Jarosław Kaczyński wita rzeszowian w Alei Milionerów PiS. Metr od niego stoi tekturowy ks. Tadeusz Rydzyk z teczką informującą, że otrzymał od rządzących 325 mln zł. Widać też Daniela Obajtka, prezesa Orlenu, trochę zasmuconego, z teczką z „zaledwie” 7 mln zł. Nie zabrakło także Janusza Kowalskiego z Suwerennej Polski, w którego rękach znalazło się 2 mln 453 tys. zł.
– Oni mają pełne kieszenie, a gęby pełne frazesów. Nie myślą o normalnych ludziach – nie przebierała w słowach Krystyna Skowrońska, posłanka PO.
W samo południe na dwa miesiące przed wyborami parlamentarnymi, członkowie podkarpackiej Platformy Obywatelskiej ustawili na ul. Kościuszki w Rzeszowie, sześciu „milionerów PiS”.
– Chcemy pokazać, jak jedni pracują, a drudzy zarabiają – mówił Zdzisław Gawlik, przewodniczący PO na Podkarpaciu. – Jak na te liczby i postacie, popatrzy nauczyciel, urzędnik samorządowy, czy pracownik cywilny policji, to bardzo się zdziwi i zada sobie pytanie: czy warto się uczyć i zdobywać kompetencje? A może lepiej uzyskać legitymację PiS-u i po prostu zarabiać? – zastanawiał się Zdzisław Gawlik.
I przypomniał słynne słowa Beaty Szydło, które padły z sejmowej mównicy, o pieniądzach, które się im „po prostu należały”.
– Interes ojczyzny jest najważniejszy, a nie tylko swoja własna kieszeń – powiedział.
Politycy PiS przytulili grube miliony
Aleja milionerów PiS to kolejna akcja PO w Rzeszowie. Tydzień temu na Rynku rozwinęli rolkę z tłustymi kotami PiS.
– Prezes tej partii powiedział, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy. Okazało się zgoła całkiem inaczej… – przypomniała Jolanta Kaźmierczak, wiceprezydentka Rzeszowa. – Politycy PiS przytulili grube miliony, a swoich znajomych, pociotków i siostrzeńców wyposażyli w instrumenty pozyskiwania środków ze spółek skarbu państwa – grzmiała.
I podkreślała, że bez doświadczenia zawodowego zarabiają takie pieniądze, o których wielu Polaków może tylko pomarzyć…
Tekturowi milionerzy z PiS w poniedziałek i wtorek pojawią się w Tarnobrzegu, a w środę i czwartek w Dębicy.
– Będziemy rozmawiać o tym z mieszkańcami na całym Podkarpaciu – zapowiadają członkowie Platformy Obywatelskiej.