Radni PIS z Rzeszowa podkreślają szansę, jaką Rzeszów powinien wykorzystać, a która być może już się nie powtórzy, w związku z rolą, jaką miasto odgrywa w kontekście wojny na Ukrainie. I proponują uchwałę o realizacji programu Hub Rzeszów. Mają ją przedstawić na najbliższej sesji – 7 lipca.
Na dzisiejszej konferencji prasowej rzeszowscy radni PiS przedstawili założenia programu Hub Rzeszów. Radny Waldemar Szumny zaproponował uaktualnienie strategi rozwoju Rzeszowa na lata 2015 – 2025.
– W związku nowo powstałymi okolicznościami, należy określić nowe cele strategiczne. Nowa strategia powinna zawierać analizę obecnego stanu miasta i w otoczeniu zewnętrznym. Już w tej chwili należy uaktualnić strategie, stworzyć po dokładnej analizie nowe cele. Strategia powinna być cały czas monitorowana, otwarta na pytania, pozwolić na efektywne zarządzanie poprzez jasno sformułowane cele – mówił Szumny.
- PRZECZYTAJ TEŻ: Nowy dworzec PKS w Rzeszowie może kosztować nawet 325 mln zł
Z kolei Robert Kultys wspomniał o konieczności sprowadzenia do regionu zagranicznych inwestorów. Po pierwsze umożliwi to lokalnym przedsiębiorcom rozwój poprzez współpracę z zagranicznym biznesem, a po drugie – doprowadzi do stworzenia nowoczesnych miejsc pracy, w których płaca będzie znacznie wyższa od najniższej krajowej.
Marcin Fijołek: wszyscy razem chcemy rozwijać Rzeszów
Rzeszowskich radnych PiS zapytaliśmy o konkretne propozycje działań mających służyć rozwojowi miasta, a nie tylko hasła w rodzaju „Rzeszów należy rozwijać na wielu płaszczyznach”’.
– Chcemy otworzyć debatę nad tym co zrobić. Program HUB Rzeszów powinien być zestawem konkretnych rozwiązań praktycznych – powiedział Marcin Fijołek, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Rzeszowa. – Jeśli mamy za cel stworzenie systemu przyjaznego przedsiębiorcom, to za tym powinny pójść konkretne działania, które są uwarunkowane działaniami prezydenta i uchwałami rady miasta po to, aby pozwolić przedsiębiorcom np. łatwiej i szybciej pozbierać dokumenty potrzebne do rozpoczęcia inwestycji.
Dodał, że jego klub cały czas stara się identyfikować obszary, które potrzebują zmian w Rzeszowie.
– Jako radni, którzy nie wchodzą w skład rządzącej w Rzeszowie koalicji, mamy na to ograniczony wpływ. Chcemy przekonać władze miasta, aby stworzyć w Rzeszowie płaszczyznę współpracy z najważniejszymi powiatami w mieście. Chcielibyśmy, aby w świat poszedł przekaz, że wszyscy razem chcemy rozwijać Rzeszów – dodał Marcin Fijołek.
Robert Kultys: zagraniczny biznes boi się Polski wschodniej
Robert Kultys podkreślił rolę zmian jakie zachodzą w świecie po wybuchu wojny na Ukrainie.
– Dziś Rzeszów jest to umowne skrzyżowanie miejsc, przy który parkują tiry, samoloty, ale za rok, dwa czy trzy może się to zmienić. Żeby Rzeszów mógł jak najlepiej wykorzystać ten czas, musi obrosnąć tkanką ekonomiczną, która na trwałe zakorzeni się w tym miejscu. Należy wspierać lokalny Biznes ale jednocześnie być otwartym na biznes zagraniczny, który boi się inwestować w Polsce wschodniej. Woli inwestować w Niemczech, Irlandii, a jeśli już, to w Polsce zachodniej. Należy stworzyć program HUB Rzeszów, być może ze współpracą rządową.
Tomasz Kamiński: kolejna uchwała, która nic nie wnosi
Na zorganizowaną przez radnych PIS konferencję został zaproszony Tomasz Kamiński z Rozwoju Rzeszowa. Podkreślił on wagę jednoczenia się wobec szans, nie tylko wobec kryzysów.
– Doceniam inicjatywę, jednak propozycja PiS będzie kolejną uchwałą, która nic nowego nie wnosi. Przecież prezydent już to wszystko robi. Spotyka się z przedstawicielami władz i biznesu na całym świecie, nie tylko w miastach partnerskich. Od początku ma świadomość, że konflikt na Ukrainie ma wpływ także na to co dzieje się w Rzeszowie. I trzeba to wykorzystać – powiedział nam, gdy poprosiliśmy o komentarz do proponowanych przez PiS działań. – Ale uchwałę pewnie przyjmiemy. Jutro mamy posiedzenie naszego klubu, będziemy o tym dyskutować.