwzięć, jak chociażby dostarczenia dodatkowej ilości wody, czy też odprowadzenia ścieków.
I muszę powiedzieć uczciwie, że gmina Świlcza korzysta z możliwości i potencjału Rzeszowa. Ale jest to obopólna współpraca dla wspólnych korzyści.
Na przejęciach nie wszyscy skorzystali jednakowo
– Rzeszów przejął już z gminy Świlcza m.in. Przybyszówkę i Bziankę. To były dla was wielkie straty?
– Świętej pamięci prezydent Ferenc konsekwentnie realizował swoją wizję powiększania Rzeszowa. Nikt jednak dotychczas nie zrobił audytu, jakie środki finansowe miasto zainwestowało w przejęte miejscowości obwarzankowe. Nie tylko należy patrzeć, jak wyglądają główne drogi, ale zerknąć na to, co zrobiono kawałek dalej. Okaże się, że nie wszyscy skorzystali w jednakowym stopniu.
- PRZECZYTAJ TEŻ: Państwo DYKTA PLUS! Tajemnica czeków na zakup wozów strażackich
Ale ważne też jest, że gminy, które straciły spore obszary, nie stały w miejscu. Inwestowały naprawdę wielkie środki w dalszy swój rozwój.
A takim niechlubnym przykładem z przejęcia Przybyszówki jest to, że Rzeszów zyskał tam szkołę, pozostawiając gminie Świlcza kredyty do spłacenia za jej budowę. Uważam, że było to bardzo nieprzyzwoite.
Dlatego już przy kolejnych zmianach granic administracyjnych należy zrobić wszystko, aby miasto przejmujące daną miejscowość nie uzurpowało sobie prawa do jej zainwestowanych pieniędzy.
Szpital uniwersytecki będzie wizytówką Świlczy
– Uniwersytecki szpital nie powinien przynieść nieprzewidzianych strat gminie Świlcza?
– Aby tak było władze gminy Świlcza wykonały tytaniczną pracę związaną z gruntami rolnymi i uchwaleniem planu zagospodarowania przestrzennego. Przeszliśmy drogę przez mękę, realizujemy to dalej z konsekwencją, aby rzeczywiście ten szpital powstał.
Co więcej, jestem przekonany, że uniwersytecki szpital kliniczny powstanie i będzie wizytówką naszej gminy. Bo jest lokowany w sołectwach Świlcza i Rudna Wielka, a nie w Rzeszowie.
– Jakie więc korzyści ma gmina Świlcza z tego, że sąsiaduje z Rzeszowem?
– Wspominałem już o sprawach związanych z tranzytem ścieków, gospodarką komunalną. Do tego należy dodać możliwość wzajemnego wspierania się obu samorządów w dostarczeniu wody, co w dzisiejszych uwarunkowaniach jest bardzo ważne. Ważną kwestią są też przedsięwzięcia związane z współdziałaniem przy budowie nowych dróg i oświetlenia, choć różnie to wychodzi.
Kolejną bardzo ważną sprawą jest współpraca w zakresie komunikacji zbiorowej. Mamy podpisaną z miastem Rzeszów umowę, dzięki której mieszkańcy gminy Świlcza korzystają z autobusów MPK Rzeszów. Mam nadzieję, że i mieszkańcy Rzeszowa, którzy w taki czy inny sposób są związani z naszą gminą, są również z tego zadowoleni.
Dlaczego? Korzystają bowiem z tej komunikacji miejskiej uczniowie szkół średnich oraz pracownicy zakładów zlokalizowanych w Rzeszowie i w gminie Świlcza. Oczywiście wielu mieszkańców gminy dojeżdża do Rzeszowa. Z drugiej strony w różnych placówkach, instytucjach i zakładach ulokowanych na terenie gminy Świlcza ponad 30 procent zatrudnionych to pracownicy z Rzeszowa. Do tego dochodzą nauczyciele, którzy dojeżdżają również z Rzeszowa. Nie tylko więc miasto daje pracę mieszkańcom gminy, ale również gmina Świlcza daje pracę mieszkańcom Rzeszowa.