W najbliższy poniedziałek, 8 maja, miały wejść w życie rewolucyjne zmiany w komunikacji miejskiej w Rzeszowie. Zarząd Transportu Miejskiego zaplanował nowe rozkłady jazdy i trasy autobusów, które miały dotyczyć aż 8 osiedli. Kiedy pasażerowie przygotowali się pod „rewolucję”, okazuje się, że jej wprowadzenie zostało wstrzymane. Dlaczego?
Zmiany rozkładów jazdy autobusów MPK miały dot. linii, które obsługują m.in. osiedla:
- Miłocin – św. Huberta,
- Pogwizdów Nowy,
- Białą,
- Drabiniankę,
- Kotuli,
- Budziwój,
- Słocinę
- i Matysówkę.
Nowy rozkład jazdy i trasy autobusów MPK
Zdaniem rzeszowskich urzędników, w nowym rozkładzie jazdy wprowadzona miała być synchronizacja linii MPK kursujących wspólnymi odcinkami tras. Dzięki temu wyeliminowane zostałyby odjazdy autobusów następujące bezpośrednio po sobie. Mocniejszy nacisk postawiono też na możliwość przesiadania się w Śródmieściu na inne linie autobusowe.
Jedną z przykładowych zmian miało być przywrócenie kursów linii nr 5, na której szczególnie zależało mieszkańcom os. Matysówka. Została ona całkowicie zlikwidowana w połowie grudnia ub. roku, co spotkało się z protestami. W nowym rozdaniu „piątka” miała mieć 9 par kursów w dni robocze w godz. 6 – 17 i jeździć na dobrze znanej dotąd trasie. Co ważne, decyzja o jej przywróceniu nie wykluczała zawieszenia obecnego stanu, czyli kursów linii 18.
PRZECZYTAJ TEŻ: Mieszkańcy Malawy walczą o autobusy MPK. Wójt Krasnego: to dodatkowy koszt
Po rewolucji w MPK zlikwidowana miała zostać natomiast linia 48. Na Budziwoju z dotychczasową częstotliwością kursować miała „dwunastka”. Najistotniejszą zmianą była jednak całkowita likwidacja linii 37. Jej obsługę przejąć miała linia 8, której trasą planowano wydłużyć z Sikorskiego MPGK do przystanku Hermanowa Przylasek. Takiego rozwiązania nie akceptowali mieszkańcy. ZTM zapewniał mimo to, że autobusy będą jeździć częściej.
Zmiany ogłosili, rozkłady rozwiesili i… nic
Planowane zmiany w komunikacji MPK rzeszowski ZTM ogłosił na początku kwietnia w mediach społecznościowych. W ostatnie dni kwietnia na przystankach rozwieszono nawet nowe rozkłady jazdy, z datą ich obowiązywania od 8 maja.
Tymczasem w czwartek, jak ustaliła redakcja Super Nowości, zawieszono wprowadzenie planowanych zmian. Dlaczego? O to pytamy w rzeszowskim ratuszu.
– Potwierdzam, że decyzją prezydenta miasta wstrzymano wprowadzenie zaplanowanych od najbliższego poniedziałku zmian w rozkładach jazdy miejskich autobusów – przekazał nam Bartosz Gubernat z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa. – Czekamy na badania ruchu komunikacyjnego w Rzeszowie, przeprowadzanego przez Politechnikę Rzeszowską – uzupełnia urzędnik.
PRZECZYTAJ TEŻ: Kontrolerzy MPK wlepią Ci mandat za zepsuty biletomat w autobusie!
ZTM wstrzymanie zaplanowanych zmian tłumaczy niedostatecznym przygotowaniem się do tego zadania.
– Nie możemy tych zmian wprowadzić, bowiem jeszcze trwa analiza tras i „napełnienia” pasażerów w autobusach. Trudno by było wprowadzać coś teraz, kiedy nie mamy konkretnych wniosków – tłumaczy Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy ZTM.
Jak ustaliliśmy, kolejne kroki organizatora komunikacji miejskiej w Rzeszowie poznamy najwcześniej za kilka miesięcy, być może dopiero jesienią.
Pasażerowie rzeszowskiego MPK wściekli!
Na jednym z przystanków autobusowych na al. Rejtana w Rzeszowie rozmawiamy z panią Patrycją.
– Rzeczywiście zauważyłam zmiany, które miały wejść w życie. Często korzystam z linii 44, której zmianę odjazdów dostrzegłam na nowym rozkładzie jazdy. Mówiąc szczerze, nawet sobie przepisałam to do notesu – mówi i zwraca uwagę na chaos, który można zauważyć w ZTM-ie.
– Zawieszenie zmian to duży cios m.in. w mieszkańców Matysówki, którzy liczyli na przywrócenie „piątki”.- Jesteśmy zaskoczeni, rozgoryczeni i zażenowani tą decyzją – mówi Beata Żmuda, przewodnicząca Rady Osiedla Matysówka, która o decyzji miasta dowiedziała się od naszej redakcji.