Podejrzany o zabójstwo więziennej psycholożki w Zakładzie Karnym w Rzeszowie jest poczytalny. Tak orzekli biegli psychiatrzy po obserwacji Artura R. Z opinii dowiadujemy się także, że mężczyzna jest „wysoce niebezpieczny dla otoczenia” oraz że prawdopodobnie popełni on ponownie czyn zabroniony przeciwko ludzkiemu życiu.
Luty 2022 roku. Tymczasowo aresztowany pod zarzutem gwałtów w rzeszowskim więzieniu 37-letni Artur R. wbija w okolice szyi psycholożki nożyczki. W pokoju był z nią sam na sam. Bez ochrony strażników.
Nikt nie słyszy krzyków kobiety. Dopiero koleżanka, zaniepokojona długą nieobecnością psycholożki, idzie jej poszukać. Na ratunek jest już jednak za późno. Rany są tak poważne, że 39-latka umiera. Po jej śmierci wiceminister sprawiedliwości Michał Woś zwołuje konferencję prasową i mówi, że „od 30 lat nie było takiego zdarzenia”. Natomiast minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powołuje speckomisję, która ma zadanie zbadać okoliczności zdarzenia.
PRZECZYTAJ TEŻ: Postrzelili Zuzannę. W Rzeszowie ruszył proces 24-latków
Psycholożka służbę pełniła od 2010 roku. Pozostawiła męża i dwóch synków. Artura R. usłyszał zarzut o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem funkcjonariuszki Służby Więziennej.
Biegli: zabójca psycholożki był poczytalny
Mimo że minął rok od tej ogromnej tragedii, Artur R. jeszcze nie stanął przed obliczem sądu. Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie czekała na opinię sądowo – psychiatryczną. Obserwacja mężczyzny trwała sześć tygodni, a opinia została sporządzona przez zespół dwóch biegłych psychiatrów oraz psychologa. Co się z niej wynika?
– Biegli uznali, iż Artur R. w czasie dokonywania zarzucanych mu czynów nie miał z przyczyn chorobowych zniesionej, ani znacznie ograniczonej zdolności rozpoznawania znaczenia czynu lub pokierowania własnym postępowaniem – informuje prok. Krzysztof Ciechanowski z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Artur R. niebezpieczny dla otoczenia
Co więcej, biegli wskazali, że mężczyzna „może uczestniczyć w czynnościach postępowania przygotowawczego i stawać przed sądem”. Nie ma też przeciwwskazań, aby odbywał on karę pozbawienia wolności w warunkach zakładu karnego, a przebywanie podejrzanego na wolności grozi poważnym niebezpieczeństwem dla porządku prawnego.
PRZECZYTAJ TEŻ: 12 lat za brutalne zabójstwo w ośrodku wychowawczym w Łańcucie
– Biegli uznali, iż zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że popełni on ponownie czyn zabroniony przeciwko ludzkiemu zdrowiu lub życiu. Dodatkowo wskazali, że Artur R. jest wysoce niebezpieczny dla otoczenia – podaje prokurator Krzysztof Ciechanowski.
Podejrzany nie przyznał się do winy. Grozi mi mu dożywocie.